Yoannica super że urodzinki się udały...
sonisia no to teraz już naprawdę zostało Wam niewiele do zrobienia w związku z przeprowadzką...kuruj się Kochana
izka ani mi nie mów o tych upławach...ja mam wiecznie mokro w majtkach i nawet dziś w nocy myślałam już, że to wody, a tu nic z tego...miłego kucharzenia
augustynka kuruj się Kochana i nie szalej za dużo w tej kuchni
lene współczuje Ci bardzo tego bólu...nieraz mnie bolał kręgosłup, więc wiem, co to znaczy...
_agata o kurcze...ale pech, że akurat na Święta Cię rozłożyło...leż dziś i się kuruj...może jutro będzie już lepiej...dużo zdrówka
porannakawo jak samopoczucie? jak Maleństwo?
ciekawe co tam u
MamiDo ?
Na nas pełnia podziałała o tyle, że spaliśmy dziś jak susły do 9
Zarobiliśmy już z eMkiem ciasto na bułeczki do święconki, muffinki zrobione czekają na włożenie do koszyczka, eMek pojechał na zakupy, bo stwierdził, że zrobi mi w końcu pasztet. Popołudniu zrobię schabik ze śliwką, a teraz biorę się za sałatkę z kurczakiem i ryżem. Wpadnę jeszcze później złożyć życzonka. Buziaki:*