witam
Vill to cudowne ze z Rafałem wszystko ok i miejmy nadzieje ze badania wyjda dobrze.No to akcja allegro trwa -ja nie mam cierpliwosci do robienia zdjec i wystawiania...teraz mam zamiar sprzedac wozek malej bo jak kolejnym razem bede u mamy to parasolka mi wystarczy zobaczymy ...Mufinki super sa moj m uwielbia z mascarpone moze je codziennie jesc
Amandla takie eco bazarki sa super -ja sie w sobote na taki wybieram,dynia ktora kupias musi byc swietna nigdy o takiej nie slyszalam...Mam pytanie odnosnie kaszy bo ty specialistka jestes-moja sperfetka jest juz na mm wiec 3 posilki musi miec mleczne (zastanawiam sie nad kasza kukurydziana z owockami np i czy moge dodac do tego rozrobione mm?)Co do jaglanej to u nas w formie obiadu do warzych jej daje ale z sokiem mozesz napisac jak to robisz?Zazwyczaj 3 razy w tyg daje jej bobovite w pozostale dni mleko czasami kasze manna-ale ostatnio wyszly jej szklane policzki wiec z kaszy mannej zrezygnowalam .
nefi jak to mawiaja uszy do gory ,kazda z nas ma chwile kryzysu(ostatnio wspominalam pierwsze 3 tygodnie po narodzeniach i jak sobie przypomne dnie gdzie siedzialam w sypialni caly czas w pizamie z placzacym dzieckiem a m oczywiscie calymi dniami w pracy -jedynm wpraecim byla moja mama z ktora siedzialam na telefonie)
Aina to zdrowia dla was i w szoku jestem ze wy juz kanapeczki palaszujecie -my w sumie szczerbate nadal...Pomysl z zamiana zabawek jest swietny co jakis czas nowe zabawki...
nusia brawo dla Franka tak jak pisala vill i nas podobnie taki efekt bedzie...
Kasiulka macie jeszcze kilka dni -fajna taka przyjaciolka-niestety moja od kiedy pojawily sie dzieci bardzo sie zmienila(jej dziecko najlepsze najsprytniejsze najladniejsze)
Lastapetunia to wielkie brawa i oby tak dalej ,kiedy lecisz do siostry?Jesli moge zapytac w jakim miescie mieszka?
U nas powoli staram sie z mala cwiczyc kazdego dnia ale jak tylko do niej podchodze by cwiczyc rolowanie to jest ryk wiec nie zawsze mi wychodzi
Martwie sie ze ma slabe miesnie brzuszka-tak patrze na te nasze forumowe dzieciaczki to wiekszosc juz siedzi a my daleko w lesie.Oby byl postep do kolejnej wizyty.Dzisiaj mam wychodne
hura i dziewczyny zostaja same.Ja wybieram sie do kawiarni kina i jakies winko moze po filmie.Jakos tak malo czasu na wszystko mam w sumie weekendy mam zapelnione w ten jade do siostry mojej na imieniny
Co do prezentow to to w sumie mam dla rodzicow i mojej siostrzenicy- jest to ogromne przezycie dla mnie bo ostatnie swieta z rodzicami mialam 4 lata temu.No i moj m nie mog sie zdecydowac i postanowilam wziac sprawy w swoje rece i kupic mu bilet(przylatuje dwa tygodnie przed swietami)