reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

ratunku, dziś mnie chyba do wariatkowa wywiozą.. młody nie do wytrzymania, śpiący nie chce spać, non stop przy nim mam być a ja wykończona po nocy.. Mąż śpi w łóżku, ale też mnie wykończył swoimi pomysłami że "coś zrobi" w domu bo przecież nie czuje się bardzo źle.

ja się dziś nie nadaję do niczego, tylko upiekłam chlebek bananowy (tym samym uratowałam prawie przejrzałe banany) i zrobiłam obiad (kalafiorowa+pieczeń z kaszą i buraczkami)
 
reklama
ratunku, dziś mnie chyba do wariatkowa wywiozą.. młody nie do wytrzymania, śpiący nie chce spać, non stop przy nim mam być a ja wykończona po nocy.. Mąż śpi w łóżku, ale też mnie wykończył swoimi pomysłami że "coś zrobi" w domu bo przecież nie czuje się bardzo źle.

ja się dziś nie nadaję do niczego, tylko upiekłam chlebek bananowy (tym samym uratowałam prawie przejrzałe banany) i zrobiłam obiad (kalafiorowa+pieczeń z kaszą i buraczkami)

:-D ale Ci chłopcy dają popalić ...

Jeju dziewczyny ale będą emocję jak się będziemy "rozpakowywać " :-)
 
hehe pamiętam jak na styczniówkach 2010 czekałyśmy "która następna" i były krwawe opowieści o Panie C. (czopie który odchodzi przed porodem) :D hehe już się nie mogę doczekać końca lutego/marca....

syn uziemiony w kojcu z kawałkiem jabłka, mąż nadal śpi. A ja się wkurzyłam i jem obiad - sama. mówi się trudno, niech żałują;)
 
A ja wręcz odwrotnie, chciałabym być powiedzmy w 7 msc ciąży,żeby brzuszek był już taki typowo ciążowy i duży ale do porodu wcale mi się nie śpieszy, wręcz się cieszę jak myślę,że jeszcze pół roku mam na oswojenie się z tym koszmarem
 
reklama
oszalałam, zwariowałam...

Ja - anty zabobonowe babsko...
Odmienny stan odmienił mój mały móżdżek.

Podziwiam mego chłopa, że jest taki dzielny teraz. Biedaczysko. :o

Dobrze, że czuję się na porodówce w moim mieście jak u siebie w domu... pewnie stresowałabym się bardziej nie znając personelu. oj oj.
 
Do góry