reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

kadza kondycja kondycja, nie ma co kryć ja też teraz gorzej, ale jakos mi tak dziwnie. własnie nie po wysiłku mi słabo tylko ogólnie. cisnienie w normie, więc nie wiem co jest grane.
apropos ćiwczeń w ciązy, chyba zakupie sobie piłkę, pani w szkole rodzenia pokazywała nam jak ławo mozna rozluźnic kregosłup. Te piłki chyba za drogie to nie sa, a może tez troszkę ruchu nie zaszkodzi. myslałam o basenie z M, ale tam tyle syfów pływa, że dałam sobie spokój.

kasiulka :tak: fakt morfologia u mnie taka sobie wyszła, a robiłam z miesiac temu. może jeszcze poleciała.
 
reklama
Nusia i bardzo dobrze, że masz zwolnionko :-):-)

Ja dziś też będę brała udział aktywnie w dniu prasowania:-D:-D

Vill a ile ja się nasłucham, że mam tyle rzeczy używanych od znajomych a nowe kupuje -ale wczoraj też usłyszał, że jakby rzucił calkiem palenie to by nawet tej wyprawki nie odczuł a Żabka moja do szpitala na pierwsze dni ma mieć wszystko nowe i mnie to nie interere - nie po to tyle czasu się pracuje, żebym teraz na dzieciątko swoje żałowała - on chciał, żebym rożki co dostałam od kumpeli do szpitala z sobą wzięła - aż brak mi słów. Jeszcze, żeby nas było na to nie stać ale nie jak chipsy to tylko leys, jak cola to tylko oryginal, jak whisky to tylko ballantine's , jak papierosy to marlboro a jak dla dziecka to może byc używane... a niech mnie cmoknie :angry:
zmieniając temat, napiszcie czy robi Wam sie słabo??? ja ostatnio cos serio tak gorzej zaczynam się czuć i sie zastanawiam czy do mamy się nie przenieść, bo co ja zrobie jak w końcu nie położe się na czas i padnę ??

Nefi ojjjjj ja to wczoraj mało co w budowlanym nie padłam :-D podobno bladziutka się zrobiłam, że do porcelany pasowałam idealnie :-D:-D:-D:-D Panowie, aż nie wiedzieli co zrobić :-D a wyniczki mam wszystkie dobre więc poprostu taki mój etap :-D

Dziewczyny co myślicie o ZOO???????
 
Poprasowalam hura!!:-D
Ubranka juz mam z glowy poprasowane poukladane jeszcze kocyki i takie tam i juz bedzie dobrze:-)
Dzisiaj znowu dostawa ciuszkow tym razem od brata ciotecznego i znowu sie zacznie pranie i prasowanie ja to chyba do marca bede prac i prasowac:-D
 
tunia heheh nie chcę Cie martwić, ale jak maluch sie urodzi to tez będziesz prac i prasowac :-D:-D:-D
zreszta nie tylko Ty, ale i my wszystkie.
 
Lina o marlboro już nawet nie wspominam (choć ma tam gdzieś w planach jakąś terapię prądem, co by rzucić...). A kiedyś to mi sam powiedział, że z tych ubranek co tam mam, to ciekawe ile się w ogóle nada (on byle czego na siebie też nie założy - bo byle "tanią szmatę" zajedzie w miesiąc :szok: więc najlepiej firmówki, choć ostatnie zakupy dla niego były na targowisku :-p) - że niby nie wiadomo w jakim stanie i stare przecież i żeby dziecko jak łachmaniarz nie wyglądało. A teraz mu nie pasi - no nie dogodzisz :no::-D Na szczęście w domu to ja jestem finansjerem ;-)


Dla mnie ZOO zdecydowanie nie :no: Boję się i już - bardziej niż bólu. Trudno wytłumaczyć. Nastawiam się na bez znieczuleń. Taka moja uparta natura.
 
