reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Polecamy-Odradzamy zakupy dla Kwietniaczków i ich mam:)

mm83 moja spała pod lekkim kocykiem (lato), teraz mam taki kocykowy otulaczek, coś w stylu tego motherhood, tylko cieplejszy

tiramissu chyba królewna o tym pisała - aspirator do nosa, polaga to na tym, że matka zaciąga lekko powietrze ustami przez rureczkę, a glutki wylatują do takiej specjalnej komory. Najpopularniejszy aspirator to Frida. Moim zdaniem nie ma sensu kupować zapasowych filtrów, bo aspirator jest na tyle długi, że te glutki nigdy nie brudzą filtra. to chyba bardziej po to, żeby matka nie bała sie, że połknie glutka:-D

u nas sprawdzało się też leżenie na brzuszku. Grawitacja i parskanie z nerwami jak już było za długo, powodowało, że wszystko samo wylatywało;-)
 
reklama
Hity:
- aspirator do nosa
- przewijak na łóżeczko
- wanienka z IKEI
- kosmetyki Nivea Baby
- bodziaki z C&A, H&M, KappAhll
- leżaczek/bujaczek
- mata edukacyjna FP
- butelki TT
- smoczki Avent


Kity:
- gruszka do nosa
- rożki
- kaftaniki, śpiochy
- bodziaki z zakładkami na ramionach z tesco, pepco


Nie pamiętam więcej ;)
Rożek to dla mnie jedna wielka pomyłka. A miałam ich chyba 5. Teściowa zarzekała się, że to podstawa.. musi być i koniec. No bo jak dziecko nosić na rękach bez rożka ^^. Mi było bardzo niewygodnie. Do tego zawsze miałam wrażenie, że dziecko tam zaraz się zakisi w środku.
Antek od maleńkości spi bez przykrycia. Jak tylko poczuje na sobie leciutki kocyk kopie nogami aż się go pozbędzie. Jak był maluśki i zapakowałam go w śpiworek kopał sie tak długo aż się rozpłakał i obudził. Śpiworek mam w szafie praktycznie nieużywany.
 
mm83 moja córcia nie tolerowała w ogóle rożka ani śpiworka więc spała od początku albo pod kocykiem albo pod kołderką.

Ja też polecam Fridę. A jeśli chodzi o filtry to faktycznie do zwykłego oczyszczenia noska z "kózek" ;-) nie były potrzebne bo aspirator długi ale jak już pojawił się mega glut to jak mocno się pociagnęło to te filtry go jednak zatrzymywały....

Ja do polecam dodałabym jeszcze:
- huśtawka Fisher Price my mieliśmy taką FISHER PRICE Hustawka z Projektorem na PRĄD muzyka (2911630794) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. ale są też inne z podobnymi funkcjami ;-)
- leżaczek FP
- bephanten

Więcej obecnie nie pamietam ;-)
 
Ostatnia edycja:
Aspirator do noska niezbędny. Ja na początku miałam taką gumowa gruszkę, ale jakoś chyba nieumiejętnie jej używałam bo skończyło się farbą z nosa. Szybciutko przestawiliśmy się na Fride.

Co do rożków - mam absolutnie odmienne zdanie. Miałam dwa (miękkie, bez usztywnianych placków) i używałam od początku. Młoda super spała taka zawinięta. A później jak już potrzebowała ciut więcej przestrzeni dla łapek to rozłożone rożki robiły za kołderki.
Po Tosi został mi jeden i zastanawiam się czy nie kupić drugiego, w sumie tanie są a jak dla mnie to była jedna z przydatniejszych rzeczy. Swoją drogą można też otulać jakimś kocykiem.

Nasze największe kity:
-wkładka/leżaczek do wanienki
-usztywniany becik/rożek
-gruszka gumowa do noska
-chusta/nosidełko typu kołyska czy kieszonka (Bebelulu Lulu) - nie jestem pewna jaki to typ, ale niepolecam
- pieluchy Rossman
- Płyn do mycia JohnsonsBaby
- kaftaniki/koszulki
- ubranka (np body) zapinane na plecach

Tyle jak na razie.
 
ja nie wiem kto rozpowiada takie rzeczy ze rożek do podstawa i ze przez pierwsze kilka tygodni dziecko powinno sie nosić w rożku :p
dla mnie jak dla wielu z was rożek to największy badziew jaki miałam z wyprawki :p

moja córka spała normalnie w łóżeczku przykryta kocykiem, a później już kołderką
nie wyobrażam sobie tez nosić dziecka w tym czymś :p jak ją przenosiłam to nromalnie na rękach choć była maleńka, a jak płakała to owijałam na chwile w kocyk i było o niebo wygodniej niz ten rożek :p

a do noska tez miałam fride, albo coś tam podobnego później :)
gruszke tez miałam ale nie dało się nią nic odciągnąć i dziecko sie denerwowało, a frida i raz dwa :p
 
krolewnazmarcepana; jak nie wiesz kto to zobacz na loginy :p to taki watek subiektywnych porad wiec w sumie kazdy moze swoj poglad przedstawic nie chodzi chyba o krytykowanie opinii innych ;-)
 
jak widać co osoba to inne zdanie... położne z którymi mialam kontakt mowily że cienki rożek na pierwszy miesiąc dwa życia nalepszy dla dziecka... lub kocyk zawinięty w rożek, ale tak żeby dziecko się nie wyplątało.. czyli np na jakieś rzepy... mowily że znają przypadki że samym kocykiem tak malego dziecka nie mozna przykrywać... bo ono mimo że male i się nie przekręci to rekami i nogami rusza i moze sobie ten kocyk zarzucic na buzie i się udusić... dla takiego malego dziecka to wazne aby przez pierwsze tygodnie bylo jeszcze skrępowane tymi kocykami rozkami itp...
ja juz w koncu nie wiem... zglupialam...:(
 
mm83" każda sroczka swój ogonek chwali" - ja poprostu próbowałam, jak coś było niedrogie to kupowałam, droższe np pożyczałam od znajomych na próbę. Jak sama nie spróbujesz, to nie będziesz wiedziała czy Ty i Twoje dziecko coś polubicie czy nie. Jak widzać po forum coś co dla jednych jest szalonym hitem dla innych jest kompletnym kitem.
I tak niestety jest z wszystkim: kocykami, rożkami, ubrankami, kosmetykami itd.
 
ja miałam tak, że zawsze jak kupiłam coś co mi bardzo zachwalała koleżanka, to potem żałowałam, bo u mnie ta rzecz kompletnie się nie sprawdzała:-D
 
reklama
Do góry