reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Dzień dobry!
I kolejny wek za nami... normalnie szok jak ten czas leci. Jeszcze nie dawno na naszych suwaczkach były ledwie kilka tygodni, a teraz no proszę: Mania ma 8 msc, Duszka 7msc (panienki wszystkiego NAJ!!!) a mój Antonio 6...
Mój dzieć zrobił się strasznie mobilny :) Co prawda nie raczkuje i nie pełza do przodu, ale pełzanie do tyłu i po okręgu to normalnie szał!!! W związku z tym zakupiliśmy dywan (choć nie znoszę dywanów) bo legowisko jakie mu szykowałam okazało się za małe i ciągle leżał na parkiecie i koszmarnie się na nim ślizgał, a co za tym idzie nerwy mój synek prezentował ;p
A i jeszcze zakupiliśmy mu kilka baaaardzo fajnych zabawek, min. kule do raczkowania FP, stoliczek Chicco i wałek FP i kilka innych i to wszystko za nie całe 100 pln :D normalnie zrobiłam się wielką fanką tablicy.pl . Są tam fantastyczne zabawki, których ludzie chcą się pozbyć z domu bo dzieci już z tego wyrosły, a dom zagracają.
No i dostaliśmy spacerówkę/parasolkę od znajomych po ich synu, synu-okrąglinu. Bardzo fajna jest i strasznie się cieszę bo będzie jeździła sobie w aucie i nie będę musiała szarpać się z naszym x-czołgiem :) A na co dzień, czy na dłuższe spacery wyjazdowe oczywiście nasz niezawodny xlander ;) Nieźle, a nawet nie planowaliśmy kupować spacerówki, a tu taka niespodzianka!
Sushi - nienawidzę, brzydzi mnie! Wielokrotnie próbowałam się przełamać, bo lubię ciekawe smaki, ale sushi to nie dla mnie i jeszcze robale czyli owoce morza - fuj!
A dziś przyjeżdżają teście, więc będę nieco mniej aktywna. Ale czytać będę na bieżąco :)
Uciekam, jakieś ciacho upiec, coby godnie ich ugościć :)

Poczytałam Was troszku, ale jakoś weny brak mi na odpowiedź...
 
reklama
vilandra mysalam by odsatwic ja wczesniej pozniej ze do 6 miesiaca i ciagle to odstawiam dalej-w sumie nie wiem do kiedy sie karmi (nie ma zasady) moja znajoma karmi 3 letnia pocieche ...do takiego momentu nie chce dochodzic.Teraz chyba malej ida zeby w sumie nie wiem bo nic nie widze -tylko ona pociera sobie dziasla gryzakami.wiec nie moge jej odstawic w takim momecie chyba?
helena jak to siniaki masz na piersiach?Ja jestem notorycznie szczypana co mi sie wcale nie pododoba
aina to macie radoche bo my nadal leniwe i nic nie robimy juz sie zastanawiam czy aby wszystko jest ok.Bo u nas tylko plecy i czasem na tych plecach kolo zatoczy ale tak ...na brzuchu to 5 min i ryk.

Moje dziecko sie popsulo doslownie-zaczyna miec histerie taka bez placzu bo cos jej nie pasuje ...nie wiem czy to wina zebow czy czego ale chwilami juz nic mi sie nie chce...zmeczenie materialu chyba mam.
 
Witam się i ja po kolejnej dłuższej przerwie:) u nas cały dom był cały tydzień chory- mąż z synem gorączka i gardło,ja z Polą katar i kaszel i gardło i jeszcze żołądki rozwalone. Ale już prawie wszyscy dobrze bo Bartek jeszcze ma kaszel.
z nowości to powrót do pracy mnie czeka i szukam szukam opiekunki i jakoś znaleśc nie mogę :( a jak mi żal tej mojej małej zostawiać ona taka mamocholiczka jest:) zupełnie inna niż brat dla którego mama mogłaby nie istnieć. Pola tylko patrzy gdzie ja jestem. Nic nie chce jeść tylko owoce i ewentualnie trochę makaronu lub ziemniaka a tak to cyc. Na noc dostaje kaszkę i pierwsze trzy dni spała super bo aż do 5-6! A teraz już znów się budzi co godzinę:(
zębów nie widać i nie wydaje mi się żeby szły - nie wcieka się, nie gryzie i nie marydzi o nie ślini się.
Przekręca się na brzuch i kręci w koło i nic więcej.
sushi- do tego mam pelny dostep jak i do owocowych morza gdyz moja rodzina sprowadzila to po części do polski -ale nic z tych rzeczy nie lubię:)
 
