reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Nefi owocnej nauki, powodzonka
Beata 88 pojawią się na pewno J
Vill a ja liczyłam na Ciebie J

Milenka wczoraj od 18 maruda okropna, marudziła cały czas do 22 i poszła spać . Dzisiaj też nie jest za wesołoL coś jest na rzeczy…
Ja dostałam w końcu @, ciekawe czy ma to wpływ na zachowanie dziecka?
 
Ok.
Wróciłam na spokojnie dwie strony wstecz i trochę się ogarnęłam.....

beata na trzydniówce (tej słynnej) kompletnie się nie znam - tyle o niej wiem, co tu na forum się pojawiało na ten temat (i oby tak zostało). Mam nadzieję, że Nadia ma się już lepiej i że zęby dają Wam w końcu odpocząć.

karolina Rafała też się czepiali o serducho, a to bije jak dzwon i okazało się, że to było tylko dmuchanie na zimne - życzę, co by i u Was wszystkie badania dobrze wyszły.

patka no na mnie można raczej zawsze liczyć - czasem potrzebuję zwyczajnie więcej czasu, żeby się ogarnąć ;-) Miałam trochę zaległości porządkowych w domu, a że keipsko było ze współpracą Rafała w tym temacie, to coż.... Chwilowo mam większy luz :-)

U nas nic szczególnego sie nie dzieje, poza tym, że tez jakieś zęby idą (tylko zidentyfikuj które :rolleyes2: bez ryzyka utraty palca), ślinotok taki, że jeszcze takiego nie widziałam, raczkowanie dalej w punkcie wyjścia, ale jakby zaczynał kombinować do wstawania (w sensie samodzielnie), więc może i nie będzie się trudził raczkowaniem? Niech tam robi, co chce.
Waży niecałe 9 kilo, ale za to mierzy sobie tyczka mała 84 cm :szok:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
beata ja dałam ostatnio małemu do musu jabłkowego łyżeczkę jogurtu i skończyło się na problemie w pampersowie, więc na razie sobie jeszcze poczekamy. Generalnie mleko krowie powinno sie podawać maluchom dopiero po 3. roku życia, ale już po roku można wprowadzać niewielkie ilości - celem przyzwyczajenia. I najlepiej zacząć od przetworów - właśnie typu jogurt czy serek. No ale pewnie, jak zwykle, każde dziecko inne - i jedno będzie piło czyste mleko w wieku 1,5 roku i będzie ok, a inne w wieku 2,5 nie będzie toilerowało nawet sosu na bazie jogurtu...
Co do ząbków, to slinienie na potęgę i pchanie wszystkiego do buzi oraz gorszy apetyt jak najbardziej potwierdzają to wydarzenie. U nas na początku też tył był napuchnięty i wydawało się, że pójdą 4/5. A tymczasem poszły jedynki z dwójkami, przy czym jeden ząb też był juz prawie na wierzchu - że zaraz będzie. I tak sobie siedział dobre trzy tygodnie. Co nie znaczy oczywiście, że teraz zęby z tyłu się nie pchają.
U nas aktualnie pchają się górne trójki, ale raczej tylko trochę w dół, bo do przebicia obstawiam czwórki właśnie. Ale wszystko się okazę w swoim czasie - już się nauczyłam, że można się nieźle nabrać na tym, co się widzi ;-) Tzn. widzi się dobrze, co się widzi, ale to nie znaczy, że pierwsze wyjdzie to, co nam się wydaje.

Dobra - ja też zmiatam spać
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A my po wizycie u kardiologa . Na szczęście wszystko jest ok :D a szmery są wynikiem struny dodatkowej , która sobie jest i w niczym nie przeszkadza :D ale stres miałam taki ,że szooookkk

A u nas z zębami masakra . Tak jak Vill piszę niby już prawie jest ,a przebić się nie może za cholerę .... cały czas czekamy

My też trzydniówke mamy zaliczoną :)
 
karolina super, że z serduchem wszystko cacy - mówiłam, że tak będzie ;-)

