reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Witajcie,
Nie wiem, Dziewczyny, czy mnie pamiętacie - troszkę z Wami pisałam przed porodem, a potem jakoś tak zleciało. Mam teraz wielkie postanowienie pisania na bieżąco:-)

To dla przypomnienia: jestem mamą dwumiesięcznego Huberta i trzyletniej Natalii. Hubert jest na razie dzieckiem bezproblemowym: niestety jest karmiony butelką, ale bardzo ładnie je - co trzy-cztery godziny 120ml. W nocy budzi się dwa razy lub raz - a więc idealnie. Miał trochę kolki - jakieś pół godziny ok. 18.00 - ale u nas pomagała suszarka idealnie plus espumisan zwykły, teraz widzę, ze kolki już w zasadzie za nami:-):-) Piszecie o skoku rozwojowym: u nas odbył się jak Młody skończył 6 tygodni - i to tak, jak któraś z Was pisała - po prostu pewnego ranka obudziło się zupełnie inne dziecko. Ładnie się rozgląda, wodzi oczkami za zabawką, twarzą, głosem, uśmiecha się no i najbardziej słodkie jest to częste "a gu". Kładę go kilka razy w ciągu dnia na macie edukacyjnej - interesuje go zwłaszcza lusterko, do którego się śmieje.

Pomału ustala się mu rytm dnia - tzn zauważam, że ma dwie dłuższe drzemki w dzień - ok. 11 i ok. 15. Czasami przysypia jeszcze w międzyczasie, ale na krótko.

Hubert wie co to noszenie na rękach - ale ja nie potrafię go nie ponosić po prostu, uważam, że delikatne kołysanie, przytulanie się dziecku należy. Nie daję się jednak terroryzować, tym bardziej, że w domu mam jeszcze trzylatkę, która też wymaga nieco uwagi. Hubert juz potrafi się sam sobą zajać, popatrzeć, pogruchać itd., choć przyznam jestem z tych matek, którym się wydaje, ze dziecko pozostawione same bez uwagi czuje się osamotnione. W dzień śpi na razie we wózku, w nocy w łóżeczku.

Największy problem mam z dopajaniem - pije mało, max 30 ml w ciągu dnia. Podaję mu wodę - po koperkowej herbatce miał zaparcia i większe wzdęcia.

Rozpisałam się - ale chciałam Wam uczciwie opowiedzieć coś o sobie, a nie tylko podczytywać. Postaram się też dołączyć jakieś zdjecia - nie myślicie o forum zamkniętym? - tam jakoś byłoby bezpieczniej zamieszczać fotki, my tak mamy z marcówkami 2009 roku.

Aha - waga urodzeniowa 2900, na szczepieniu po sześciu tygodniach ważył 4800g, teraz nie wiem ile, ale rośnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej!
Wpadłam się tylko przywitać i życzyć udanego weekendu!
My jutro wieczorem mamy chrzciny. Troche sie boje jak to bedzie, bo Lena zazwyczaj nie spi wieczorami i ok 17 zaczyna marudzic do czasu az nie zostanie wykapana. No chyba, ze polewanie woda uzna za mycie ;)))

Ogolnie to jestem mega wkurzona, bo tesciowa obiecywala przyjechac szybciej nam pomoc w przygotowaniach, a wyszlo jak zwykle ze przyjada na gotowe! My sie nawysilalismy, a Oni przyjada elegancko ubrani i siada do stolu i beda czekac zeby ich obslugiwac!
Jutro z rana wiadro melisy i moze przezyje ten ich pobyt.

Biegne sie szybko wykapac poki corcia spi.
Buziaki
 
Witam
Ja melduje że żyjemy. dla mnie majówka skończyła sie zapaleniem piersi. Boli mnie prawa pierś że nie da się dotknąc a w nocy miałąm 40 stopni gorączki. Ide do lekarza zaraz....
 
przyznam jestem z tych matek, którym się wydaje, ze dziecko pozostawione same bez uwagi czuje się osamotnione. .

tez tak mam ;-):-D

właśnie zasypiam u mamusi - i taaaaaaaaaak mi dobrze. awczesniej sie pobawiłem - może mamusia ciotkom potem pokaze ;-)

A wczoraj to chciałam jeszcze napisać, że fajnie było przeczytać taki radosny post ajako i do lastpetuni, że Roksanka widać wie co lepsze ;-):-)
 
a dziekowal, dziekowal vill :-)

dzis witam sie rownie radosnie :-):-)
moje dziecko przesypia od kilku dni cale noce :-) co prawda w dzien nie spi prawie wcale, ewentualnie przymknie oko na 10-15 min max 20- 30 min, nawet na podworku przy odglosie koszacej kosiarki :-D
wieczorami spi ladnie, obudzi sie zje i spi dalej do samej 5-6 rano, a dzis jeszcze dospalismy do 9 wow!
Jula tez wstala dopiero po 9, wczorajszy wieczor spedzilismy na plenerowym pikniku z muzyka na zywo, maly przespal tam cale 4 h, mala sie wyszalala na dmuchanym zamku, a my w zwiazku z tym, poplynelismy z kasa :-D

teraz jem sniadanko, popijam kawe, ktoras ze mna sie napije??

