reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Hmm sonisia... a może :( a powiedz mi jak to się załatwia bo w zasadzie część dokumentacji mam u tego gina. musiałabym wziąć swoją kartę a nie wiem czy mi ją od tak dadzą. Poza tym co później z becikowym :/ bo ten lekarz jest w stanie mi potwierdzić że byłam na wizytach wcześniej (zanim założył kartę ciąży w 12tc), ech mam troszkę mętlik w głowie... :(
 
reklama
Vilmaq-ale książeczka to nie wszystko- w kartotece też jest wpis kiedy była pierwsza wizyta w ciąży-a ksero historii choroby musi Ci dać-takie jest Twoje prawo. Ja mam książeczkę ciąży założoną też późno, al tam pisze wyraźnie-pierwsze badanie18.08 5tc-mimo, że wtedy nie chciał mi jednoznacznie potwierdzić ciąży, bo było widać sam pęcherzyk.
 
Vilmaq dobrze ze wszystko sie dobrze skonczylo i dzidzia ma w czym plywac, ja bym na Twoim miescu chodzila prywatnie jeszcze do gina, przynajmniej zawsze pokaze Ci dzidzie na USG:), a z kartami to nie wiem jak jest. w sumie wybralam swojego dlatego, ze bede rodzic po ludzku, w prywatnej klinice, balam sie szpitala wojewodzkiego gdzie rzuca sie teksty w stylu: ksiezniczce sie zachcialo znieczulenia, patrzcie ja, a sex to bez znieczulenia byl czy ze znieczuleniem itp, koszmar.

Wczoraj jak pilam kawe moj m wyszedl z domu, wrocil za jakis czas z bukietem bialo czerwonych roz, ukleknal przedemna i przeprosil. Niespodzienka milo byc kino, w dodatku Zmierzch! Mowil ze nigdy ze mna na to nie pojdzie bo zdechnie z nudow, a jednak! Tylko ze nie mogl juz zarezerwowac biletow na niedziele, jak to niedziela, nie bylo sensownych miejsc na sali i razem zarezerwowalismy dopiero na srode, ale tez sie ciesze:) I eszcze chcial mi kupic jakis cieply sweterek-niespodzianke, ale sie bal ze wyda pieniadze, a mi sie nie bedzie podobac, albo bedzie za maly czy za duzy, takze ma sie ze mna wybrac na zakupy:p
 
g_agnes moja mama mnie uraczyła właśnie taką teorią o której mówi sonisia (czas odczucia ruchów dziecka to dokladnie połowa ciąży). Jak dowiedziała się że poczułam ok 17 tc to z przerażeniem stwierdziła że torbe do szpitala powinnam mieć już w lutym przygotowaną:-D ehhh dorosła kobieta a takie głupoty wygaduje...:p
 
vilmaq co do dokumentacji masz prawo do kserokopii karty tak jak pisze mamido dla dobra dzidzi i swojego powinnas przynajmniej konsultowac sie jeszcze z lekarzem, ktory jest rzetelny w swojej pracy, albo calkowicie zmienic . Mysle, ze to nie problem jak w polowie ciazy zjawisz sie u nowego lekarza - najwazniejsze, zebys mu szczerze opowiedziala o wszsytkim - pewnie zrozumie;).
g-agnes co do ruchow jest to tak indywidualna sprawa, ze ciezko mierzyc na tej zasadzie dlugosc ciazy. Jest wiele czynnikow, ktore moga zaburzac odczuwanie ruchow, a takze inne, ktore pozwalaja czuc ruchy wczesniej. Kazda kobieta jest inna i czuje zupelnie inaczej.
kasiagaw udanych zakupow :)
martolinka taka zabawa czemu nie :) tymbardzej, ze trzylatek jest juz na tyle samodzielny, wiec spokojnie - dla Ciebie odciazenie dla dzieciakow wieksza frajda :))
stokrotta mamido myslalam, ze tylko ja z towarzystwa forumowiczek lubie sobie dluzej pospac ;)))
ja poki co dalej w lozku, katar mam okropny, obawiam sie , ze to schorzenie moich zatok daje o sobie znac. I podobnie jak u sonisi tez mnie ciagle cos kluje i ciagnie jakby tego bylo malo, a nawet momentami mam takie uczucie jakbym miala zapalenie pecherza moczowego ....tak dziwnie mnie piecze, ale od srodka tylko:/ I tak moj kolejny dzien bedzie sie toczyl z jakims podrecznikiem do psychologii w reku. Ah no, ale byle do czwartku , mam wtedy wizyte u mojego gin i chyba zabiore plyte i ladnie poprosze o nagranie :). Juz nie moge sie doczekac kiedy zobacze mojego malego kochanego szkraba :)
 
Vilmaq-ale książeczka to nie wszystko- w kartotece też jest wpis kiedy była pierwsza wizyta w ciąży-a ksero historii choroby musi Ci dać-takie jest Twoje prawo. Ja mam książeczkę ciąży założoną też późno, al tam pisze wyraźnie-pierwsze badanie18.08 5tc-mimo, że wtedy nie chciał mi jednoznacznie potwierdzić ciąży, bo było widać sam pęcherzyk.
tak ja wiem że mam w karcie wpisaną pierwszą wizytę - podejrzenie ciąży, drugą wizytę w 7-8tc ciąża, karte ciąży założył mi w 12tc, ale wynika z tego że musiałabym wziąć od niego ksero mojej karty pacjenta :/
 

Sonisia
a te twoje kolki to sa na pewno kolki? Bo ja miałam tak że pierwsze ruchy wziełam własnie za taką kolkę i nawet do gina dzwoniłam i aspargin mi kazał jeśc, ale potem doszłam do tego że takie uderzenia koło pępka, jakby skurcz, czy silniej wyczuwalny puls na brzuchu to jest własnie mini kopniaczek :zawstydzona/y:

vilmaq ja Ci juz pisałam że powinnaś go mienić, bo po tej oststniej historii jego olewctwo kazało sie po prostu niebezpieczne...tak jak juz MamiDo pisała, kartę muszą ci wydać, albo jej pełne ksero i w karcie lub w karcie ciązy masz daty wizyt i one byłyby podstawa do becikowego :happy2:

Ziewaczka
, to ładnie sie wczoraj zachował, szkoda że to kino dopiero w środę...

wynika z tego że musiałabym wziąć od niego ksero mojej karty pacjenta :/
Dokładnie tak, jak on przyjmuje na nfz to na pewno jest rejestracja i nie on sie tym zajmuje tylko jakas pielęgniarka więc nie martw sie , masz do tego prawo i nikomu nic do tego.
 
Ostatnia edycja:
Vilmaq- i tak też w razie czego zrób kochna!Karta pacjenta to wystarczający dokument potwierdzający prowadzenie ciąży na potrzeby becikowego, a przy tym zbiór wiadomości dla nowego gina, gdyby taka konieczność wystąpiła:tak:

Ziewaczka-dobrze, że się chłopak zrehabilitował;-)
 
reklama
Chyba macie rację... muszę się rozeznać w przychodni na sąsiednim osiedlu kto tam jest i jak tam jest... i chyba się przeniosę :( trudno
 
Do góry