reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Witam wtorkowo:tak:
Moja Nikola przeszła samą siebie, poszła spać o 20 i wstała o 5 rano:szok: a ja czuję się jak zwłoki:wściekła/y: Jedyne co z tego wywnioskowałam, że drzemki w dzień nie likwiduję póki co bo nie wyrobię:tak:

Tematy kulinarne widzę górą, ja wciąż się uczę gotować i póki co nie robię zbyt wymyślnych dań bo się boję że popsuję:zawstydzona/y:
Witam serdecznie nowe kwietnióweczki i zapraszam do udzielania
 
reklama
Madziaka-witaj Kwietnióweczko:tak:
Ja dzisiaj też niewyspana, chociaż nie wiem tak naprawdę czemu, wstałam o 00.30 i zasnęłam dopiero o 3.30, a o 7 rano trzeba było już definitywnie wstać. Chyba zafunduję sobie popołudniową drzemkę.
Paulusia-możesz przekazać Nikoli, że nawet całkiem duuże dziewczynki mają popołudniowe leżakowanie;-)
 
cześć kwieniowki..!
weekend minął tak sobie, eMek jakis poddenerwowany, ja tez, w ogole jakos nerwowo ostnio.
ale cieżko było rano wstac.. :( teraz 6 godzin na tyłku na zajeciach, masakra!
a potem spotkanie na budowie z wymierzaniem kuchni a potem z grafikiem w pracy.. bleeee!
chyba wieczorkiem podjade na pogotowie bo ten brzusio ciagle daje o sobie znac. raz tu, raz tam.
wy nie macie tak??????
no i ten kręgosłup... hereeeh, a miało byc tak pieknie w tym II trymestrze

madziaka witaj :)
 
Cześć dziewczynki.:-)

paulusia mój synek jest w podobnym wieku, za 2 tyg. skończy 3 latka i powiem Ci, że on często robi mi takie myki, że albo obudzi się o 5, albo w nocy np. o 2 i nie śpi przez 1,5-2 godz.:baffled:, ale tylko wtedy jak położy się wcześnie spać. czasem jak nie spi w dzień to padnie o 18.30 i potem w nocy takie numery odstawia;-) Moim zdaniem 3 latek - przynajmniej mój-jest jeszcze za mały, żeby rezygnować z drzemki w ciągu dnia.

izka 2 lata bez ogorków kiszonych:szok: Umarla bym chyba w tym kraju;-), choć nie- sama pewnie bym je robiła...Oczywiście smacznego Ci życzę:-)


Idę zaraz na spacerek z małą, potem do gina, a po południu w końcu na cmentarz trzeba będzie jechać, a może odwlekę to do jutra...
Miłego dzionka wszystkim mamusiom i dzidziusiom:-)
 
Witajcie,
Sonisia jedz do lekarza i zapytaj skad te dolegliwosci. Bedziesz spokojniejsza. Do Redłowa jedziesz?
paulusia to Ci dała popalić... w dzień odeśpij sobie:tak:
Stokrotta to tez macie impreze urodzinowa w listopadzie? My mamy 2 bo urodziny moje i małego;-)

Dzis chyba się skusze na krem z brokułów
 
martolinka ale mi smaczek narobilas na krem z brokul..! z grzankami, mniam! moze jutro znajde chwile. aneobisz ze świeżych brokul czy mrozonych?
podjade do redlowa wlasnie, ale to jak juz sie uporem z reszta.
nie mam plamien wiec aż tak mnie nie przypililo, ale wiem ze nie powinnam tego bagatelizować. dzis obiecuje poprawę :).
 
Witajcie :-)
Obiecuję Was nadrobić jak Ninka uda się na drzemkę. Dziś byłyśmy już u mnie na uczelni- odebrać książki z biblioteki, niedługo czeka nas wyprawa na pocztę (musimy co nieco powysyłać) i do apteki. Właśnie powiedzcie mi czy informowałyście już na uczelni kogoś o maluchu w brzuszku? Bo w sumie nie wiem kiedy zacząć coś załatwiać w tym kierunku... :no:
Zachcianki są od czasu do czasu, ale takie delikatne- czyli, że mam ochotę na coś, ale jak nie ma tego pod ręką, albo jest mega późno to bez problemu wytrzymam.
Miłego dnia dziewczyny !
 
Witajcie brzuchatki!
Widzę,że wiele z Was ma kulinarną wenę, ja też chętniej udzielam się w kuchni - dziś robię placki ziemniaczane z sosem tzatziki, bo dawno tego nie jedliśmy a ochota nagle przyszła:-)
Słonko zaświeciło więc może uda mi się wyskoczyć na mały spacerek, trzeba wykorzystać pogodę póki jest.

madziaka - witaj wśród kwietniówek, też mam termin na 12go, ciekawe która będzie pierwsza??? A Ty już znasz płeć swojej dzidzi?
izka - dzięki za odpowiedź, a powiedz kochana czy słyszałaś o jakiś komplikacjach po podaniu zzo? Siostra mnie ciągle straszy, że to jest niby niebezpieczne i że "niepełnosprawne dzieci się po tym rodzą", wkurza mnie to bo ciągle jestem w rozterce...
sonisia - znajdź sobie zawsze chwilkę na położenie się, zrelaksowanie w trakcie dnia. Lekarz mi kiedyś powiedział że jak kobieta długo jest na nogach macica może na dole uciskać na coś tam i to może powodować ból, może Ty kochana za długo na nogach jesteś i stąd ten ból? To takie banalne ale spróbuj:tak:

Miłego dzionka kochane!
 
Agata to pracowity dzionek od dana..!
ja na uczelni juz na samym poczatku wszystko pozalatwialam co mogłam, raptem 30% nieobecnosci na zdjęciach wiecej - choc w praktyce nic mi to nie da :/
echhh.. nie moge sie skupić na tych zajeciach grrrr

murka faktycznie całe dnie na nogach, ale staram sie usiąść gdzie moge.. ale bus za wiele to daje :(

zobaczymy czy dzis uda mu sie do tego lekarza podjechać
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie piekne :)
ja dziś tylko na chwilunię. Przeczytałam to, co napisałyście :)
madziaka - witaj wsród nas :)
izka - z tymi zachciankami to różnie bywa, ty pomidorki uwielbiasz ja na nie patrzeć nie moge hehehe wczesniej malo owoców jadłam, a teraz bradzo często po nie sięgam i zjadam je z duzym smakiem :) oczywiście moja życiowa pasja, czyli słodycze, równiez mi towarzyszą, ale staram sie bardzo ograniczac ich spozycie, żeby nie nabrac kształtu szafki :) jednak czasami ciężko się powstrzymac grrrrr oooo i nowośc u mnie - bardzo smakują mi zupy (oprócz flaczków i pomidorowej)
sonisia - zgadzam się z murką, jednak jeżeli cos cię niepokoi to lepiej jedź do lekarza i rozwiej wszystkie wątpliwości, będziesz spokojniejsza...
stokrotta - napisz po wizycie, jak tam Dzidzia :) trzymamy kciuki ;p ja własnie dziś cmenatrze obskoczyłam i teraz tylko 1.11. znicze pozapalam a o 17 wraca mój D. z pracy i bierzemy się z malowanko sypialni :) mam nadzieje, że szybko skończymy (planujemy tak ze 3 dni na to) no i najabrdziej boję sie tego bałaganu, ale myslę, że powoli ogarnę...
Gratuluje Wam kochanę kulinarnych pomysłów ja dzis bez większego polotu - rosołek z makaronem :)
buziolki
 
Do góry