Dzień dobry!
I kolejny wek za nami... normalnie szok jak ten czas leci. Jeszcze nie dawno na naszych suwaczkach były ledwie kilka tygodni, a teraz no proszę: Mania ma 8 msc, Duszka 7msc (panienki wszystkiego NAJ!!!) a mój Antonio 6...
Mój dzieć zrobił się strasznie mobilny Co prawda nie raczkuje i nie pełza do przodu, ale pełzanie do tyłu i po okręgu to normalnie szał!!! W związku z tym zakupiliśmy dywan (choć nie znoszę dywanów) bo legowisko jakie mu szykowałam okazało się za małe i ciągle leżał na parkiecie i koszmarnie się na nim ślizgał, a co za tym idzie nerwy mój synek prezentował ;p
A i jeszcze zakupiliśmy mu kilka baaaardzo fajnych zabawek, min. kule do raczkowania FP, stoliczek Chicco i wałek FP i kilka innych i to wszystko za nie całe 100 pln normalnie zrobiłam się wielką fanką tablicy.pl . Są tam fantastyczne zabawki, których ludzie chcą się pozbyć z domu bo dzieci już z tego wyrosły, a dom zagracają.
No i dostaliśmy spacerówkę/parasolkę od znajomych po ich synu, synu-okrąglinu. Bardzo fajna jest i strasznie się cieszę bo będzie jeździła sobie w aucie i nie będę musiała szarpać się z naszym x-czołgiem A na co dzień, czy na dłuższe spacery wyjazdowe oczywiście nasz niezawodny xlander Nieźle, a nawet nie planowaliśmy kupować spacerówki, a tu taka niespodzianka!
Sushi - nienawidzę, brzydzi mnie! Wielokrotnie próbowałam się przełamać, bo lubię ciekawe smaki, ale sushi to nie dla mnie i jeszcze robale czyli owoce morza - fuj!
A dziś przyjeżdżają teście, więc będę nieco mniej aktywna. Ale czytać będę na bieżąco
Uciekam, jakieś ciacho upiec, coby godnie ich ugościć
Poczytałam Was troszku, ale jakoś weny brak mi na odpowiedź...
I kolejny wek za nami... normalnie szok jak ten czas leci. Jeszcze nie dawno na naszych suwaczkach były ledwie kilka tygodni, a teraz no proszę: Mania ma 8 msc, Duszka 7msc (panienki wszystkiego NAJ!!!) a mój Antonio 6...
Mój dzieć zrobił się strasznie mobilny Co prawda nie raczkuje i nie pełza do przodu, ale pełzanie do tyłu i po okręgu to normalnie szał!!! W związku z tym zakupiliśmy dywan (choć nie znoszę dywanów) bo legowisko jakie mu szykowałam okazało się za małe i ciągle leżał na parkiecie i koszmarnie się na nim ślizgał, a co za tym idzie nerwy mój synek prezentował ;p
A i jeszcze zakupiliśmy mu kilka baaaardzo fajnych zabawek, min. kule do raczkowania FP, stoliczek Chicco i wałek FP i kilka innych i to wszystko za nie całe 100 pln normalnie zrobiłam się wielką fanką tablicy.pl . Są tam fantastyczne zabawki, których ludzie chcą się pozbyć z domu bo dzieci już z tego wyrosły, a dom zagracają.
No i dostaliśmy spacerówkę/parasolkę od znajomych po ich synu, synu-okrąglinu. Bardzo fajna jest i strasznie się cieszę bo będzie jeździła sobie w aucie i nie będę musiała szarpać się z naszym x-czołgiem A na co dzień, czy na dłuższe spacery wyjazdowe oczywiście nasz niezawodny xlander Nieźle, a nawet nie planowaliśmy kupować spacerówki, a tu taka niespodzianka!
Sushi - nienawidzę, brzydzi mnie! Wielokrotnie próbowałam się przełamać, bo lubię ciekawe smaki, ale sushi to nie dla mnie i jeszcze robale czyli owoce morza - fuj!
A dziś przyjeżdżają teście, więc będę nieco mniej aktywna. Ale czytać będę na bieżąco
Uciekam, jakieś ciacho upiec, coby godnie ich ugościć
Poczytałam Was troszku, ale jakoś weny brak mi na odpowiedź...