reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

kasia - super, że udało się kredyt dostać:)
lazy - jak tam nocka? mam nadzieję, że lepiej:) ja trzymam wózek na klatce, tzn. sam stelarz, a reszta graci przedpokój:baffled:

Julianna - no to rzeczywiście trafiło Ci się dziecko idealne ;)
ewula - powodzenia w remoncie:) my dzisiaj jedziemy ostatecznie zaakceptować projekt kuchni:tak:

Julcia też nie cierpi przewijaka i leżenia na pleckach, czasami uda się ją zainteresować jakąś zabawką (najlepiej pieluszką) w trakcie przewijania to wtedy wytrzyma, a tak to na siedząco:)
 
reklama
Ewula- ja chyba też zacznę działać z nocnikiem, zwłaszcza, że Filip taki kumaty ostatnio;) może już coś zrozumie

Lene- Filip tez już zbił jedną donicę i raz zwalil kubek ze stołu (na szczęście z zimnym wnętrzem;)), a kabel od lampy kilka razy mial w ręce, ale za każdym razem zdążyłam zainterweniować...aaaa i zbił termometr do mierzenia temp. wody:)

Agata- mój mały urwisek też nie daje sobie pieluchy zmienić,a ucieka tak szybko, że jestem w szoku! Z gołą dupką hehehehe

Karina, Emilia- u nas rządzą utwoy z mini mini- "olimpiada w jarzynowie", "gruszka", "piosenka skakana" i lili i plaf:)))))

Dziewczyny, od kiedy Filip raczkuje, czyli tak od 2 miesięcy. Nasz los się poprawił, jestem w stanie pełno rzeczy zrobić w domu, obiad ugotować, się ogarnąć i w ogóle bajka w stosunku do tego, co bylo wcześniej. Probuje go nauczyć kosi-kosi i pa-pa, ale jeszcze nie do końca nam to wychodzi. Za to rozumie już "nie wolno" i "chodź tu" i daj buzi. A do tego wszystkiego chodzi już przy meblach i czasami próbuje puszczać, więc spodziewam sie niedługo pierwszych samodzielnych kroków;)

Życzę Wam fajnego dnia, pomimo zimnicy za oknem!
 
Pauletta super, że Filip tak fajnie się rozwija:) Oby tak dalej :)

Ja z pytankiem do Was Kobitki...Pod czym śpią Wasze dzieciątka? Zosia spała cały czas w śpiworku bez rękawków. No i było ok, ale teraz ma notorycznie rano zimne łapki i kupiłam jej coś takiego, ale się odkrywa i nie wiem, co z tym zrobić.

ŚPIWOREK śpiworki z aplikacją ŚPIWÓR + poduszka (2943967866) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Ciężko mi dogrzać bardziej jej pokój przy takich mrozach...
 
ewula, julianna - właśnie problem, bo tylko rura gazowa jest i to nawet nie przy moich drzwiach, nie wiem czy do rury gazowej można?
ewula - o to już tuż tuż ten remont kuchni. I fajnie, że nocnik nie jest worgiem numer jeden, ja jeszcze nie przymierzałam, ale coś się obawiam, ze pupsko jeszcze za małe na samodzielne siedzenie i będzie wpadać. Powiem Ci, ze my normalnie to w ogóle się nie smarujemy, nawet przy pampersach, a odparzenia towarzyszły tylko zębom i chorobie, więc źle nie jest :)
julianna - to nie gratuluję idealnego dziecka :D Ładniutkie to MT, a jak długo się na to czeka?
karina - dzisiaj nocka lepsza w wykonaniu mojego dziecka, za to ja znów nie mogłam spać:baffled: a jeszcze dzisiaj dentysta mnie czeka:baffled: czyli nie da się jednak przeskoczyć obecności w wózka w domu.
pauletta - super, ze Filipek daje Ci trochę odsapnąć. Moja też się puszcza, ale raczej by wrócić na podłogę;)
kasiagaw - nasza śpi w śpiworku i na noc przykrywam jeszcze kocykiem, ale Julka traktuje to raczej jako przytulanka. W ciągu dnia sam kocyk. Może tak bez kombinowania po prostu cieplej ją ubierz na noc? Jaką macie u niej temperaturę? A to, że ma zimne rączki niekoniecznie świadczy, że jest jej zimno. Musisz sprawdzić karczek. A jueżeli się nie wybudza i nie ma katarku czy kaszlu to chyba nie jest źle.
 
lazy karina u nas temperatura u Zośki w pokoju jest między 18 a 19 stopni...niby pediatra mówiła nam, że to idealna temperatura do spania. Nie jesteśmy w stanie dogrzać tam więcej, bo to pomieszczenie narożnikowe, a dom nie jest ocieplony, więc jest jak jest. Na karczku ma ciepełko zawsze, ale te rączule zimne...ale nie kaszle, czasem psika...ehhh mam chyba jakieś schizy...nie chce jej przegrzewać, ale też nie chce, żeby zmarzła...póki co zasnęła dziś w ciągu dnia pod tą kołderką...zobaczymy, czy w nocy też tak będzie ładnie spała...:)
 
Lazy myślę że do rury gazowej można sie przypiąc :-D na MT czekam czwarty miesiąc :sorry2: ale ta babeczka ma bardzo wiele zamówień, więc tak to wygląda, ale nie ma problemu bo do tego nadają się dzieci, jak dobrze siedzą więc będzie w sam raz :happy:

Kasia Maja śpi w bodziaku, pajacu, śpiworku i owinięta becikiem, ale u nas jest ok 17 stopni. Ale to że ma rączki zimne nie musi znaczyć że jej zimno, jak plecki ciepłe to jej ciepło :tak:
 
Cześć Dziewczyny,
Dawno mnie tu nie było, ale ostatnio czasu brak na cokolwiek. Adaś wspina się wszędzie gdzie się da, już nawet na kanapę mi się wdrapuje, a potem staje przy oparciu i trzaska w kaloryfer albo szarpie za firankę, więc praktycznie co chwilę za nim latam, żeby go zabrać albo złapać, choć nie zawsze zdążę i się przewraca. Nawet jak wychodzę do łazienki, to go wkładam do skoczka, żeby czasem czegoś nie zmajstrował. Na przewijaku też walczymy, ale jakoś się udaje raz lepiej raz gorzej, bo na podłodze to już jest całkiem masakra, bo od razu chce uciec. W wanience tak szaleje, że mąż kąpie go w samych majtkach a i tak ma je mokre, dobrze, że mamy dość dużą kabinę prysznicową, bo nie wyobrażam sobie go gdzie indziej kąpać, chyba wszystko byłoby mokre... Ale za to jak widzi swoją wanienkę, to aż piszczy z radości. Ostatnio jak spał ze mną, to usilnie próbował włożyć mi smoczek do buzi, więc nie mogłam wytrzymać ze śmiechu. Teraz Adaś ma katar i od dwóch dni rozwolnienie z odparzeniami, bez temperatury i do tego marudzi, więc wypatruję kolejnych zębów. Szczypać za dużo nie szczypie, ale za to ciągnie męża za włosy na rękach i nogach i za nic nie może go tego oduczyć. Ostatnio ugryzł mnie niestety do krwi w sutek, chyba z tydzień się goiło i przy karmieniu był potworny ból, ale zrobił to w nocy przez sen, liczę na to, że się nie powtórzy. A ogólnie to jest bardzo radosny i zawsze jest przy nim dużo śmiechu i to by było u nas na razie na tyle:-)
Ewula-super, że już zaczęłaś kombinować z nocnikiem, ja chyba spróbuję na wiosnę, bo też mi to już chodzi po głowie:tak: i powodzenia w remoncie.

Pauletta-
trochę zazdroszczę, że możesz chwilę odsapnąć i zrobić coś spokojnie, bo ja nie wiem co bym zrobiła, gdybym nie miała skoczka, on mnie trochę ratuje, jak chcę coś zrobić.

Kasiagaw-
Adaś też śpi w takim śpiworku bez rękawów i też się zdarza, że rączki ma zimne, ale patrzę wtedy na karczek i jest ciepły, bo z kołderką jest różnie raz jest przykryty, a raz jest skopana.

Postaram się tu częściej wpadać, bo zaległości miałam konkretne.
Kolorowych snów.
 
reklama
Może sprawa wydaje się Wam odległa , ale zachęcam Was do zapoznania się z akcją "Ratujmy maluchy". Warto wydrukować kartę dotyczącą zwołania referendum i namówić rodzinę i znajomych do złożenia podpisu. Sama byłam za posłaniem dzieci wcześniej do szkoły dopóki nie zapoznałam sie blizej z tematem.. W tej chwili sprawa dotyczy mojego syna tuż tuż a zaraz i naszych małych szkrabów. Nie bądźmy obojętni
Strona główna | Rzecznik Rodziców

KAŻDY PODPIS SIE LICZY!!
 
Do góry