reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
aaa ja ostatnio jakos sie zaczynam zastanawiac czy podołam wychowaniu dziecka i czy dam rade przy porodzie , chyba stresik sie zaczyna juz udzielac. Na szczęscie oparcie w postaci mamy czy mojego M. jest wiec jakos te stany depresyjne przeżywam :)
 
aaa ja ostatnio jakos sie zaczynam zastanawiac czy podołam wychowaniu dziecka i czy dam rade przy porodzie , chyba stresik sie zaczyna juz udzielac. Na szczęscie oparcie w postaci mamy czy mojego M. jest wiec jakos te stany depresyjne przeżywam :)

Kadza mnie też to dopada, im blizej terminu tym bardziej.
 
Zgaga ja od miesiaca nie wiem co to znaczy zycie bez zgagi. Jest okropna i wypala mnie, a spac mozna tylko na pol siedzaco! Ale nic na to nie biore bo nie wiem czy ostnieje skuteczny srodek na to!

Ja od wczoraj w przeprowadzce! Jejku ile my mamy rzeczy ! To nie realne! Caly dzien pakowanie i do 23 wczoraj- nie czuje plecow a nogi mam jak polamane! Pol nocy nie spalam a teraz wstac trzeba do roboty dalszej!
 
Zgaga ja od miesiaca nie wiem co to znaczy zycie bez zgagi. Jest okropna i wypala mnie, a spac mozna tylko na pol siedzaco! Ale nic na to nie biore bo nie wiem czy ostnieje skuteczny srodek na to!

Ja od wczoraj w przeprowadzce! Jejku ile my mamy rzeczy ! To nie realne! Caly dzien pakowanie i do 23 wczoraj- nie czuje plecow a nogi mam jak polamane! Pol nocy nie spalam a teraz wstac trzeba do roboty dalszej!

Powodzenia z przeprowadzką!!!
 
Maria powodzenia dasz rade,
ja Wam powiem, że na Święta wszyscy zyczyli mi szybkiego porodu :) i wiadomo rodzina pytala czy sie boje itd wiadomo, że sie boje a co mam sie nie bać!
A Tata M. jak teściowa zapytała nie wiem czy serio czy żartem czy do szkoły rodzenia chodzimy to Teściu wyśmial - do jakiej szkoły rodzenia, Ty gdzieś chodziłaś? Ktoś Cie uczyl? I co jeszcze może z M. na chodzić co on jej tam pomoże za rękę będzie ją trzymał i mówił kocham Cie? Sama musi to wystękać" tak nie miło mi się zrobiło...
 
Maria powodzenia dasz rade,
ja Wam powiem, że na Święta wszyscy zyczyli mi szybkiego porodu :) i wiadomo rodzina pytala czy sie boje itd wiadomo, że sie boje a co mam sie nie bać!
A Tata M. jak teściowa zapytała nie wiem czy serio czy żartem czy do szkoły rodzenia chodzimy to Teściu wyśmial - do jakiej szkoły rodzenia, Ty gdzieś chodziłaś? Ktoś Cie uczyl? I co jeszcze może z M. na chodzić co on jej tam pomoże za rękę będzie ją trzymał i mówił kocham Cie? Sama musi to wystękać" tak nie miło mi się zrobiło...

Postaraj sie nie przejmowac, większośc nie wie co powiedziec to gada głupoty i cały czas porównuja nas do "ich czasów", a czasy się zmieniają. Moja mama mi ostatnio powiedziała, że jest zadziwiona ile teraz my wiemy o porodzie, opiece nad dzieckiem itd. Nasze mamy często zostawały same sobie i musiały sobie radzić, my już z wiekszą świadomością, ale wcale nie mniejszym lękiem. Co do teściów to mój teść jest mega hard corem i już chyba nie jest w stanie mnie ani obrazić ani dotknąć w jakikolwiek sposób, SIĘ UODPORNIŁAM :). :tak:
 
A Tata M. jak teściowa zapytała nie wiem czy serio czy żartem czy do szkoły rodzenia chodzimy to Teściu wyśmial - do jakiej szkoły rodzenia, Ty gdzieś chodziłaś? Ktoś Cie uczyl? I co jeszcze może z M. na chodzić co on jej tam pomoże za rękę będzie ją trzymał i mówił kocham Cie? Sama musi to wystękać" tak nie miło mi się zrobiło...
ludzie starej daty i delikatnie bez taktu....choc moja przyjaciola tez sie smiala troche ze ide do szkoly rodzenia...a my poszlismy i bylo fajnie:tak:
 
Kadza ja też ostatnio ciągle myślę o tym czy dam radę , czy dziecko będzie zdrowe, jak Borys zareaguje itd , itp :eek:

K&M Teściem się nie przejmuj , pewnie nie miał na celu sprawić Ci przykrość ... od ich "młodosci" minęło dużo czasu i ciężko im pewne rzeczy zrozumieć i zaakceptować . Inna mentalność . Pewnie nie wie że szkoła rodzenia to nie tylko przygotowanie do porodu ale też do opieki nad noworodkiem

Maria
Ty nie szalej w czasie przeprowadzki :sorry2:

nefi pogoda akurat do snucia :tak: Bierz przykład z psa i wskakuj pod kołderkę :-)

Ja nie wiem kim mój synek będzie jak urośnie ale ma niezłe zadatki :-D
Wiecie co wczoraj zrobił ??
Porysował ściany czekoladą ( była za stara żeby ją zjeść ) Przychodzi i mówi :mamo choć zobaczyć mój obraz - pomalowałem go tą czekoladką ... ale nie brałem jej do buzi ..
A wczoraj żalę się M że jestem , gruba , nie mogę się ruszać , wszystko mnie boli itd a Borys przychodzi i pyta : mama , czemu płaczesz ??
więc mu mówię że mam duży brzuch i jest mi niewygodnie i boli mnie wszystko
a on współczującym głosem : - aha , rozumiem
:-D:-D:-D:-D
 
reklama
ja przebudzona od 8 leże w łóżku z komputerem i dokóki mnie głod do lodówki nie pogna to nie wstaje :p

My wczoaj zamówiliśmy łóżeczko z materacem i szufladą. czekam aż kurier przywiezie. A w styczniu zamówie reszte drobnych rzeczy i będziemy gotowi na Maluszka. Ciuszków narazie nie kupuje, chyba że coś do szpitala, ale to musze się dowiedziec czy w tych szpitalach co rozważam trzeba miec na pobyt ciuszki dla Maluszka.
No i musze szafe przemeblowac żeby cała komoda była przeznaczona dla Maluszka. Plany mam wielkie ale jak przyjdzie co do czego to nie wstane z kanapy cały dzień jak wczoraj. Nawet mi sie forum nie chce otwierac mówie Wam masakra.

Mnie moja teściowa chciała dac swoje sukienki ciążowe, Ostatnio w ciąży była 15 lat temu i wyglądała jak słonica, a ja przy niej jak słoniątko wyglądam. I Futro swoje mi chciała dac żebym miała w czym pójśc do kościoła w święta. Jak powiedziałam że nie chce, bo mam w co sie ubrac a poza tym ja mam 20 lat a nie 50 to sie na mnie obraziła :p heheh

Co ja będę dziś robic?? Dzień taki długi, Mąż w pracy, buuu :(
 
Do góry