anula_mm
czekając na...
Dziewczyny jaką wodę podajecie dzieciom? Bo ja od piątku ciutkę go dopajam. Wprost z butelki? czy ją gotujecie? czy kranówkę? Aha i na jaką firmę się decydujecie? Poczytałam, że najlepsza nisko mineralizowana, poniżej 500 mg/l i Na poniżej 10.
ja podaję z kranu ale zawsze przegotowaną, tak samo podaję mu herbatki
co do wody to osobiście piłam Żywiec ale smak ma przeokrutny jak się ją dłużej pije ale ma składników mineralnych 230mg/l a Na 9,65 wiec tyle ile czytałaś
Źródła Muszyny ogółem aż 1745mg/l Na 132,6 ale mi smakowała
dopóki nie zaczęłam pić Nałęczowianki 650g/l Na 11 ale jest napisane na butelce że polecana w żywieniu dzieci powyżej 1 roku
a tak w ogóle to się przywitam :-)
my po upalnym weekendzie z zakończeniem huraganowym wróciliśmy od teściowej cali i zdrowi, dziś na szczęście już chłodniej i oddychać można, Marcelek nawet jakoś znosi te zmiany pogody
w domku przesiedzieliśmy upalne dni wychodziliśmy tylko z rana lub wieczorkiem jak już upał zelżał
co do płaczu... mieliśmy 2 tygodnie takiej histerii że nie polecam nikomu
mały zawsze uśmiechnięty i nie płakał jak nie było powodu, obstawiałam ząbki, skok rozwojowy nawet że może coś z kolkami choć ich nie miał do 3 miesiąca więc skąd w 4 by się nagle wzięły ale już do głowy wszystko brałam i chciałam mu pomóc, nie chciał jeść cyca tylko z butki tu przynajmniej nie mamy problemów żadnych bo i smoczka i butelkę toleruje od w zasadzie początku choć nie podawałam mu jej często skoro karmię piersią
dziewczynki wiecie co chyba było powodem to, że jest nadgorliwą mamą po prostu karmić chciałam dziecko które głodne nie było, mój synek dorasta i zmniejsza sobie ilość posiłków dziennie je więcej ale rzadziej a ja co 2 godz dalej jak tylko coś zamarudził to cyc
odkąd przetrzymuje go trochę dłużej ok 3-4 godz je jest spokój mam znowu w domku aniołka
co do spacerków to Marcelek je uwielbia może być na dworze godzinami nawet o jedzeniu wtedy trochę zapomina,
my jeszcze w gondoli się mieścimy bo to jedna z większych na długość ale mój ciekawski synek chyba już długo w niej nie uleży bo taki jest zaoferowany tym co wokół no ale poczekam z tym jak zacznie sam siadać
też mi brakuje czasu na jakieś wyjścia ale chyba sama sobie jestem winna bo uzależniłam się od dziecka jak mam wyjść to się martwię o małego choć wiem, że z tatą dadzą sobie radę pod warunkiem, że zostanie wcześniej nakarmiony albo zostawię butelkę z mlekiem
chyba trzeba się bardziej ogarnąć i wziąć za siebie bo zdziczeję w domu
czy u was jest problem z forum bo mi bardzo często nie działa strona, nie wiem czy serwer przeciążony czy u mnie coś się chrzani????