reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pokoik dla maleństwa

Rozalka, za krótkiego łóżka nie ma co robić wg mnie, bo dzieciaki szybko rosną. Zakładać, że to łóżko ma być na stałe to też chyba nie ma sensu, bo zanim dzieciaki osiągną wiek nastu lat, to łóżko pewnie i tak będzie nadawało się do wymiany. Oliwka ma łóżko 180x80cm. Jeśli miałabym większy pokój do dyspozycji, to pewnie miałaby łóżko szersze o 10 cm (chodź doskonale na tych 80 cm szerokości się mieści), ale dłuższego pewnie bym nie robiła, bo i tak jest długie.
 
reklama
O ile też będzie chłopak ;)
:confused:
Mamy 2 pokoje,a w razie czego nie położe dziewczynki przecież w łazience....Dzieci odmiennej płci nie moga miec piętrowego łóżka?


No i jeszcze czeka mnie wymiana pościeli i nowej kołderki,co polecacie,może ktoś ostatnio kupował
 
Ostatnia edycja:
Rodzeństwo odmiennej płci może bez problemu mieszkać w jednym pokoju, przynajmniej do okresu dojrzewania, a jak są w domu tylko 2 pokoje, to nie ma wyjścia - muszą razem mieszkać razem dłużej :happy2: Maluszki odmiennej płci nie ma nawet sensu rodzielać, razem zawsze raźniej :tak:

:confused:
No i jeszcze czeka mnie wymiana pościeli i nowej kołderki,co polecacie,może ktoś ostatnio kupował
Mnie właśnie czeka zakup dużej kołdry dla Oliwki. Do tej pory używała tej z łóżeczka, jednak na łóżku 180x80 okazała się mała, przyda się większa, przynajmniej Oli nie będzie się tak odkrywać w nocy. Narazie małą spakowałam, muszę ją wystawić na Allegro, a w powłoczkę wsadziłam rozpięty śpiwór. No, ale śpiwór to przejściowa sprawa, więc rozglądam się intensywnie za kołdrą.
 
Ostatnia edycja:
U mnie starszaki mieszkaja w jednym pokoju,ale sa ciagle wojny....Za 2-3 lata pewnie trzeba bedzie z pokoju goscinnego zrobic pokoj dla ktoregos z nich...Mamy strych do zaadaptowania ale nie przewiduje przypływu wiekszej gotowki,zeby go wyszykowac,niestety...
 
A jakiej wielkości kupujesz? Właśnie nie wiem jaką dużą kupić,by nie była zbyt mała,ale żeby tez sie młody nie zaplątał zbytnio.:confused:
Myślę o kołdrze o szerokości 155 lub 160. Mniejszej nie chcę kupować, bo ma w domu powłoczki o szerokości 160 cm i nie mam zamiaru ich segregować oddzielnie na każde łóżko. Starsze dzieci mają normalne duże kołdry i nie narzekają, Oliwka teraz też jest zakrywana rozpiętym śpiworem w dużej poszewce i przynajmniej tak szybko się nie odkrywa jak wcześniej, kiedy miałą wąską kołdrę (130 cm).
Jak 2 pokoje to wiadomo, ale jakoś o intymność i prywatność trzeba zadbać...
Ja miałam siostrę 10 lat młodszą, miałam z nią wspólny pokój do 19tego mojego roku życia, bo w domu były 2 pokoje, więc nie było mowy o rozdzielnych pokojach.
Moje dzieci starsze natomiast (trójeczka rok po roku) mieszkały razem w jednym pokoju przez kilka pierwszych lat, dopóki spółdzielnia nie zabudowała wielkiego holu i kupiliśmy dodatkowy pokój. I powiem tak: do czasu dojrzewania nie ma żadnego problemu, żeby dzieci rodzielnej płci mieszkały razem - i tak cały czas spędzały razem, zasypiać też chciały razem, więc rozdzielanie takich maluchów nie ma sensu. Natomiast problem powstał ( i w tym okresie myślę należy martwić się o intymność, nie wcześniej) jak Paulina zaczęła dojrzewać, wtedy pokój odzielny był wybawieniem. No, ale Rozalka ma narazie problem z głowy myślę :-D
 
Jak 2 pokoje to wiadomo, ale jakoś o intymność i prywatność trzeba zadbać...
Jeśli macie rodzeństwo to pewnie w wieku kilku-kilkunastu lat marzyłyście o własnym kącie, i daleko Wam było do stwierdzenia "razem raźniej".




Ale nie każdy ma taka możliwośc,a nie jest to wyznacznik szczęśliwego dzieciństwa.:no:
Nie wybiegam tak daleko naprzód,mówię o 4-5-6 latkach,myslę ,ze problemu nie bedzie.


Tyciu ja mam wielka nadzieję,że jak moje będą miały tyle lat ,co Twoje dzieciaczki,to juz sie uda nam zmienic mieszkanie.:-)

Kasiad zgadzam sie.
Ja chyba kupię 140 na 200 kołdrę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Po to mamy dzieciaki,zeby je troche rozpieszczac...;-).Kondziowi by sie na pewno spodobalo takie krzeselko ze stoliczkiem:tak:.My mamy mamuty ikejowskie i bardzo czesto przy nich siada:tak:.
 
Do góry