witajcie niedzielnie:-) ja dopiero od niedawna na nogach :-) wczoraj jakaś wariacka noc:-) po przegranej Realu, poszłam spac bo byłam mega zmęczona, ale mój m. z 2 kolegami piwkowali sobie dalej. o 2 w nocy obudziły mnie jakieś hałasy, genialni panowie wpadli na pomysł, że będą robic pizze, byłam przerażona, ale jakoś udało mi się z powrotem zasnąc. o 3 wpadł do sypialni mój mąż z kawałkiem pizzy dla mnie- myślałam, że go zamorduję. ale ciąża robi swoje i o 3 w nocy pochłonęłam ten podarek:-) jak rano zobaczyłam ten bałagan w kuchni, to stwierdziłam, że idę spac dalej i wstanę dopiero jak M. posprząta:-) widok jego miny jak wszedł do kitchen- bezcenyy hehee:-)
sonisia- jakbyś zgadła, ja dziś mam dzionek z psiurem, tzn on w swoim "kojcu" pochrapuje bo zabalował z panami w nocy
a mój M. na meczyku w gd, z resztą moje 2 sis też jechały, i tatus też, tak wiec rodzinne kibicowanie- ja sie nie dałam namówic bo jest za zimno:-) z resztą byłam już w tym sezonie na PGE Arena, wiec mam zaliczone hehe:-) tak więc siedzę w ciepłym kątku i dojadam sernik na zimno:-) a co do kojca to stanęło na tym,że stoi w korytarzu i w dzień pies tam kima, ale na noc wskakuje do nas- tak wiec postep zerowy:-) a co do wazonu, to spokojnie, jeszcze damy Ci troche czasu na wstawienie tej fotki;-)i poleniu**** koniecznie:-)
izka- ja to się tak nakręciłam na tą sokowirówkę i na te soczki własnej produkcji, ale jak poczytałam opinie to w miarę dobra sokowirówka(znaczy się wydajna) zaczyna się od 500 zł:-( szkoda mi kasy, bo wiadomo "tryb kutwy" aktualny:-) no nic, musze to jeszcze przemyslec;-) a Twoja córeczka jest cudowna, też by mi się przydał taki mały pomocnik hehhe:-)bawcie się dobrze przy tych ozdóbkach świątecznych- świetny pomysł na spędzanie czasu razem, ciekawe czy włączacie też tatusia do tych robótek?:-)
murka- zazdroszczę tego basenu:-) a strój się na szczęście rozciąga więc jeszcze kilka długości basenu przepłyniesz:-)
martolinka- wyrazy współczucia. dużo sił na te trudne dni.
julianna- zdaj relacje jak smakuj "brownie":-) p.s. a jakiej firmy masz ten robot wielofunkcyjny?
oglądam właśnie program o Malediwach, a raczej o tym, że na skutek emisji gazów cieplarnianych MAlediwy przestaną istniec:-( mi się marzą wakacje na tej wyspie, ale póki co ten kierunek jest nie naszą kieszeń, mam nadzieję, że zdążymy sie wzbogacic zanim Malediwy znikną pod powierzchnią wody!! a może któraś z Was była na Malediwach? jak tak, to proszę zdac relacje:-)
sonisia- jakbyś zgadła, ja dziś mam dzionek z psiurem, tzn on w swoim "kojcu" pochrapuje bo zabalował z panami w nocy
izka- ja to się tak nakręciłam na tą sokowirówkę i na te soczki własnej produkcji, ale jak poczytałam opinie to w miarę dobra sokowirówka(znaczy się wydajna) zaczyna się od 500 zł:-( szkoda mi kasy, bo wiadomo "tryb kutwy" aktualny:-) no nic, musze to jeszcze przemyslec;-) a Twoja córeczka jest cudowna, też by mi się przydał taki mały pomocnik hehhe:-)bawcie się dobrze przy tych ozdóbkach świątecznych- świetny pomysł na spędzanie czasu razem, ciekawe czy włączacie też tatusia do tych robótek?:-)
murka- zazdroszczę tego basenu:-) a strój się na szczęście rozciąga więc jeszcze kilka długości basenu przepłyniesz:-)
martolinka- wyrazy współczucia. dużo sił na te trudne dni.
julianna- zdaj relacje jak smakuj "brownie":-) p.s. a jakiej firmy masz ten robot wielofunkcyjny?
oglądam właśnie program o Malediwach, a raczej o tym, że na skutek emisji gazów cieplarnianych MAlediwy przestaną istniec:-( mi się marzą wakacje na tej wyspie, ale póki co ten kierunek jest nie naszą kieszeń, mam nadzieję, że zdążymy sie wzbogacic zanim Malediwy znikną pod powierzchnią wody!! a może któraś z Was była na Malediwach? jak tak, to proszę zdac relacje:-)