ja tam lubie ZOO, na wiosne raczej sie tez wybierzemy z dzieciakami...takie juz nasze zwyczaje, ze raz na rok zazwyczaj kolo lata jedziemy i fajnie jest:tak::-):-);-);-)


a jesli chodzi o znieczulenie do porodu to mowa o ZZO :-) znieczulenie zewnatrzoponowe :-) ja tu sie nie wypowiem, bo ja ide na cc. Wiem tylko, ze np. w Belgii podaje sie standardowo, moja sis miala, jakies konskie dawki jej dawali, a ona mowi, ze i tak cierpiala i czula bole od krzyza..hm...ciekawe co by powiedziala jakby miala w Polsce na 'zywca' rodzic:happy:


no ja z kawka, obiad sie 'gotuje' dzis klopsy w sosie pieczarkowym +kasza, cos musze jeszcze pomyslec nad jakas surowka.
sernik musze jeszcze pozniej popelnic na te urodziny malza, nie wiem jak to zrobie, bo na 17.30 wizyta, a zaraz musze sie ubierac po Jule, kurde, ale mi te pol dnia mija jak blyskawica, szok.

to ide jeszcze szybko oblukac pozostale watki, to tymczasem!
 
No i nadrobiłam..

Nusia super, ze wkoncu wolne juz do porodu na spokojnie ;-) Odpoczywaj, wij gniazdko i nic wiecej ;))

Kasiurek czasem mnie kłuje seriami, tak jak Kasiulka zauważyła.

Kto to pisal o oslabnieciach? ja tak mam. Za duzo wysilku, przewaznie jak jestesmy poza domem i uderzenia goraca, zimny pot zalewa, stop klatka w oczach i musze momentalnie usiasc ( a najlepiej polozyc sie). Dlatego boje sie juz bez M gdzies ruszac :no:

Tez mam ostatnia patrie prasowania :) Ale to juz tetry, reczniki..

No i przyszedl dzis laktator, mega zadowlona jestem z tej decyzji;)

Juz tak nie wiele w sumie do konca wyprawki zostalo , jej..

Która sie zacznie trząść jak wybije luty? :rofl2:


A to ZZO - to epidural tak? A nie wiem, nie mam zdania. Moze wkoncu jakas polozna czy ktos mi powie cos o porodzie tu to zobacze. Ale w UK akurat to to chyba mozna dostac na zyczenie ? Nie slyszalam by to jakos potepiano tutaj. Standardowa procedura.
Ja chcialam full natural, do momentu pobytu w szpitalu z bolem kilku dniowym rozrywajacym mnie fizycznie i psychicznie na strzępy ;) Jesli akcja pojdzie szybko, ot wody odejda, szpital i porod to dam rade. ALe jak bede lezala i kwiczala naście godzin to pewnie bede chciala kazdej pomocy.
Swoja droga nie kumam tego gazu, nie widzialam czy slyszalam by komukolwiek przyniosl ulge :/
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny te zasłabnięcia o których piszecie to zazwyczaj jak twierdzi mój gin zaburzenia wazowagalne lub nagłe spadki cukru :-)ponoc najczęstsza przypadłość III trymestru.

Ja osobiście podziwiam Was za te aktywne działania, kompletowanie wyprawki, gotowanie obiadu itd. leżę ju drugi tydzień i szlak mnie trafia :-( do tego mój mały mężczyzna ma zapalenie płuc a niestety do perfekcji opanował miganie się od antybiotyku:-) łącznie z wymiotami na zawołanie:-)

Jeżeli macie jakieś sposoby na małych cwaniaczków z przyjemnością skorzystam z waszego doświadczenia :-)

Z nieceirpliwością czekam kiedy zedejmą mi szew i będe mogła poszaleć z wyprawką w normalnym sklepie :-) zakupy przez internet nie dają takiej satysfakcji:-(

Gorąco pozdrawiam
 
reklama
a jesli chodzi o znieczulenie do porodu to mowa o ZZO :-) znieczulenie zewnatrzoponowe :-)

No tak cała ja :sorry2:Zaćma na umyśle już chyba totalna, żeby zamiast ZOO pomylić z ZZO... Za dużo siedzenia przed kompem - moje szare komórki chyba już umieraja od tego :-p


Zoo - takie ze zwierzątakimi to ja też lubie jak najbardziej - własśnie wczoraj się z M cieszyliśmy, że pojedziemy z dzieckeim (jak podrośnie oczywiście) do wesołego miasteczka i do zoo i sami będziemy znowu jak dzieci :-D

A teraz sio stąd (do siebie oczywiście gadam/piszę), bo siedzę tu od rana :szok::szok::szok: To już nawet nie lekka przesada!
Znikam na jakiś czas.
 
Do góry