reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Nie, oczywiście że nie mam z tym problemu. Mały jak się urodził dostał 10 pktów w skali apgar (nie wiem jak to się pisze przepraszam), natomiast był siny, ja miałam zatrucie ciążowe i zakażenie wewnątrzmaciczne więc i tak na patologii leżałam pod obserwacją. Tydzień przed tym jak urodziłam podawali mi oksytocyne
shocked.gif
ale wtedy nie urodziłam więc sobie tak ze mną czekali a małemu często słabło tętno na ktg.. w końcu udało się i odeszły mi wody :) finalnie urodziłam SN. A na drugi dzień po obchodzie zabrali mi małego do inkubatora bo niby coś im się nie podoba ... trafił pod lampy niby żółtaczka a potem nagle nie mogłam znaleźć na sali inkubatora z moim dzieckiem, dopiero jak zaczęłam robić aferę gdzie jest moje dziecko to mi powiedzieli że mam się spakować idę piętro niżej dziecko jest na OIOMie.Tam okazało się że mały wg lekarki "zapomina oddychać" a na moje pytanie czy dziecko przeżyje to wzruszyła ramionami i wyszła z sali. Mieliśmy pare dni grozy w tym sama byłam świadkiem podczas badania pobierania krwi z piętki jak mały przestał oddychać i te wszystkie aparatury pod które był podłączony pokazywały poziom 0. Myślałam że zejdę tam od razu. Podawali mu antybiotyk i po paru dniach mogłam go wziąć na ręce. W książeczce mam napisane że mały miał zaniki saturacji wynikające z za dużego stężenia czerwonych krwinek (nie przytoczę nazwy bo ogólnie nie lubie czytać tego wypisu). Szczęśliwie wszystko dobrze się skończyło i mały ma już 5 lat :)
 
reklama
Czesc wszystkim, obudzilam sie, zeby wyszykowac mala do szkoly i juz nie moge narazie spac
Witajcie Augustynka i Angeli,fajnie Was znow tu widziec
Augustynka jak jeszcze raz zrobi ci sie niedobrze to pomysl sobie ze ja sie tak mecze codziennie od 5 tygodni:tak:tak samo Lelek i Darucha dlugo juz u nich to trwa.

Rzeczywiscie po porodzie czasami wychodza dziwne rzeczy.mala urodzila sie 10 st.Apgar,a po dwoch dniach w wynikach wyszlo ze ma zapalenie drog moczowych. mnie poinformowali tylko, ze sa bardzo kiepskie wyniki krwi i moczu, ze jest jakies zakazenie i ze mala musi isc na neonatologie. z lekarka mialam dopiero przyjemnosc rozmawiac po 2 dniach, ktore w calosci dzien i noc przeplakalam, bo nie wiedzialam, czy ona bedzie zyla i co sie dzieje.jakie zakazenie? dostala 2 antybiotyki, ktore dawaly ryzyko, ze moga uszkodzic sluch. w sumie zostalysmy wypisane w 10 dobie jej zycia.
ale na to nie mamy wplywu a zamartwianie sie niczego nie zmieni pogorszy tylko nasze samopoczucie.
ja probuje przywolac jak najwiecej pozytywnej energii dla swojego dzidziusia. zawsze mysle pozytywnie i to dziala!:-)
Zycze wszystkim udanego dnia-jeszcze wrzesnia:-)
 
vilmaq najwazniejsze ze wszytsko jest dobrze! :)

justynaj i reszta kobitek, których meczyły mdłości - bardzo, bardzo Wam wspołczuje! Mi było źle z powodu dwóch wieczorów i mam nadzieje, ze juz dzisiaj bedzie git. Wam tez przejdzie! Odganiam mdłosci sio sio sio!!! :)

Ja na 8 jade do kancelarii do parafii załatwiac formalności ślubne, pozniej szybko na badanie krwi i na 12 na ogladanie dzieł fotografa i kamerzysty na wesele. Najgorsze, ze do badan musze wytrwac na czczo hahaha a u mnie głód dobija sie cały czas! :)


Trzymajcie sie cieplutko! Udanych wizyt dzisiaj!
 
