reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Witajcie,
wyprawa piernikowa bardzo udana:tak:Antek też zadowlony, jechał autostradą a tam były taaakie duże auta;-)
Jutro wielki dzień. Raz , że Mikołajki. Dwa, że wizyta u gina na 17.15. Trzy, Antek pierwszy raz w klubie malucha będzie

Dziewczyny pytałyscie , czy Antek będzie miał zabieg. Okazało się , ze nie. Jąderko ma prawo jeszcze wędrować a podczas wizyty u chirurga było w mosznie więc ok. Lekarz naciągnął siusiaka młodemu tak mocno , że aż płakał. Człowiek ma być delikatnym , w zasadzie według pediatry lekko odciągać i myć a ten jak królika doświadczalnego dziecko traktuje.
 
reklama
Kinga1415 cóz to się wydarzyło, że groziło szpitalem??? mam nadzieję, że już wszystko ok??:tak:

Moje skurcze jakby zelżały, sporo wypoczywam, leki plus magnez plus nospa chyba tez robią swoje... poza tym pisałam Wam o tym "guru" w dziedzinie ginekologii w moim rejonie i udało mi się na jutro do niego umówić:-):-):-):-):-), zadzwoniłam a ona, że pierwszy termin ma po świętach... wzięłam go trochę na litość i jutro na 17.00 mam wizytę!!!! trochę się obawiam, bo ostatnio to moje 3-cie USG w ciągu 10 dni....ael to w końcu dla dobra małego....pomyślałam sobie, że ta jutrzejsza wizyta będzie dla mnie kluczowa! i spodziewam się tylko dobrych wieści!!!!
ten mój guru od ginekologii kasuje 350 zł za wizytę:baffled::baffled::baffled:, ale chyba najbliższy termin za miesiąc prawie świadczy o jego wiedzy i doświadczeniu... trochę mnie ta cena zszokowała...no ale nie ma tego złego... moja kochana teściowa dał mi na mikołajki dziś 300zł i mam jutrzejszą wizytę gratis!!! juuupi:happy:
Tak jak wspomniałam mój brzuszek mniej szaleje... no ale mam do Was pytanie, czy może któraś z Was ma dzidzię baaaaardzo nisko ułożoną???? kilka do kilkunastu razy dziennie odczuwam ucisk na krocze, kopniaki w szyjkę- które są czymś bardzo nieprzyjemnym:zawstydzona/y:... czasem ruchy jakby w szyjce macicy i to głupie wrażenia, że zaraz mi wszystko wypadnie:baffled::baffled::baffled: ...do tego wszystkiego od kilku dni sikam co 5 minut dosłownie!!! po kilka kropli i w dodatku zdarza mi się nieświadomie oczywiście popuścić:baffled::baffled::baffled:... kochane czy któraś z Was czuje coś takiego????

Miałyśmy pisać o twardych brzuchach na dolegliwościach , ale coś widzę że nie bardzo się klei...a dziewczyny, których ten problem nie dotyczy wybaczcie, rozmawiałam ze znajomą która ma 3-kę dzieci i mówiła , że w każdej ciąży dokładnie od 20-tego tygodnia zaczęły jej się jazdy z brzuchem, to znaczy ze skurczami... na lekach i prowadząc oszczędny tryb życia urodziła tak 3-kę zdrowych bobasków, wszystkie w terminie!! mam nadzieję, że tak jak dla mnie będzie to dla Was sporo pocieszenie:happy:
 
Dziewczyny sorki że tak rozpraszam temat :p ale możecie mi podać nazwę leku na alergie który moge brać w ciąży. Jadę właśnie do apteki a nie chce żeby mi dali coś nie odpowiedniego.
 
cześć kwietnióweczki

już myślałam że dziś tu nie zajrzę u nas tak wieje że nie miała neta, ale na szczęście już jest, jakoś tak mi dziwnie jak nie zajrzę na bb;-)
do tego nie śpię od 5 rano, Mateusza dopadł kaszel i on się obudził, potem nie mógł zasnąć, trochę płakał, nos mu zatkało więc chciał 'muchać nosiek' i tak w kółko a o 6 wziął pilota bo film chciał oglądać:sorry:
.................

kurcze jak dobrze że wprowadzili tę funkcję na forum automatycznego zapisu wiadomości bo przed chwilą brakło na chwilę prądu ale wiadomość została


