reklama
karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Ja mineralki tez nie gotuje... Poza tym moja to mineralke w ogole pije prosto z butelki - kupuje te z dziubkiem i heja. Zazwyczaj krople beskidu a jak nie ma to mama i ja. Innych wod sama nie pije bo dla mnie niesmaczne.
Co do filtrow to przymierzamy sie do zakupu Brity - ktos ma, moglaby ktoras polecic no i jaki koszt calosci i miesieczny, bo z tego co wiem to potem co jakis czas filtry trzeba zmieniac. Ale se mysle, ze chyba wyszloby taniej niz kupowanie mineralki bez przerwy...
Co do filtrow to przymierzamy sie do zakupu Brity - ktos ma, moglaby ktoras polecic no i jaki koszt calosci i miesieczny, bo z tego co wiem to potem co jakis czas filtry trzeba zmieniac. Ale se mysle, ze chyba wyszloby taniej niz kupowanie mineralki bez przerwy...
karoo ja mam filtr dzbankowy Brita poj. 3,6 litra z wkładami Maxtra
kupowałam z rok temu w jakiejś mega promocji wraz z 4 wkładami za niecałe 100 zł
teraz widziałam, że sam dzbanek kosztuje koło 100 :sick:
często są w promocji dzbanki o pojemności 2,4 l wraz z 4 wkładami - około 90 zł
koszt jednego wkładu to niecałe 20 zł
my wkład wymieniamy średnio co 3 tygodnie, max 4, bo zależy to jak dużo wody filtrujesz i jakiej jest jakości
Piotrkowi nie daję tej wody do picia bez przegotowania, ale sama ją piję
strona producenta www.brita.net ale ładuje się pierońsko długo :-(
kupowałam z rok temu w jakiejś mega promocji wraz z 4 wkładami za niecałe 100 zł
teraz widziałam, że sam dzbanek kosztuje koło 100 :sick:
często są w promocji dzbanki o pojemności 2,4 l wraz z 4 wkładami - około 90 zł
koszt jednego wkładu to niecałe 20 zł
my wkład wymieniamy średnio co 3 tygodnie, max 4, bo zależy to jak dużo wody filtrujesz i jakiej jest jakości
Piotrkowi nie daję tej wody do picia bez przegotowania, ale sama ją piję
strona producenta www.brita.net ale ładuje się pierońsko długo :-(
aga31
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2005
- Postów
- 2 350
no własnie o te minerały chodzi, jest ich za duzo jak dla takiego małego organizmu.czytałam ze małe dzieci nie mogą pic takiej nie przegotowanej mineralki do roku czasu co najmniej,ja tam Ewce zawsze gotowałam,dopiero tą gerberowska daje jej nie przegotowaną.ma obnizona zawartośc soduhmm, ja nigdy nie gotuję wody mineralnej a to trzeba? jak kiedyś gotowałam, to mi sie wytrącały wszystkie minerały i wyglądało to paskudnie, więc jak teraz mieszam Piotrkowi soczki z mineralką to prosto z butelki.
redaktorka
MAMA BAMBOOCHA
mineralna to my mamy tylko do picia, kranowa idzie na zupy i kaszki, ale jak sie mieszka w zielonej czesci kraju to sie tak ma:-)nasz olsztynski uniwerek badal nasza warminska wode i jest podobno jedna z najlepszych:-)slyszlam za to, ze woda zywiec jest jeszcze gorszej jakosci niz kranowai sie w cale nie dziwie podobno zywiec kupil gdzies ujscie do wod glebinowych na terenie po bylym PGR.....wiadomo co krowy robia i gdzie to trafia
mineralna to my mamy tylko do picia, kranowa idzie na zupy i kaszki, ale jak sie mieszka w zielonej czesci kraju to sie tak ma:-)nasz olsztynski uniwerek badal nasza warminska wode i jest podobno jedna z najlepszych:-)slyszlam za to, ze woda zywiec jest jeszcze gorszej jakosci niz kranowai sie w cale nie dziwie podobno zywiec kupil gdzies ujscie do wod glebinowych na terenie po bylym PGR.....wiadomo co krowy robia i gdzie to trafia
moj tata zajmowal sie kiedys testami wod...najgorzej wypadaly: naleczowianka i...zywiec zdroj choc wydawaloby sie ze sa najlepsze.
W domu mamy filtr wody ze zbiornikiem 10 l. Do tego sa kraniki-z jednego plynie woda mineralna (do picia), a druga to czyta woda (do gotowania). Wydek nie byl maly bo 700 zl, ale oplacalo sie. Wklady w naszym przypadku wymienia sie co pol roku i kosztuje to 100 zl.
karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
wiecie co, powaznie sie zastanawiam czy sobie nie podnajac stojaka na wode z daru natury np, malzon ma firme to moglby na firme wziac, a ja bym do domu miala stojak, moze bym nawet ekspres wziela, to bylaby na dzien dobry goraca woda a o ile mniej roboty przy robieniu mleka ;-)
No dobra, sprawdzilam koszt, na razie jeszcze tego nie wezme ;-)
No dobra, sprawdzilam koszt, na razie jeszcze tego nie wezme ;-)
ja gotuję w dalszym ciągu mineralkę dla Ali, też jak aga czytałam, że do roku dzieci nie powinny pić nieprzegotowanej wody, no i znalazłam taką co żadnych osadów nie wytrąca, Żywiecki Kryształ się nazywa i parę groszy kosztuje
karoo te duże dystrybutory prąd pożerają, jak już to weź baniak 19l z pompką, ale też drożej od tego Kryształu wychodzi;-)
karoo te duże dystrybutory prąd pożerają, jak już to weź baniak 19l z pompką, ale też drożej od tego Kryształu wychodzi;-)
reklama
Podziel się: