reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Hej Dziewczyny,

Przestraszylyscie mnie troche z tym pulsem, bo ja tez mam troche ponad 100, a tu mi mowia, ze wszystko ok. Cisnienie mam w normie, a spotkanie z ginekologiem dopiero 19 Marca....
 
reklama
Spedzilismy dziś na dworze 3 godziny
wink2.gif
az sama się cudnie czuję
wink2.gif
cieplutko , słonecznie . Obeszlismy najpierw sklepy w poszukiwaniu łopatki do piachu , ale nie ma jeszcze takich rzeczy niestety. Dziś było bardzo duzo dzieci na placu zabaw, spotkałam "stare znajome"
wink2.gif
życ nie umierac. Podoba mi sie coraz bardziej perspektywa wiosennego dziecka
wink2.gif


Magda mi jedynie piątek odpada ze wzgledu na wizytę;-)zabiore pewnie mężowi auto i moge kogoś po drodze zgarnąć , bo Magdzie najwygodniej byłoby się w galerii" bandyckiej "zobaczyć;-)
 
Ostatnia edycja:
super kivinko, ze udało sie ustalić diagnozę..kurde owsiki tyle bólu ci zadały!
pewnie juz to zrobiłas, ale piesio tez odrobaczony? pościel poprana i wyprasowana? piżamki? słyszałam, że tak trzeba zrobić.
 
Witaj Kivinko, super ze wrocilas w dwupaku :) Mam nadzieje, ze juz sie lepiej czujesz. I wspolczucia wspolokatorki, jak czytalam wiadomosci od Kasi na SOS to szkoda mi Ciebie bylo!! 3maj sie cieplutko!
 
Witam weekendowo:)

Znowu miałam do nadrobienia 4 strony:) chyba muszę już na to L4, bo za dużo produkujecie;-) i potem ciężko przerobić:)

darucha – niestety jeszcze nie wymyślili takiej instytucji jak pracownik roku :-) może kiedyś… oj, oj pobudka o 10 i śniadanie do łóżka – zazdroszczę; ja swojemu mężowi tak muszę robić, bo on jakoś się nie może rano zwlec z łóżka
mama_mia – współczuję kryzysu u córci; oby szybko wszystko wróciło do normy:tak: ech, te teściowe
myself – mam nadzieję, że uda się przekonać eMka do wcześniejszych zakupów:tak:
darucha, mama_mia, myself, kasia - na szczęście nie spędzam 8 godzin w pracy; pracuję na komputerze na open space, gdzie jest ponad 60 innych komputerów, więc mogę być w pracy 4-5 godz J na szczęście chociaż w tym prawo pracy idzie na rękę ciężarówkom; a brzucho też nie jest na razie aż tak wielki, więc jakoś się mieszczę przy biurku:-D
izka – słodka córcia; ja też się zawsze Buki bałam :happy2:
sonisia – trzymam kciuki żeby Wam się w końcu poukładało z tym remontem i żeby się skończył na czas; wydaje mi się, że jak nie ma żadnych problemów z ciążą, to lepiej tak aktywnie ją spędzićJ może nam będzie przez to łatwiej ;)
madga – no, no niezła godzina na pobudkę; ja o tej godzinie się drugi raz na siusiu obudziłam ;) a potem dalej spanko:-)
Pauletta – kolejny ranny ptaszek;
współczuję Wam dziewczyny tych pobudek
robaczek – dużo zdrówka dla Mateuszka i dla Ciebie; obyś w końcu mogła się wyspać:-D
agata – powodzenia na uczelni; oby brzusio się nie buntował na pęd mamy do wiedzy;)
lene – współczuję nocki; oby dzisiaj było lepiej
Mania – no taka teściowa to skarb; mam nadzieję, że wyniki będą OK.;
pasazerka – witaj z powrotem:-)
martolinka – przyślij trochę słońca do Krk, bo u nas pochmurno :/
kivinko – dobrze, że już wróciłyście do domku i że to nic bardzo groźnego dla małej:tak:

Zaraz muszę zacząć robić obiadek - dzisiaj placki z jabłkami:) i kolejny samotny wieczorek, bo mąż na trening:no:ech, jakoś sobie nie wyobrażam, jak to będzie jak będzie dzidziuś, a on każdy wieczór zajęty:no: i niestety nie chce zrozumieć, że jednak jakaś pomoc będzie mi potrzebna...mam nadzieję, że jak się już dzidziuś pojawi, to się troszkę zmieni jego myślenie, bo będzie źle:-(
Jutro mamy zamiar wybrać się na poszukiwanie fajnego sklepu w Krk, gdzie można kupić wózek i gdzie jest jakaś fachowa obsługa, która nam pomoże i pokaże jak wszystk zamontować i poskładać:tak:a potem Ikea - mam zamiar kupić jakiś kocy i ręczniczki. Zobaczymy co nam z tego wyjdzie, bo po 30 min w sklepie mam przeważnie dość:-D
 
martolinka zazdroszczę tych godzin spędzonych na dworze...ja ostatnio nie jestem ani w nastroju na wyjścia, ani nie mam też siły, żeby gdziekolwiek się ruszać...aż sama jestem zła na siebie, ale nic nie poradzę na to...:(

kivinko
super, że tak się to skończyło...odrobaczcie domek i spokojnie czekaj już do terminu na swoich włościach:tak::tak:

karina
ja też zostaje dziś do 21 słomianą wdowa...mój eMek też na trening właśnie zmyka:(

A ja w ogóle dziś i od paru dni nie mam nastroju...wszystko mnie boli, a zwłaszcza te kości miednicze...no masakra jakaś...chodzić nie idzie...a o siedzeniu nie ma mowy...leżenie też już mi nie daje ulgi...już nie wiem co robić...ehhhh....
 
kasia - niedługo wiosna, może wtedy humorek będzie lepszy:tak:

Aaa i sobie przypomniałam co miałam napisać - co ciekawego wymyśliła moja mama i babcia - że jak tylko urodzę, to spakuję siebie i dzidzię i pojadę sobie na kilka tygodni do babci.... noż kurna...:wściekła/y:tak i zostawię swojego męża bez kontaktu z Julcią...pogratulować takich pomysłów:no:
 
Kivinko super ze juz w domku jestescie i oby nastepna wizyta na porodowce w terminie byla
Sonisia u nas konca remontu jescze nie widac mialo to zajac 2-3 mies a trwa juz z 8 :szok: moze w ciagu tygodnia uda sie zakonczyc gore ale jeszcze caly dol przed nami najgorsze to ze my nie mamy ekipy i wzystko sami po pracy robimy wieczorami i w weekendy a teraz emek sam zostal bo ja juz nie jestem w stanie mu pomagac dlatego sie modle zeby Antos jak najdluzej siedzial w brzuszku bo mam nadzieje ze pod koniec marca w miare sie oganiemy i zdaze wszystko przygotowac takze nie tylko u ciebie bedzie na wariackich papierach;-)
Karina u mnie tez na taki pomysl wpadli ze jak przyjedziemy w lipcu do pl to ja zostane na 2 mies a K sobie do pracy wroci bo po co mam sama w domu siedziec:confused: no tak a dziecko ojca nie bedzie znalo jasne!
Ale mi ochoty na te placki narobilas...

Ja dzis nie do zycia zamiat mojej tradycyjnej piatkowej drzemki musialam biegac po miescie szukac prezentu na urodzinki emka wiec jestem wykonczona buuu a jeszcze mnie na zakupy wyciaga...
 
Robaczek-nie przejmuj sie na zapas, rozumiem ze przezywasz te rozstepy, moja siostra miala barzo duzo i tez sie tym martwila ale jak sie troche opali taka skore to lepiej wyglada a jak bardzo Cie bedzie draznilo to mozesz zalozyc kostium jednoczesciowy. Nie martw sie teraz na zapas. Ja tez miala troche rozstepow na koniec ciazy z Alusia ale znikly wszystkie z czasem to znaczy jakos tak sie rozmyly i nie sa widoczne takze na pewno po ciazy troche sie to wszystko zmniejszy i zblednie.
Agata-ja tez mam generalnie ostatnio melodie do spania jak nigdy, choc zdarzyly mi sie dwie nieprzespane nocki to jednak zwykle moge spac i spac.
Maniaa-ja tez mam ostatnio puls wyzszy niz zwykle, jest co prawda w normie ale jednak wyzszy. Zawsze bylo okolo 70-75 a teraz jest ciagle 85-90. Nie martwie sie tym ale tez zauwazyla ten wzrost. Napisz co Ci ginek powiedzial na ten temat.
Pasazerka-trzymam kciuki za poprawe nastroju.
Kivinko-jeju owsiki? :szok: Biedna Ty nasza, trzymam kciuki zebys sie szybciutko pozbyla tego paskudztwa.
Dobrze ze poznalas juz polozne i ze sa fajne, choc taki plus.
Karina-ja tez dzisiaj placki z jablkami-zamowienie od corci :-) A co do meza-moze on jest taki jak moj-teraz nadrabia wszystko co moze, snookery z kolegami, lowienie ryb itd. bo wie ze potem juz nie bedzie. Zobaczysz ze jak wezmie dzidziusia do rak to nigdzie juz z domu nie wyjdzie :-)

U nas idzie wiosna, och czuc juz z kazdym dniem coraz bardziej, w niedziele zapowiadaja 16 stopni!!! A tak to w okolicach 10. Takze ladny weekend sie szykuje. Ciesze sie, bo moja kapota zimowa juz sie nie nadaje do noszenia i chetnie bym sie jej pozbyla na dobre, nie zapina mi sie na brzuchu i w ogole juz sie zniszczyla, rozstane sie chetnie bez najmniejszego sentymentu. A przeciez nie bede teraz nowej kupowac. Kuoie sobie cos super za rok jak juz bede wylaszczona :-D
 
reklama
andzik - powodzenia z remontem &&& my w zeszłym roku odnawialiśmy nasze mieszkanko (kawalerkę) sami i nam chyba z miesiąc zeszło, także znam ten ból:tak: a co do takich pomysłów, to rozumiem, że chcą pomóc, ale bez przesady, przecież taki początek życia maluszka to jest najważniejszy...
iza - obawiam się, że nie... już ma plany, że przecież jak ma trening na 20 albo 21 to jest w domu przez 2 godzinki po pracy i w tym czasie może się zająć małą; albo jak ma angielski zaraz po pracy, to przecież będzie w domu o 20 i też coś pomoże; ręce mi opadają czasami na jego logikę:no: ale naprawdę mam nadzieję, że jakoś się opamięta :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry