reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Reniuszek ale się uśmiałam z trenującego Maksia :-D Może do rozgrywek Euro go wezmą z takim przebiegiem :-D
Pasażerka super te zabawy - dzięki u nas każda się przyda, bo mam kolejnego rekordzistę w niespaniu, wczoraj przez cały dzień od 6 rano dwie drzemki po pól godziny i jedna 40min :szok: Dzisiaj to samo :-( W efekcie prawie na okrągło by jadł, no bo co by tu porobić, na rączkach byłem, w wózeczku byłem, na sofie leżałem, mama próbowała mnie zrobić na szaro na tysiąc sposobów, ale twardy ze mnie zawodnik, to może coś bym zjadł :-D Ledwo nadążam z produkcją, nie mówiąc o zrobieniu czegokolwiek w domu lub wokół siebie - nie wezmę prysznica z dzidzią na ręku :baffled: Na ipadzie można działać jedną ręką, dlatego jeszcze tu zaglądam :-)
 
reklama
Pamka - mój Bartek jest wcześniakiem, urodził się równo miesiąc przed terminem. Teraz ma 2miesiące 1 tydzień i powiem Ci, że karuzelą to średnio się interesuje... Najciekawszym obiektem od ok. 3 tygodni jest duży obraz - tryptyk na ścianie- czerwone maki :-D Kocha go po prostu! Poza tym lubi patrzeć na okno - firanki?? I na rzeczy kontrastowe biało-czarne, czerwona poduszka.
Jak mu pokazuję jakaś grzechotkę ,to wodzi za nią wzrokiem. Na nasze twarze bardzo się przygląda i widać, że coś "móżdży" :-) :-D Ach te jego skupienie!
Także widzisz, między naszymi dziećmi różnica prawie 4 tygodni, więc synek jeszcze ma czas na te wszystkie atrakcje.. Tak mi się wydaje przynajmniej ;-)
 
Ewela co do ściągania to ja pierwsze tygodnie ściągałam co 3 godz, potem co 4, teraz co 5. W nocy mąż wstaje do Mai a ja się wtedy odciągam, i tak sobie gadamy o 1 i 5 rano :-)
U mnie na pocztku ręczny laktator prawie nic nie ściągał, laktacje rozkręcił wypożyczony elektryczny, potem nabyłam już swój (medela mini electric), ale ręczny też wrócił już do łask i jego używam jak wychodzę albo jak nie mam prądu :-D (avent isis) ściąga teraz równie dobrze. Powiem cie jeszcze żeby pobudzić laktację ważne żeby pompować "na sucho" kiedy już nic nie leci. Ja mam też tak że musze piersi masować w trakcie bo wtedy leci dużo mleka, bez tego było by marnie.

Pamka moja córka ma na twarzy dokładnie to co opisujesz, wyglądało to paskudnie, ale od kilku dni jest duża poprawa. Podobno nasze dzieci są za małe żeby zdiagnozować jeszcze AZS, u nas też jest diagnoza że to najprawdopodobniej ŁZS. Myję jej buzię Oliatum i smaruję kremem od dermatologa i pomaga.

A ja wam powiem że te wszystkie zmartwienia z kupami, nieprzespanymi nocami, kolkami to są takie drobiazgi o których szybko zapomnimy...ważne że dzieci są zdrowe... Spędziłam pare godzin w Prokocimiu, szpitalu dziecięcym (mamy tam konsultacje w sprawie przykurczu głowy) powiem wam że bardzo mną wstrząsnął pobyt tam, moje dziecko było chyba najzdrowszym w całym szpitalu, wszedzie kalekie dzieci, na wózkach, z kroplówkami, płaczące, cierpiące, straszny widok...a to był akurat dzień dziecka. To niesprawiedliwe że muszą tak cierpieć. Tak że cieszę się zdrową córką, nie przejmuję pierdołami i dziękuję za każdy dzień :happy2:
 
adasza skąd ja to znam? U nas często gęsto w obecności Małe następuje ostra wymiana zdań...ja też się darłam na początku, ale teraz zaciskam zęby i jestem przy Małej słodko pierdząca, ale jak tylko zamykam drzwi od pokoju to eMkowi się dostaje po uszach...Nie przejmuj się...mi tez trafiło się marudne dziecko no ale co zrobić...trzeba wychować jakoś...

Pauletta mam dokładnie to samo...nie umiem racjonalnie myśleć przy takim ryku...i też nie wierzę, że ten śpiący Aniołek może się tak diabelnie drzeć godzinami...

pasazerka super te zabawy...dzięki...:*

lazy
mi tak wczoraj ktoś dzieckp podmienił, ale dziś wszystko wróciło do normy i znowu ryk:( Mam nadzieję, że po kąpieli pójdzie spać mały rykol...

My dziś w rozjazdach a z Małą została babcia...tak ją porozpieszczała, że teraz Mała ryczy jak bóbr...idę ją kąpać, to może coś się uspokoi:)
 
kasia uwielbiam twoje podejscie :D chyba zaczne brac przyklad tylko nie wiem kto bedzie pilnowal maksa :D rodzice mateusza kompletnie sie jego wyrzekli - nawet go nie widzieli, nie dzwonia , nie interesuja sie , zreszta jak jego ojciec rowniez - "banda" hipokrytow..... ;/ ciesze sie ze maks nawet podobny do nich nie jest :))))))
haha ale poki co daje rade sama, maks coraz bardziej marudny , najgorsze sa wieczory przed spaniem - ja jestem wykonczona i on tez w dodatku cwaniak ciagle chce zeby sie z nim bawic i skupiac uwage tylko na nim - nie ma szans na pokryjome korzystanie z laptopa na lozku kiedy lezymy razem i sie bawimy/rozmawiamy..... i tak w sobie rozkochalam dziecko ..... jemu ciezko na obca twarz spojrzec bo ciagle wlepiony we mnie i usmiechniety czeka na jakies glupiutkie opowiastki o planetach, robaczkach czy samochodach ... - wrobilam sie kompletnie .....

a co do zabawek to chyba od dziecka zalezy. u mnie maksio odlatuje przy byle jakiej zabaweczce - karuzela the best tylko musi jezdzic . ptaszki sa super -kocha sie do nich smiac i targa je za skrzydla delikatnie od kilku dni , wiec wymiekam jak mlody dyskretnie daje ptaszkowi w lepek, albo mnie lapie za brode i ciagnie do siebie - normalnie maly despota- pan i wladca :D
no.... ale moja teoria stanowczosci dalej funkcjonuje , wiec jak sie wkurze to puszczam mu umoralniajace dyrdymaly wskazujac grozaco palcem i robiac powazna mine - poki co dziala , szczegolnie nad ranem jak ja chce spac, jest nad ranem , wiec samo za siebie mowi a on chce sie bawic :O ! troche sie nagadam , ale zaraz po tym zasypia :)
 
Ostatnia edycja:
A ja wam powiem że te wszystkie zmartwienia z kupami, nieprzespanymi nocami, kolkami to są takie drobiazgi o których szybko zapomnimy...ważne że dzieci są zdrowe...
dokladnie:tak:
Ewela pisze:
Najciekawszym obiektem od ok. 3 tygodni jest duży obraz - tryptyk na ścianie- czerwone maki
laugh.gif
Kocha go po prostu!
To moj tez taki zakochany w sztuce-u nas tez kroluja obrazy z motywami kwiatow ;-)
Pasazerka-swietna ta lista zabaw :-)
Kasiagaw-to super ze malutka ma taki kontakt z babcia, skoro jest takim aniolkiem to moze trzeba czesciej zapraszac babcie :-) Ja sie nie moge doczekac az moja mama przyjedzie do nas (jeszcze 3 tygodnie) i tez chetnie podziele sie moimi pociechami ;-)
Reniuszek-moj tez lubi zabawki, mata, siedzonko z wiszacymi slimaczkami itp. no i karuzelka w lozeczku, a na dzien dziecka dostal pierwsze pilke :-) ma takie dziurki na paluszki i juz sam trzyma :-)

Moj synek rosnie jak na drozdzach i dalej aniolek :-) kochany chlopczyk, spokojny, interesuje sie swiatem a ostatnio odkryl ze ma raczke (narazie tylko prawa :-D) i bardzo ja wnikliwie oglada :-)
 
iza super antos jest z tego co opisujesz :) ale nie ma sie co dziwic , po tak blyskotliwej i madrej babce jak ty :)
my tez na dzien dziecka pileczki ptaszki :D lubi sobie nimi turlac i je tarmosic ... i gdziekolwiek one sie nie pojawiaja to wyciaga zaraz do nich rece zeby je "popiescic" :D a na dzwiek brzeczacych dzwoneczkow , ktore maja w srodku reaguje usmiechem na spiocha nawet :D

a maks poraz kolejny mnie zaskoczyl - zrobilismy sobie super kapiel w emolientach ,.... rozlozylam na lozku recznik na jego kocyku i zrobilam mu masazyk ballneum obrocilam go na brzuszek i wysmarowalam mu plecki i tez masazyk i mlody sie porozmiekczal do tego stopnia ze z dupka do gory spi krasnal - stwierdzilam , ze dam mu chwile drzemeczki na golasa bez zadnych udziwnien na pupie :D w przyplywie rozczulenia jego fantastyczna natura pieszczocha porobilam mu zdjecia - grubaskowi malemu :))))))))) pozniej wrzuce :)
 
ale tu wesoła produkcja :):)

niestety ja przed euro mam zajob totalny.. telefon na ładowarce all day.

w dodatku okazało sie ze bruno ma bakterie w drogach moczowych -
najprawdopodobniej miał ja od urodzenia :/
dostaliśmy antybiotyk - stad jego poplakiwanie bez powodu i ta smutna minka.. :(
kurcze a lekarka z przychodni zleciła nam tylko bad ogólne moczu na ktorym nic nie wyszło :/ trzeba posiew robic..!
tak to juz od kilku tygodni by sie bruno nie męczył .. no i ja oczywiście :D

ech kochane sle wam tylko buziaka bo noc krótka a moj maluszek co 2 godzinki chce sie do cycka poprzytulac ;)
 
reklama
sonia wszystko bedzie dobrze - szybko zapomnicie :)a Brunio to dzielny super facet - pewnie po Tobie - bo jestes babkan ie do zdarcia :D ja na Twoim miejscu bedac z dzieckiem majac tak wymagajaca prace -szczegolnie teraz z placzem polozylabym sie pod koldre , albo wsiadla w samochod i uciekala jak najdalej :D

ale mielismy super noc mlody w sumie spal od 19 z przerwa na kapiel , po czym padl plackiem, obudzil sie o 23 na karmienie i o 4 :D :) o 6 zrobil mi wesole suprise z kupa w majtach :) a teraz zasuwa na macie i cos gada ...szczesliwy jak nigdy - ja zreszta tez :D
do jutra musze sie usprawnic , odswiezyc image bo jedziemy z maksiem na spotkanie z moim dobrym dobrym przyjacielem, ktory przylatuje z uk :) mamy w planie spedzienie calego dnia w trojeczke ,uwzgledniajac w tym atrakcje dla maksia:) - nie moge sie doczekac :-)
 
Do góry