reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Dziewczyny jaką wodę podajecie dzieciom? Bo ja od piątku ciutkę go dopajam. Wprost z butelki? czy ją gotujecie? czy kranówkę? Aha i na jaką firmę się decydujecie? Poczytałam, że najlepsza nisko mineralizowana, poniżej 500 mg/l i Na poniżej 10.

ja podaję z kranu ale zawsze przegotowaną, tak samo podaję mu herbatki

co do wody to osobiście piłam Żywiec ale smak ma przeokrutny jak się ją dłużej pije ale ma składników mineralnych 230mg/l a Na 9,65 wiec tyle ile czytałaś
Źródła Muszyny ogółem aż 1745mg/l Na 132,6 ale mi smakowała
dopóki nie zaczęłam pić Nałęczowianki 650g/l Na 11 ale jest napisane na butelce że polecana w żywieniu dzieci powyżej 1 roku

a tak w ogóle to się przywitam :-)
my po upalnym weekendzie z zakończeniem huraganowym wróciliśmy od teściowej cali i zdrowi, dziś na szczęście już chłodniej i oddychać można, Marcelek nawet jakoś znosi te zmiany pogody
w domku przesiedzieliśmy upalne dni wychodziliśmy tylko z rana lub wieczorkiem jak już upał zelżał

co do płaczu... mieliśmy 2 tygodnie takiej histerii że nie polecam nikomu
mały zawsze uśmiechnięty i nie płakał jak nie było powodu, obstawiałam ząbki, skok rozwojowy nawet że może coś z kolkami choć ich nie miał do 3 miesiąca więc skąd w 4 by się nagle wzięły ale już do głowy wszystko brałam i chciałam mu pomóc, nie chciał jeść cyca tylko z butki tu przynajmniej nie mamy problemów żadnych bo i smoczka i butelkę toleruje od w zasadzie początku choć nie podawałam mu jej często skoro karmię piersią
dziewczynki wiecie co chyba było powodem to, że jest nadgorliwą mamą :happy: po prostu karmić chciałam dziecko które głodne nie było, mój synek dorasta i zmniejsza sobie ilość posiłków dziennie je więcej ale rzadziej a ja co 2 godz dalej jak tylko coś zamarudził to cyc :rofl2:
odkąd przetrzymuje go trochę dłużej ok 3-4 godz je jest spokój mam znowu w domku aniołka :happy:

co do spacerków to Marcelek je uwielbia może być na dworze godzinami nawet o jedzeniu wtedy trochę zapomina,
my jeszcze w gondoli się mieścimy bo to jedna z większych na długość ale mój ciekawski synek chyba już długo w niej nie uleży bo taki jest zaoferowany tym co wokół :tak: no ale poczekam z tym jak zacznie sam siadać

też mi brakuje czasu na jakieś wyjścia ale chyba sama sobie jestem winna bo uzależniłam się od dziecka :tak: jak mam wyjść to się martwię o małego choć wiem, że z tatą dadzą sobie radę pod warunkiem, że zostanie wcześniej nakarmiony albo zostawię butelkę z mlekiem
chyba trzeba się bardziej ogarnąć i wziąć za siebie bo zdziczeję w domu



czy u was jest problem z forum bo mi bardzo często nie działa strona, nie wiem czy serwer przeciążony czy u mnie coś się chrzani???? :eek:
 
reklama
Dzień dobry

My wczoraj cały dzień na zakupach, trzeba było zaopatrzyć się coś na lato, bo wszystkie koszylki zatrzymuja mi się przed pępkiem- przez te moje cycuszki
Wieczorem mecz i zaraz po meczu spanko. Dziś spaliśmy z małym do 9:-)

anula- u mnie z forum wszytko ok.

KAsiulka- ja podawalam zawsze zywca. Co prawda nigdy jeszcze nie dawałam samej wody, tylko podawałam herbatkę. Bo niby ma ta opnię instytutu matki i dziecka czy cos takiego

Tunia- i u mnie trzeba okna umyć. MAm nadzieje ze przed urlopem jeszcze na szybko je przetrze
 
Hejka

Upałów ciąg dalszy

Kasiulka co do wody, ja podaje małemu wodę zawsze przegotowaną z takiego źródełka, pewnie kojarzysz w Wawie są takie miejsca gdzie możne wodę pobrać do butelki czy coś. Sama natomiast od zawsze piłam Żywca bo mi smakuje, przyzwyczaiłam się do niej i tyle, choć np jak raz kupiłam z Biedronce Żywca to ona ma zupełnie inny smak.


