isia_83
Fanka BB :)
Czytając te historie o nieprzyjemnościach wynikających z niezapłacenia naprawdę się przeraziłam...:--( Myślałam już o tym, ale w końcu doszłam do wniosku, że chyba nie będę płacić i "niech tylko mnie źle potraktują to..."...no właśnie, to co??? Co zrobię? Cokolwiek zrobię - ja czy mój mąż - czy to pomoże? No i tu jest ta załamka. Chciałabym być potraktowana jak człowiek, ale nie chcę wspierać takiego chorego systemu:sick: Tylko jeśli jest tak źle to chyba ze strachu o dobro dzidziusia i własne zapłacę... To jest straszne, naprawdę okropne... No właśnie, i ile w końcu kosztuje?? Bo widzę, że gdzieś 400 zł, a gdzie indziej 1200 (!!!)...