Fasoleczka napisala:
w islamie mezczyza z kobieta poznaja sie po slubie-nie istnieje miłość przed ślubem....
No nie wiem, nie wyobrazam sobie poslubic kogos bez chociaz szczypty milosci. Ja poznalam mojego meza 3 lata po tym jak przeszlam na islam. Pol roku po poznaniu sie wzielismy slub.
Zakochalam sie totalnie.
I wiesz, wampirko, byly randki, ukradkowe i pierwsze pocałunki, pierwsze przytulenia i motylki w brzuszku tyle ze....
po slubie, ktory wcale nie ujal temu romantycznosci. I tez wspominam to z usmiechem i z motylkami w brzuchu. Nadal chodzimy na randki i mamy romantyczne kolacje (chociaz z dwojka maluszkow to coraz trudniejsze).
To nie jest tak ze w islamie slub bierze dwoje zupelnie obcych sobie ludzi. Wrecz przeciwnie
powinni sie poznac i spodobac sie sobie przed slubem. To jest nawet lepsze, bo przeciez chodzi o to, zeby poznac troche charakter drugiego czlowieka, a nie to jak caluje.
A jeszcze dopowiem cos
o meczetach. W islamie mezczyzni maja obowiazek chodzenia do meczetu. Kobiety, tak jak napisala Fasolka, nie musza. W meczecie miejsce dla kobiet i mezczyzn jest zazwyczaj oddzielone. Jesli widzialyscie kiedys modlitwe muzulmanska, zrozumiecie dlaczego. W krajach nie-muzulmanskich budowanie meczetow zazwyczaj pociaga za soba pewne ograniczenia. Czasami meczet jest za maly zeby bylo w nim miejsce dla kobiet. (pewnie dlatego nie chcieli cie wpuscic). Czasami to muzulmanie, "wlasciciele meczetu" sa ograniczeni i uwazaja ze kobiecie nie wolno wchodzic do meczetu.
Najlepiej wampirko jak znajdziesz jakis wiekszy meczet w Paryzu, na pewno jest jakis glowny, gdzie jest miejsce dla kobiet. Moze spotkasz tam jakies polskie muzulmanki...