Angel- sliczny kacik! a jak tam u Was? tesciowa pomaga? urzadzeni juz jestescie? i jak sie czujesz jak masz swoja kuchnie tylko dla siebie itd?? a daleko to jest od tamtego miejsca? jaka okolica? pisz jak sie ogarniesz z wiciem gniazdka :-)


ja tam nie wiem nic o skokach rozwojowych, alem jedno wiem na pewno; mam cudownego synka i uwielbiam go kazdego dnia bardziej i bardziej :-D juz tak sobie z nami fajnie pogada, a jak smieje sie do mnie caly, tak slicznie cala buziunia i te oczka cudne mu sie smieja aaaaaa rozplywam sie, zebym go zjadla :-D
no coz....pewnie nie jestem osamotniona hehehe

cos sie Doris nic nie odzywa, ivi malo....

a ja ostatnio bylam w pracy i ciagle sie glowie czy wroce do pracy i czy bede co miala zrobic z dziecmi, echhh zycie....
 
hej hej
No i koniec lata :-D
Wczoraj byliśmy u znajomych , moje dziecko zazwyczaj popołudniami marudne , tym razem przespało całą "imprezę " z małymi przerwami na posiłki :-D Borys za to spełnił swoje marzenie i potaplał się w prawdziwym błocie :-D:-D:-D:-D
Nocka też ładna , jedzenie koło 3 a potem o 6tej ...

ajako
a mówiłam , mówiłam że chłopcy są fajni :-D:-D

Maruusia powodzenia z teściową ;-) i udanej imprezy :tak:

Miotlica
ja też się podpisuję pod Twoje słowa , ba , nawet uwielbiam nosić i tulić moją Duszkę :-) dziewięć miesięcy ją nosiłam i nagle miała bym przestać :cool2:
 
hej hej

ajako
a mówiłam , mówiłam że chłopcy są fajni :-D:-D

........dziewięć miesięcy ją nosiłam i nagle miała bym przestać :cool2:

fajni, fajni :-D:tak::tak::tak:
ja tez tak mam...wyrzuty jakies dziwne mam, ze jak nie spi to lezy taki biedny i samotny :-D jakos nie jestem zwolennikiem 'zimnego' chowu, moze dlatego teraz nie mam problemu z Jula, mimo tego, ze wrocilam do pracy po macierzynskim, nigdy malej nie brakowalo czulosci, przytulancow i pieszczenia, teraz naturalnie przyjmuje takie samo 'zaangazowanie' przy malym, sama jest tez baaaardzo czula dla Igusia!
a co tam, ten czas tak szybko leci, ze az zal nie wypiescic teraz takiego maluszka!

dobra wysiedzialam sie, wypilam wielki kubel kawy, maly zaliczyl drzemke 20 minutowke, wiec biore go do kuchni i ide cos dzialac.
milego laski!

ps. Maruusia udanych chrzcinek! tylko ta pogoda....jak na zlosc! oby sie nie rozpadalo!
 
hej dziewczyny
Przepraszam za brak odzewu ale...nie dosc ze pogoda u nas makabryczna to mam kilka wiekszysz wyspowych zmartwien ,obawiam sie ze moge miec problem z wyrobieniem paszportu dla malej -jak pisalam kiedys w akcie urodzenia jest blad literowy w moim imieniu-pisalam list z prosba o zmiane i mam czekac nawet kilka miesiecy-wiec mam kopie tego z b;ledem mam nadzieje ze przymkna oko na to w ambasadzie.
No a kolejna sprawa to moja tesciowa-wszystkiego sie czepia, nic jej sie nie podoba, pogoda do dupy sluchac tego nie moge , przyjechala zobaczyc mala a nie tu jeczec na dwor nie pojdzie bo pada w domu zzle bo padlo ogrzewanie i masakra, wkwesti gotowania sie nie zgadzamy bo oni jedza tlusto a ja wszystko jem gotowane od lat , wiec pomoc za przeproszeniem guwniana mam i jeszcze tylko ciagle jestem obrarzana, jak mala placze to mam mleko slabe, ale jakos malutka ma juz 4kg to chyba z powietrza nie przybrala,poprostu jestem juz wykonczona ta baba-naszczescie w srode jada odliczam tylko godziny
 
A moja Roksana cos od 4 dni strasznie płaczliwa sie zrobiła :/ nie wiem czemu, czy przez te upały czy cos, położy sie ja do łóżeczka czy wózka i ryk, na rekach tez czasami ryk, wydaje mi sie ze nic ja nie boli, brzusio jest miekki, za uszka sie nie łapie, goraczki nie ma i nie wiem co jej jest :/ uspokaja sie przy cycku a jak płacze to mi sie serce kraja bo nie wiem co mojemu dziecku jest ehhh :(
 
reklama
witam dziewczyny :)
u nas dalej deszczowo i ponuro...
angel- super, ze w koncu macie swoje 4 sciany!!
kindzia- super hanula wyglada :) mala slicznotka :)
atomowka- super recznik macie :D

u nas wczoraj byl super dzien Nella ccaly dzien sie usmiechala i 'gadala' a dzis juz jakas markona panienka....

malo ostatnio pisze bo jakos weny nie mam choc czytam was codzien :zawstydzona/y:
 
Do góry