Pinula gratuluję zdanych egzaminów i podziwiam bardzo

Angel no widzisz niestety takie jest życie na obczyźnie, jesteś zdana tylko na siebie i swojego TŻ. Domyślam się jaka musisz być zmęczona kochana. Ja czasami po ciężkim dniu tylko odliczam godziny aż mój przyjdzie a wtedy to już sie wcale do małego nie dotykam.

Ewstra jak Kasoilek piszę polecam mimo zmęczenia jednak wieczorem czy kiedy tam możesz wyjść i zrobić coś tylko dla siebie.Od razu humor lepszy a i na zdrowie Ci pójdzie
Ja np.postanowiłam,że od jutra codziennie ( oczywiście jak pogoda pozwoli) rano przed wyjściem TŻ do pracy wskakuję na rower i przynajmniej 30 minut będę sobie jeździła. Jak będzie za gorąco o tej powiedzmy 10 rano to będę jeździła wieczorem po 21 jak wróci

Tunia no to widzę żeś się za robotę wzięła. Ja to firanek strasznie nie lubię prać, strasznie i robie to w ostateczności. Póki co są czyste jeszcze :)

Anula u mnie też forum działa jak należy więc chyba niestety to coś u Ciebie

Ja za pół godzinki zjem drugie śniadanko i lecimy na dworek, mam nadzieję
Smyk leży na łóżku i czai się na drzemkę ale coś mu nei wychodzi bo smok co i rusz wypada a wtedy się złości
 
dobry
Pogoda u nas deszczowa to juz chyba w standarcie:(.Bylysmy wczoraj na urodzinach sasiadki i mloda zasnela calkiem szybko :) mamci zrobila jej masazyk relaksacyjny moze dla tego.Dzis bylysmy juz z 3h na spacerku i przy okazji bylo wazenie mamy juz 5.5:)rosniemy sobie,wczoraj robilam porzadki w ubrankach i masa poszla juz w odstawke a tak trudno sie rozstac z nimi czasem.no nic 62 i rozmia 3-6 w tym jeszcze plywamy.
Kasiulka atomowka dobrze piszecie -ale do tego jeszcze dochodzi to zemoj szanowny pracuje po 12h i wraca zmeczony i w sumie przyzwyczail sie ze wszystko robie ja...Musze to zmienic bo ta spychologia tez mnie dobija bo ja szybciej ,bo ja sprawniej.
Teraz przyjezdza moja znajoma do mnie to mam w planach mala z tata zostawic a jutro wieczorem ide do kina:).
wielkie odliczanie do mojego wylotu do pl-zla tylko jestem bo wczesniej mialam bezposredni lot do warszawy a teraz przeniesli to do modlina no nie jest to daleko ale...
 
Witam!
Te upały nas dobija! Schowaliśmy się w domu i sprzątamy! Ją zmieniam pościel a Jaś bryka na kocu bez pieluszki więc szczęśliwy!
Kasiulka ją podaje Jasiowi nałęczowianke albo herbatę rumiankową. Jaś siłę dużo bo czasem nawet 200 ml dziennie!
Te wasze dzieci luz siedzą że przeszli na spacerówkę? Bo jak tak patrzę na jasia to mi się wydaje że jeszcze zdecydowanie za wcześnie!
 
kasiulka ja podaję Mani wodę Mama i ja albo Żywiec Zdrój obie przegotowane, do pierwszego roku życia tę Mama i ja trzeba przegotowywać, nie wiem jak z Żywcem, czasami dodaję herbatki bobovita jabłko melisa ale tam sama słodycz, więc bardzo rzadko, odnośnie rozszerzania diety, to jak pisałam pediatra tak zarządziła, bo Mania jakimś kolosem nie jest i przyrost wagi nie jest strasznie rewelacyjny ( choć nie jest też zły) i trzeba troszkę wspomóc cyca,mojej siostry mały był pełne 6 miesięcy na cycku, no ale był też na 90 centylu i mu sam cyc wystarczał:D więc jak Twój Grześ ładnie przybiera to pewnie tylko cyc wystarczy

Pinula gratulacje!! wreszcie możesz odpocząć od tej siłowni umysłowej:)
aha i moim zdaniem Nałęczowianka nie nadaje się dla takiego malucha , za dużo ma minerałów, tak jak anula mm napisała. Odnośnie spacerówek to zapewne dziewczyny wożą dzieci w spacerówkach rozłożonych na płasko, ja też tak robię, bo mam spacerówę 0+ i przynajmniej Mani chłodno w takie upały:)

