G
gość _199
Gość
No to super, cieszę się. U mnie w szpitalu położna jak miałam zmienić salę nie pomogła nawet pół torby wziąć i zakazała też stażystom, bo nieJa miałam świetną położna i wcale nie była starszą osobą
Wybacz zły post zacytowałam. Gdybym znała położna, która jest super i coś pomoże to bym się zdecydowała. W moim szpitalu te kobiety w większości były okropne, dlatego mam do nich negatywny stosunek.W żaden sposób nie chciałam cię urazić, zresztą sama napisałam że też byłam tak nastawiona, poprostu większość Polaków tak ma.. Myślę że w Polsce również położnictwo się rozwija i nie do końca będą stare babki z koperkiem.. również trafiłam na młoda położna po 30tce która miała trójkę dzieci,i w żaden sposób nie wmawiała mi starych babcinych sposobów, porostu warto spróbować, tak jak jescze wyżej ktoś napisał dwie godizny w tygodniu a można jednak czegoś się dowiedzieć napewno nie stracić..