Ewela
ja wczoraj w kościele miałam napady gorąca kilka razy i sił mi brakowało, za chwilę był spokój i tak z 3 razy:baffled: może to normalne....
Reniuszek
dziś już lepiej??
edybed
witaj i rozgość się:)
Ziewaczka
gratuluję egzaminu i zakończenia pisania pracy:)
Kinga
co siedziało takiego??
co do kopniaczków u nas to samo, dzidziuś kopie a jak mąż przyłoży rękę to przestaje:-D
Martolinka
oby nie był zabieg potrzebny, ale skoro jądro wędruje to są duże szanse że będzie dobrze, mój Mateusz miał zabieg ale jego jądro nie wedrowało tylko było w górze niezstąpione i jak się okazało po zabiegu nie było szans żeby zeszło samo, bo był za wąski jakiś tam kanał
Lene
mój dzidziuś jest róznie chyba ułożony, bo czasem czuję jak się wypina powyżej pepka a czasem to mnie kopie samym dołem że mam wrażenie że wypadnie;-)

mój brzuch też jest wielki, zresztą nie tylko brzuch:-pale jestem mega szczęśliwa bo będe mieć dzidziusia a tłuszcz spalę;-)
 
hej! byłam na wizycie a potem na małych zakupach -opisy na odpowiednich wątkach:-) a teraz już mi oczy lecą i spać się chce a jeszcze na 17.30 na roraty...eh miłego wieczorku!:tak: i to na tyle bo weny brak...
 
Witajcie dziewuszki, ja dziś taka szczęśliwa jestem, w końcu od niepamiętnych czasów mieliśmy z mężem wolny weekend, mogłam sobie poszaleć w kuchni :-D uwielbiam eksperymenty kulinarne - zwłaszcza te udane ;-). Dziś też dowiedziałam się, że moja znajoma z którą nie widziałam się od wakacji jest w ciąży i, że też kwietnióweczka :biggrin2: .

Co do głupich komentarzy to nie ma się czym przejmować, ludzka głupota i zazdrość nie zna granic... Wszystkie mamy fajne brzuszki i jesteśmy superlaskami.
Uciekam na razie. Miłego wieczorku Wam życzę
 
Ostatnia edycja:
Ilonoonka fajnie że w końcu jesteś :-)

Lene nie przejmuj się że się nie klei tylko pisz na wątku o dolegliwościach ja tam będę z Tobą gadać ;-) a 350zł za wizyte u troche lepszego gina to niestety norma :confused2:

Martolinka super że wyjazd piernikowy sie udał, ale czy wy nie mieliście jechać tylko we dwoje??

Kinga pisz nam zaraz (na wątku dolegliwościowym ;-)) co to za historia z tym szpitalem, dobrze że juz jesteś z nami...

Cobra ja troche nie rozumiem, to lekarz wybiera najbardziej odpowiedni lek na alergię...

A u mnie pogoda nie z tej ziemi...rano było 12 stopni, potem zaczęło tak wiec że myślałam że mi wszystkie drzewa połamie w ogródku, potem cisza i piekne słońce, a teraz ulewa...ehhh a w łóżeczku cieplutko :laugh2:
 
Witam:)

Julianna - no ja właśnie w tę ulewę z pracy wracałam...oczywiście zaczęło się jak tylko stanęłam na peronie:baffled:
edybed - witaj!

Co do zakupów z mężem, to ja się muszę pochwalić, że bez mojego to nie ma się co ruszać do sklepów:) Ma super oko do wyszperywania różnych cudeniek;-)i szczerze mówiąc, to już bez niego nie umiem robić ciuchowych zakupów :)
Weekend był meegaaa leniwy, ale kiedy, jak nie teraz :-) Mam nadzieję, że jutro uda mi się w końcu uda skoczyć na basen, a potem na dni otwarte do szpitala. Trzeba by się w końcu zacząć tym wszystkim interesować.
Zaczęłam też przeglądać wózki. Z mojej długiej listy zostało chyba 5 albo 6 modeli. Przydałoby się teraz znaleźć jakiś sklep w krk i je sobie pooglądać, jakie są "na żywo".
Zmykam robić obiadek (dzisiaj będzie makaron z sosem bolońskim:)).
Miłego wieczorku:-D
 
Julianna jechaliśmy w 3 , a właściwie w 4;-)jutro idziemy razem na kolacje sami w końcu. Mama ma dyżur z Antoniuszem
Karina jakie wózki masz na oku?
 
reklama
Edybed- witaj

Martolinka- super, że mały nie musi mieć zabiegu, a lekarza też ktoś powinien tak pociągnąć, wtedy mógłby bardziej się wczuć w sytuację małego pacjenta:tak:
Dziewczyny, bądźmy dumne z naszych brzusiów i nie reagujmy na głupie komentarze- ludzie są różni i nic na to nie poradzimy...
A przede mną sterta prasowania, odkładam to od dobrych kilku dni, ale chyba w końcu muszę się z nią zmierzyć:sorry:
 
Do góry