Ewstra nie martw się, u mnie to samo, tez chwilami mam zmeczenie materiału, ale jak humor lepszy to mi przechodzi i potem znowu przychodzi.. mój zaczął uprawiać piski, jak coś nie pasuje, to nie tyle płacz, co przerażliwo pisko ryk...masakra...A ty kombinuj o co paniczowi chodzi.. a z drugiej strony sobie myślę, co to będzie, jak wszelkie zachcianki panicza bedą wciąz spełniane... ale co tam 2 tyg nam zostały, potem ja do pracy, więc trochę się popieścimy...
a siniaki to chyba po tej nocy, widocznie kilka razy pomylil brodawkę i łapał niżej i jest taka zielonosina... juz kilka razy mnie tak w dzien tez chwycił,że aż krzyknęlam z bólu..zęba nie ma, ale te dziąsła swoją siłe naciskową mają, oj mają...
 
Ostatnia edycja:
nefi w sushi odrzuca mnie to że z surowej ryby , choć ponoć jak dobrze przyprawione to jest zjadliwe :biggrin2:

dziewczyny, ja też mam zmęczenie materiału . Dusia w nocy dała taki popis że hej . Ewidentnie coś jej przeszkadzało . Dziś z jednej dziurki leje się katar :confused2:i lekko pokaszluje ... Borys też zasmarkany w domu siedzi . Mnie też gardło coś boli ... Ech uwielbiam jesień i zimę !! Chyba trzeba się będzie przejść do tej przychodni zapisać Duszkę od nowa ..
 
Cześć :)
Tak jak wczoraj Wam pisałam wybraliśmy się po kurtkę dla mnie, chodzimy sobie po Galerii i zaczęło Nam coś ostro śmierdzieć no i okazało się ze Lenka zrobiła w końcu kupę ale to była MEGA kupa ;) podręczna torbę zostawiliśmy w aucie wiec stwierdziliśmy ze w aucie przewiniemy . Heh jak ja zobaczyłam zawartość pieluchy to stwierdziłam ze nie dam rady ogarnąć tego ;) pierwszy raz moja córcia tak sie załatwiła ze kupa była po pachy i na plecach ;) ale jakoś udało się opanować sytuacje :) heheh
Co do wózków to my z miesiąc temu kupiliśmy spacerówkę xlandera i jestem bardzo zadowolona.
 
Madzik gratuluje KUPY !!! :-D:-D:-D

Dusia ciepława , ma jakieś 37,6 mierzone w uchu ... Powinno się odejmować jakieś "kreski" jak się mierzy w uchu ??

Co do naszych postępów ruchowych . To puki co plecki i brzuszek jest bleeeeeee , chętnie siedzi a najchętniej to stoi :confused2: Próbowałam z nią poćwiczyć siadanie z pozycji leżącej, ale nie dość że się strasznie awanturowała że musi leżeć na brzuchu ,to jeszcze jak jej nóżkę uginam w kolanie ,nie chcę się na rękach opierać a nogi od razu prostuje do stania ...

Ciekawa jestem jak nocka ... to jej pierwsza "choroba" :sorry:
 
Madzik super, że kupiszon się pojawił:D mała ma wyczucie czasu i miejsca widzę;D

Mini ja mam termometr elektroniczny do mierzenia w uchu i na takim nic się nie odejmuje, wiem, że odejmuje się w rtęciowych i alkoholowych, musisz poczytac w instrukcji czy trzeba coś odjąć:) u nas też fluki po kolana, ale Mania szczęśliwa i radosna, więc póki co zakrapiamy solą, czasem nasivin i frida rulez:)

odnośnie umiejętności mojego Malucha to Mania przemieszcza się pełzając tam gdzie chce, wciąż stoi na czworakach i kiwa się w przód i w tył, ale jeszcze nie ruszyła do przodu, turla się i przekręca we wszystkie strony, siada z klęku - raz wyjdzie, raz nie:) łapkami chwyta wszystko co jest w zasiegu, wychyla się z wózka, krzesełka i chwyta przedmioty znajdujące się dokoła, gaworzy jak najęta, sama pakuje sobie łyżkę do buzi, zauważyłam, że o wiele bardziej ma rozwinięte zdolności manualne i operowanie palcami i łapkami niż motorykę nożną:)no i ma już dwie całkiem spore jedynki dolne:D
 
Ostatnia edycja:
no i dorwał mnie znów i to nie dół a po prostu dolina jakaś.. wczorajszy wieczór sobie przeryczałam.. dziś rano też podły nastrój i w nocy ciągłe pobudki na cyca...ale to mi się chyba nazbierało i dlatego tak.. wrócę jak się ogarnę trochę, bo nie będę Was dołowac..
 
reklama
Do góry