witajcie dziewczyny!
ja tylko melduje ze wszystko u mnie ok
mamy jakies limity na neta i niestety uzywamy go tylko do najniezbedniejszych rzeczy :/ ale juz niedlugo bedzie lepszy net to POSTARAM sie chociaz czesciowo nadrobic...
Mam nadzieje ze u was wszystkich dobrze sie uklada
Przepraszam ze watpilam w wasze zainteresowanie moja osoba jakos tak po prostu kiedys napisalam posta o pierwszych kopniaczkach i pytalam co warto wziac ze soba z polski i przeszlo bez echa stad moje watpliwosci :/
Psujac wszystkim humor dodam ze u mnie grubo ponad 20stopni, zadnych kurtek i swetrow, mnostwo swiezych owocow (w tym moje ulubione melonki i mango) i warzyw.
Maz dba o mnie dobrze,ale mysle ze wciaz jeszcze podchodzi do wszystkiego z rezerwa... co innego wiedziec a widziec. troche czasu nam potrzeba zeby dac opasc stresowi i zaczac sie cieszyc.
u lekarza na razie tylko rodzinnego bylismy bo do szpitala/ginekologa trzeba miec skierowanie. nie wiem ile to potrwa ale denerwuje sie bo wlasciwie juz powinnam miec polowkowe zrobione a tu d**a. Wewnetrznie czuje ze wszystko jest ok bo i ja czuje sie dobrze ale wciaz czekam na potwierdzenie czy bedzie ten Kubus czy nie
Pozdrawiam serdecznie wszystkie i kazda z osobna :*
ja tylko melduje ze wszystko u mnie ok
mamy jakies limity na neta i niestety uzywamy go tylko do najniezbedniejszych rzeczy :/ ale juz niedlugo bedzie lepszy net to POSTARAM sie chociaz czesciowo nadrobic...
Mam nadzieje ze u was wszystkich dobrze sie uklada
Przepraszam ze watpilam w wasze zainteresowanie moja osoba jakos tak po prostu kiedys napisalam posta o pierwszych kopniaczkach i pytalam co warto wziac ze soba z polski i przeszlo bez echa stad moje watpliwosci :/
Psujac wszystkim humor dodam ze u mnie grubo ponad 20stopni, zadnych kurtek i swetrow, mnostwo swiezych owocow (w tym moje ulubione melonki i mango) i warzyw.
Maz dba o mnie dobrze,ale mysle ze wciaz jeszcze podchodzi do wszystkiego z rezerwa... co innego wiedziec a widziec. troche czasu nam potrzeba zeby dac opasc stresowi i zaczac sie cieszyc.
u lekarza na razie tylko rodzinnego bylismy bo do szpitala/ginekologa trzeba miec skierowanie. nie wiem ile to potrwa ale denerwuje sie bo wlasciwie juz powinnam miec polowkowe zrobione a tu d**a. Wewnetrznie czuje ze wszystko jest ok bo i ja czuje sie dobrze ale wciaz czekam na potwierdzenie czy bedzie ten Kubus czy nie
Pozdrawiam serdecznie wszystkie i kazda z osobna :*
Ostatnia edycja: