Mata też o tym "robieniu" słyszałam . ;-)
Zwróćcie też uwagę o jakich porach dzidziuś jest aktywny , ale to dopiero pod koniec ciąży ..
Borys był bardzo wczesnym rankiem koło 4-5 i jako niemowlak też
o nieeee....u nas przy Julce sie tez chyba troche sprawdzilo; bardzo spokojna w brzuchu byla, malo i ospale sie ruszala, po urodzeniu tak samo; spokojna baaaaardzo i mozecie wierzyc lub nie, ja nie wiem co to za egzemplarz nam sie trafil, ale od poczatku przesypiala cale noce
a teraz....mlody szaleje wieczorem kolo 22 i w nocy po 2!! no to bedzie fajnie
z tym 'robieniem' tez cos na rzeczy chyba, bo z tego co wiem to chyba jednak najczesciej łapie do porodu w nocy, mnie tez tak wzielo po polnocy, ale do rana jakos wytrzymalam i dopiero o 6 bylam na porodowce, tylko cos z godzina rodzenia sie nie zgadza, bo ja tez nie spalam do 18 a urodzilam 17.55
podelektowalam sie wlasnie slodka chwila, popijam super lurowata kawe, ale mi smakujeeee uuu
no wypije i ide cos robic.
miska- wlasnie nie patrz za bardzo w kierunku geby, ktora Cie wkurza, a geba niech nie dyskutuje tylko buli, dzieci rosna, a wydatki wraz z nimi, łaski nie robi! a chyba sie nie kontaktuje za bardzo z nimi, co? zabiera gdzies? robi jakies upominki, prezenty? jak nie to serio, ale te alimenty to sa na prawde nie wspolmierne do potrzeb roznorakich dzieci.
Przechodzilysmy to z mama i siostra cale zycie, jak ojciec w zyciu nie dal grosza wiecej od siebie niz zasadzone mial...zreszta nawet tego nie placil, bo po co...panstwo zaplaci nienawidze takich elementow wrrrr
Lina, Pinula- to trzymam kciukasy za okazanie sie na wizytach tego co chcecie i czekamy na wiesci!!
milego dnia laski!