izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Paulusia-na mnie tez slodycze ciale patrza, nie przejmuj sie nie jestes sama ;-)
Sonisia-ja tez mam czasem takie dusznosci to od duzego brzucha-gorzej sie oddycha, no i niestrawnosci tez niestety normalne, mam to samo
Julianna, Paulusia-ja tez mam malo na wadze, dzis dokladnie 8 kg na plus i babka mi dzis na wizycie powiediala ze to jest super wynik i tylko sie cieszyc.
Pauletta-no wlasnie niby tak ma byc bo to jedzenie-sztuka ale ja jestem niedowiarek i zawsze sie boje ze moze ktos mial gorszy dzien i nie chcialo mu sie zmienic noza...nie wiem, moze przesadzam ale czasem tez chodzimy na sushi, moj P wciaga nigiri i sashimi a ja jakies wegetarianskie lub niesurowe rolki a potem w glowie znak zapytania czy na pewno nie robili tym samym nozem, wiem jakas paranoja ale moj dzidzius jest najwazniejszy. Dobrze ze piszesz z taka pewnoscia o tym to mnie troche uspokoilas. Wole wyjsc na paranoika niz sie zatruc Listeria.
Reniuszek-nie wiesz przypakiem jak szwagier myje te noze? Sama woda czy plynem? A tempura z krewetek zawsze dobra, mmmm no i bezpieczna, moja cora zawsze tempure wciaga, bo mimo ze niby juz jest duza to jednak nie daje jej jeszcze surowej ryby.
Adasza-no ludzie sa jacy sa ale ja bym sie tez nie klocila z oszolomem, bo nie jestem typem straganiary. Chamstwo lepiej zlac milczeniem, moze kiedys zrozumie ze sie glupio zachowuje.
Kasiagaw-dzieki za zyczonka dla Alusi, dostala prezenty i szaleje, lalka barbi, klocki lego, ksiazeczki, ciuszki, ubranka dla lalek, puzzle, skakanka i mnostwo innych drobiazow. Chyba za duzo tego wszystkiego ale tak to jest jak babcie wysylaja wnuczce raz na jakis czas.
Robaczek-pociesze Cie ze dla mnie takie cisnienie to norma, zazwyczaj mam w granicach 95/60, dzis mialam super wysokie bo az 105/70 hehe ale to pewnie dlatego ze sie spieszylam na badania bo zmarudzilam rano i balam sie spoznic. A tekst Mateusza bombowy! Hehe, pewnie w tv uslyszal?
Ziewaczka-kciuki mocno zacisniete, bedzie dobrze!
Gagnes-ja nie mialam nacinanego krocza, nie robi sie tego u nas. Peklam malo, zszyli mnie bardzo dobrze takze jak najbardziej da sie. Ale wiesz moze to tez byc do oceny lekarza, pogadaj z ginem o tym.
Reniuszek-wow ale sie porobilo, trzymaj sie kochana!!!!
Ewela-salatka cesara-mmmm, kocham!
A ja dzis mam dzien pod znakiem ALusi imieninek, moja mala myszka. Rano pojechalam na badania i mowilam mezowi zeby jej pilnowal bo widzialam ze sie do prezentow probowala dobierac. Wracam a niunia cala w plackach krwi, wziela nozyczki i probowala otworzyc prezenty i zkaleczyla sie w paluszek a malz w tym samym pokoju i nie zauwazyl....no gdzie on ma glowe sie pytam!!! Nic groznego ale przed wyjsciem mowilam PATRZ na nia. Co prawda ona umie juz ciac, bo i w przedszkolu i w domu juz wycina no ale to tylko pod okiem doroslego...eh faceci...
A wczoraj dostalam piekny bukiet kwiatkow, a Alusia balonika w ksztalie serduszka i miala taka radoche, jak to niewiele do szczescia potrzeba. Podjedlismy czekoladki, trskaweczki i bylo milutko, domowo :-)
Sonisia-ja tez mam czasem takie dusznosci to od duzego brzucha-gorzej sie oddycha, no i niestrawnosci tez niestety normalne, mam to samo
Julianna, Paulusia-ja tez mam malo na wadze, dzis dokladnie 8 kg na plus i babka mi dzis na wizycie powiediala ze to jest super wynik i tylko sie cieszyc.
Pauletta-no wlasnie niby tak ma byc bo to jedzenie-sztuka ale ja jestem niedowiarek i zawsze sie boje ze moze ktos mial gorszy dzien i nie chcialo mu sie zmienic noza...nie wiem, moze przesadzam ale czasem tez chodzimy na sushi, moj P wciaga nigiri i sashimi a ja jakies wegetarianskie lub niesurowe rolki a potem w glowie znak zapytania czy na pewno nie robili tym samym nozem, wiem jakas paranoja ale moj dzidzius jest najwazniejszy. Dobrze ze piszesz z taka pewnoscia o tym to mnie troche uspokoilas. Wole wyjsc na paranoika niz sie zatruc Listeria.
Reniuszek-nie wiesz przypakiem jak szwagier myje te noze? Sama woda czy plynem? A tempura z krewetek zawsze dobra, mmmm no i bezpieczna, moja cora zawsze tempure wciaga, bo mimo ze niby juz jest duza to jednak nie daje jej jeszcze surowej ryby.
Adasza-no ludzie sa jacy sa ale ja bym sie tez nie klocila z oszolomem, bo nie jestem typem straganiary. Chamstwo lepiej zlac milczeniem, moze kiedys zrozumie ze sie glupio zachowuje.
Kasiagaw-dzieki za zyczonka dla Alusi, dostala prezenty i szaleje, lalka barbi, klocki lego, ksiazeczki, ciuszki, ubranka dla lalek, puzzle, skakanka i mnostwo innych drobiazow. Chyba za duzo tego wszystkiego ale tak to jest jak babcie wysylaja wnuczce raz na jakis czas.
Robaczek-pociesze Cie ze dla mnie takie cisnienie to norma, zazwyczaj mam w granicach 95/60, dzis mialam super wysokie bo az 105/70 hehe ale to pewnie dlatego ze sie spieszylam na badania bo zmarudzilam rano i balam sie spoznic. A tekst Mateusza bombowy! Hehe, pewnie w tv uslyszal?
Ziewaczka-kciuki mocno zacisniete, bedzie dobrze!
Gagnes-ja nie mialam nacinanego krocza, nie robi sie tego u nas. Peklam malo, zszyli mnie bardzo dobrze takze jak najbardziej da sie. Ale wiesz moze to tez byc do oceny lekarza, pogadaj z ginem o tym.
Reniuszek-wow ale sie porobilo, trzymaj sie kochana!!!!
Ewela-salatka cesara-mmmm, kocham!
A ja dzis mam dzien pod znakiem ALusi imieninek, moja mala myszka. Rano pojechalam na badania i mowilam mezowi zeby jej pilnowal bo widzialam ze sie do prezentow probowala dobierac. Wracam a niunia cala w plackach krwi, wziela nozyczki i probowala otworzyc prezenty i zkaleczyla sie w paluszek a malz w tym samym pokoju i nie zauwazyl....no gdzie on ma glowe sie pytam!!! Nic groznego ale przed wyjsciem mowilam PATRZ na nia. Co prawda ona umie juz ciac, bo i w przedszkolu i w domu juz wycina no ale to tylko pod okiem doroslego...eh faceci...
A wczoraj dostalam piekny bukiet kwiatkow, a Alusia balonika w ksztalie serduszka i miala taka radoche, jak to niewiele do szczescia potrzeba. Podjedlismy czekoladki, trskaweczki i bylo milutko, domowo :-)