Ja dzisiaj korzystając z upału poprałam pokrowce z kanap, ale do kitu sie wyprały pomimo vanisha i wybielacza, rano wyskoczyłysmy na szybki spacer, ale to był durny pomysł, bo żar lał już się z nieba po 9 więc pewnie po 17 wybędziemy do botanika. Mania coraz mocniej zabiera się do pełzania i strasznie się wkurza jak się wolno przemieszcza:D

Kupiłam dzis brokuły gerbera, ale takiego smrodu to ja chyba nigdy w domu nie miałam jak po otworzeniu tego sloiczka;D Mania na sam zapach się wykrzywiła :D więc słoiczek wylądował w śmietniku, a niunia wrąbała marchewę i poprawiła jabłuszkiem, którego wczoraj nie chciała bo chyba kwaśne było ( bobovity), ale dzisiaj mi z wafla ryżowego wszystko zlizała:D pies ogrodnika;D jutro startujemy z dynią i ziemniaczkami po 5 dniach marchewy i epizodem z jabłuszkiem;D
 
Ostatnia edycja:
hejo
ale mam domatorkę ....
Wczoraj wybraliśmy się do znajomych na działkę , spacerkiem żeby się zdrzemnęła ... no i spała całą drogę ( 40 minut) a jak się obudziła tak zaczęła płakać ... chyba za dużo nowych dzwięków , twarzy , zapachów itd . Po pół godzinie odwieźli nas do domu i przeszło jak ręką odjął :-D Ech mam nadzieję że z czasem jej przejdzie ....

Kasiulka
w Rossmannie jest woda babydream nadaje się zaraz po otwarciu do podawania bez przegotowywania :tak:. Ja ją używam i wodę żywiec ....

UPAŁ UPAŁ UPAŁ .... wymiękam

Pochwalę się Wam że Dusia obraca się już na brzuszek a czasami z brzuszka na plecki :-)
 
Mini jako że uwieliam rosmana, to musze się po tą wode tam przejechac. Jakaś magiczna cena? czy tanie jak barszcz tak jak wszystko?

Ja sie zastanawiam nad tymi słoiczkami... Co myślicie? Za chwile będzie 4 miesiąc skończony, je już po 180 a nawet 210 ml, to chyba dużo. Ah dylemat mam. Mój pediatra jest do dupy wiec sie go nie będe o to pytac.

Mój Jaś nie przekręca sie sam na brzuszek albo odwrotnie. Na boczki owszem... i wędruje zgodnie z ruchem wskazówek zegara lub odwrotnie wokół swojej osi. Ale jak leże na plackach np to sam już sobie znajdzie zabawki porozrzucane koło niego weźmie do rączki i przekłada z ręki do ręki.

Poza tym mam problem. Jako że moje dziecko śini sie na potęge i cały czas tzyma ręce w duzi, skóre wokół ust ma obsypaną małymi krostkami całą i z dnia na dzień jest tego coraz więce, nie wiem co z tym zrobic. Macie jakiś pomysł?
 
ja na szybko bo wychodze
pinula- moj tez ma te krostki od śłinienia i wkladania łapek do buzi. Przemywaj mu wodą przegotowana lub sola fizjologiczna. Ja w sumie przemywam 2 - 3 razy dziennie solna fizjologiczna i jest ok.
lece do znajomych
 
reklama
heja :)
Jak tam dziewczyny żyjecie po tym sajgonie na polu ? jest masakra !! Kupiłam mojej małej basenik :) w sensie wanienke nadmuchiwaną musimy wyprobowac w którys dzien :)
Po za tym moja Magdalena sie popsuła zrzędzi , nie uspokoi sie u nikogo na rękach prócz mamy :eek: noooo a tak było pięknie :)
Moje cudo juz sie na boczki przewraca, już niedlugo sie będzie turlac po łóżku :) po za tym głowe dźwiga już by chciala siedziec.
U mnie jeździ w foteliku samochodowym na spacery bo inaczej sie nie da ale i tak długo te spacery nie trwają nawet nie zapuszczam sie za daleko pół godziny i wrzask :crazy:
co sądzicie o tym mleku hipp combiotik ? Bo ja to już niewiem co z tą moją córką zrobic, bebilon comfort nie będzie , bebilon 1 tez tak o podchodzi , bebiko 1 tez kiepsko no masakra jakas ;/ Raz jest ładnie tydzien regularnych kupek później znowu sie psuje i krzyczy mi dzieciak męczy sie przy kupkach no ja już niewiem gazy ma okropne.
A może jej jabłuszko w słoiczku troche dac ? może pomoże bo juz sama niewiem a o herbatkach to już wogóle moge zapomniec brzuch ją po nich boli i pręży sie jak struna.

Dzien 2 umierania z gorąca zaliczony :)
 
Do góry