Ostatnia edycja:
justynaj - no właśnie nikt się nie liczy w polskich szpitalach z matką, potem się zastanawiają czemu depresja po porodowa, jak nie ma nikogo kto by na spokojnie rozstrzęsionej kobiecie wszystko wytłumaczył uspokoił... nie ma... ja pamiętam że w nocy jak mnie przeniesli do pustej szcześcioosobowej sali na OIOMie to siedziałam i ryczałam a jak juz nie miałam siły ryczeć to siedziałam na łóżku i kiwałam się z przodu do tyłu jak jakiś wariat jak wszedł mój D. z mamą to się przerazili. Przez pierwszy rok budziłam się po nocach i siedziałam przy łóżeczku żeby sprawdzić czy mały oddycha...
 
Witam dziewczynki:):)

Angelie witaj kochana:):):)
Widzę że część z was robi badania prenatalne a druga nie, ja też jestem w grupie osób które nie robią, pójdę tylko na zwykłe 3D a tylko po to aby mieć pamiątkę tak jak po Nikoli. A co do chorób dzieci to wiem co czułyście ale tym razem będzie dobrze. Moja Nikola zachorowała jak miała 15 miesięcy i tak po dziś dzień na lekach ale najważniejsze że już jest ok.

Idę coś zjeść bo już w brzuchu mi burczy heheh
 
Hura Hura Hura
W końcu mam jednolity kolor włosów bez odrostów hura hura hura.
Ile ja się nabiegałam za tą farbą bez amoniaku... oczywiście w drogeriach nikt nic nie wiedział, przyszło mi szukać samemu po wszystkich możliwych. Głupia zamiast od razu w internecie poczytać to ja myślę i pytam.
A więc juz wszystko wiem, jest kilka na rynku farb bez amoniaku ale każda z nich to coś między szamponem a farbą trwałą, a więc swego rodzaju farba półtrwała na 21-28 umyć jest natomiast jedna trwała (oczywiście bez amoniaku) i na tą właśnie się zdecydowałam. Myję włosy codziennie niestety mam problemy z gruczołami wiec taka półfarba starczyła by mi na miesiąc. No i w końcu mam ładny kolor. Farba firmy Schwarzkopf.
 
Vilmaq-dziewczyno, ale miałaś przeżycie, to można naprawdę oszaleć, a za podejście niektórych lekarzy to normalnie powinno się udusić. Co do ciekawości płci dziecka-mam usg na każdej wizycie, więc wcześniej, czy później zapewne coś dojrzę:-)
Angelie -witaj ponownie:tak:
Afi-w naszym stanie w lodówce musi być opór-kwaśne, słodkie, osstrrre -gotowane, pieczone i jakie tylko, bo inaczej-deprecha;-)
 
Syneczki ale ci zazdroszcze tych pofarbowanych wlosow.ja jeszcze musze poczekac 3 tygodnie i nie wiem jak to wytrzymam:szok: a czekam bo dopiero wtedy mam dzien wolnego w pracy, a po poludniu jestem tak zajeta albo zmeczona po pracy, ze nie dalabym rady

Vilmaq dobrze rozumiem, przez co przeszlas i jak sie z Toba obeszli w szpitalu.nierozumiem jak lekarze moga byc tak bezduszni,zimni i wyrachowani. i z kolei ten brak informacji to jakies nieporozumienie.zero jakiegos indywidualnego podejscia.
dobrze, ze nasze dzieciaczki maja sie dobrze mimo tych przejsc.i maja juz 5 lat:-)
 
Witajcie,

vilmaq dobrze , ze masz to już za sobą;-)
Syneczki a jaki zrobiłaś sobie kolorek?
Angelie pisz , pisz jak najczęściej
Augustynka powodzenia w załatwianiu spraw

DZIEWCZYNY Z TRÓJMIASTA!!!!rzuciłam wczoraj propozycję spotkania , ale przeszło bez echa:cool2:co Wy na to? okazuje się , że jest nas sporo:blink:

Zaraz wybieram sie z młodym do biblioteki. Czytałyscie cos ciekawego ostatnio? byle nie science fiction i fantasy
 
reklama
Do góry