witam
zostawić was na kilka godzin i ledwo mozna nadrobić;-)byliśmy z małym w mieście, zamówiłam ostatnio mężowi obrączkę przez neta ale niestety nie znałam rozmiaru i tylko zmierzyłam inną ale coś źle mi wyszło bo obrączka była za luźna, no i pojechałam ją zmniejszyć przy okazji swoją troszkę powiększyłam, Mateusz mnie naciągnął na nowy traktorek ale co tam;-) potem zaliczyliśmy sanki i dzień uważam za udany:-)
maluszek tak szaleje że jestem az zaskoczona, nie pamiętam czy Mati to też był taki wiercipiętek;-) ewidentnie to są chyba nóżki czyli ułożenie już raczej główkowe jest zwłaszcza że jak ma czkawkę to raczej na dole czuję te ruchy a kopniaczki w górze brzucha
Sonisia
twój maluszek przestaje fikać jak bierzesz telefon do ręki a mój jak mąż przykłada rękę:-) ciekawe czy tatuś będzie miał na niego taki uspokajający wpływ też po narodzinach;-)
u nas w szpitalu po porodzie SN nawet nie wolno mieć majtek, oczywiście kobiety je zakładaja ale przed wizytą ściagają bo lekarze sie wściekają, tylko niech sami chodzą z taką podpaską między nogami bez majtek jak tacy mądrzy, może i to ma sens ale to wcale nie jest takie proste
Reniuszek
ja już miewam okropną zgagę i wczoraj kupiłam rennie bo już nie wytrzymuję z Matim w ostatnich miesiacach było to samo, paliło niesamowicie
Pasażerka
nie daj sobie wmówić że butelkowa mama jest gorsza, przeciez to nie sposób karmienia świadczy o tym czy nasze dziecko będzie szczęśliwe, i z butelką będziesz cudną mamą!!!
aczkolwiek przemyśl to dobrze żebyś nie żałowała, ja Mateusza karmiłam 6 tygodni, takie cyrki urządzał że miałam dość i nie walczyłam o to i teraz żałuję, dlatego o karmienie tego maluszka na pewno będe walczyć, ale nic na siłę
Ziewaczka
może dla kierownika 1500zł to symboliczna kwota...
ale za te pieniądze to wolałabym kupić tańsze a nowe a nie korzystac z takiej 'okazji'
podobnie jak
Pauletta uważam że lepiej nie kupowac niczego od znajomych, wolałabym od obcych
MamiDo
bezkofeinowa kawa niby podobna w smaku ale czuć brak tej 'mocy' kofeiny, ale lepsze to niż nic;-)
Iloonka
kiedyś tez się panicznie bałam szpitala, ale problemy przy poprzednich ciążach zmusiły mnie do łącznie 4 pobytów w szpitalu i już wiem czym to pachnie i stres mniejszy aczkolwiek trochę się boję porodu, tym bardziej że raczej będzie ta cesarka a jedną przeszłam wiem jaki to ból i w ogóle jak to wygląda, ale wiem że nie ma wyjścia i trzeba to przeżyć, teraz już za późno na odwrót;-)
Karina
tylko 2 dni po porodzie u was się spędza w szpitalu? u nas po porodzie SN na 3 dobe wypuszczają a po CC dopiero na 6dobę
Julianna
zgadzam się ze jedzenie szpitalne jest niezbyt smaczne
u nas jeszcze śniadania i kolacje ujdą ale zupy to porażka, rozgotowane kluchy w brunatnej wodzi
Kivinko
mi się wydaje że w ciemniejszych lepiej, aczkolwiek jakiś nie za ciemny brąz byłby dobrym rozwiązaniem, ja tez mam dość pyzatą buzię a odważyłam się i ścięłam dość krótko i nie było źle, aczkolwiek teraz zapuszczam i chcę wrócić do czarnego;-)
ja zaliczyłam w swoim czasie cały rok polonistyki ale zrezygnowałam, w sumie nie wiem w ogóle po co to zaczynałam;-)
Pauletta
a wiesz ze mi po głowie tez zaczyna krążyć Filip:-), ale nie wiem co na ten temat powie tatuś;-)