reniu jak sie cieszę !!!!!!!!!!
zawsze trzymalam kciuki za ciebie i Maksia i tak miło jest czytać ze jesteś szczęśliwa
to taki cudny stan.. należy ci sie.
a jaki mały-dorosły przy tym wigilijnym stole..! :*:*
Maksiu to przyszly alpinista chyba!
na łóżko..?!?!?!
SAM?
jejku moj nawet nie próbie sie podnosić o ramę kojca ze o meblach nie wspomnę..
nooo kwietniowki.. zyjecie po świątecznym obzarstwie..?!
u nas bardzo miło i bardzo rodzinnie - dwie wigilie u dwóch mam, dzis u siostry z rodzicami i dziećmi.. jutro z druga mama, babcia, kuzynka, szwagr, szwagierka i jeeejku.. cały majdan
dzielnie robię fotki i nagrywam film dla bru zeby zapamiętać wszystko na maxa.. ale jak dzis przejrzałam albumy z chrzcin pt "moj pierwszy roczek" moje pierwsze piec lat " etc to zdębiałam.. kiedy poerwszy raz trzymał uniesiona główkę, kiedy zaczął mówić i co...
chyba będę musiała przejrzeć swoje wpisy na Bb
kochane - Wesolych i NIEzapomnianych świat po raz kolejny !