A u nas nic nowego - 10 miesięcy za pasem,a ani nie siadamy samodzielnie (no, może dzisiaj troszkę się udało z mamy pomocą - podciągnęłam go do pozycji na czterech, żeby się pobujał po swojemu, a ten myk - se usiadł; może niedługo załapie ;-)), nie raczkujemy (ciągle jesteśmy w startowej), nie gadamy (ostatnio wolimy piszczeć - no chyba że mamy coś dobrego do gryzienia, to idzie cały monolog), nie wstajemy, nie stoimy - chętnie tylko podskakujemy. Tak generalnie takim małym leniuszkiem sobie jesteśmy....
 
karolina super, że z serduszkiem jest ok :-) ale nerwów współczuje
Vill mój Kuba starszy od Rafałka a tez leń straszny. Raczkowanie sobie odpuścił - woli przemieszczać się jeżdżąc na pupie :-D ale idzie mu to świetnie. Do samodzielnego siadania tez nam daleko, ale jak podnosi się za moje ręce, albo postawie go przy łóżku to chociaż chwile postoi sam. I tylko gadanie mamamama, babababa i gegege wychodzi super :-D

Nareszcie mam chwile czasu :-) podyplomówka skończona uffff
Tylko choróbska się nas trzymają i nie chcą się odczepić. Kuba wczoraj cały dzień gorączkował nic nie jadł tylko pił moje mleczko i cały dzień albo spał albo marudził, ale dziś już jest ok wiec może w końcu cholerne wirusy dadzą nam święty spokój.
A na forum cisza i spokój......
I zapomniałabym dajecie swoim maluchom 2 daniowe obiady? Bo u mnie ciężko ostatnio podać Kubie raz dziennie coś warzywno-mięsnego w jakiejkolwiek postaci, owoców też nie chce jeść, jakby mógł to jadał by tylko posiłki mleczne :crazy:
 
o bb mi działa :szok:, ale wątku głównego nie da się nadrobić, no ale dzieki fb na biezaco jakos jestem :happy:

temat ząbków już i u nas się nauczyliśmy odróżniać kiedy idą i mniej więcej jesteśmy w stanie odgadnąć które :nerd::-) mamy już całe 6 komplet jedynek i górne dwójki a teraz dolne dwójki się czają do wyjścia ślina po kostki i gryzienie co się da :-p

jeśli chodzi o chodzenie to Marcelek coraz lepiej radzi sobie z utzrmywaniem równowagi na 2 nogach, za jedna rączkę trzymany już prawie biega, trzymany za kaftanik sam maszeruje a dziś się chyba zapomniał i sam poszedł ok 1,5m sam :tak::happy: jestem z niego dumna i każdego dnia coś nowego się uczy, do tej pory nuczył się przybijać piątkę, na wyjście machać papa, pokazuje zapytany jak duży urośnie wyciągając rączkę do góry, bije brawo, czasem też jak mu czegoś zabraniam i mówię że nie wolno "nono" pokazuje machając ręką (podobnie to wygląda póki co jak machanie papa :) nie martwię się o jego rozwój bo naprawdę fajnie potrafi i uczy się nowych umiejętności

co do jedzenia nie mamy też problemu, może jedyny problem jest w tym co mam mu gotować choć powoli przemycam mu to co my jemy tyle że jest to bez tych wszyskich dodatków i przypraw jak dla dorosłego,
no ale mamy jakieś skórne problemy i nie wiem czy to leży problem w mleku MM czy coś z jedzenia go uczula. Nie wiem bo MM nie odstawiałam mu a dostaje je od jakiegoś 6-7 miesiąca jak zaczęłam go dokarmiać bo w piersiach mało już się mleczka robiło, w tym samym czasie wprowadzałam mu też do diety różne nowe produkty i wtedy zaczęło się pomału ujawniać uczulenie, najpierw delikatnie na zgięciach kostek i kolan, z dietą wróciłam do podstawowych produktów ale uczulenie minimalne się utrzymywało, teraz jest znacznie gorzej i widzę że to go swędzi, ma to na zgięciach kolan, pod lewym kolanem najsilniej to występuje, na nadgarstkach i kciuku lewej rączki, trochę na łokaciach i pojedyncze plamki na tułowiu i nóżkach
mamy dermatologa ale dopiero pod koniec lutego, za 2 dni wizytę u pediatry może on coś podpowie, pomaga mu trochę specjalna emulsja z "Emolium", łagodzi objawy, ale tak zupełnie ich nie likwiduje

poza tym wszaytko dobrze, choroby nas omijają i oby jak najdłużej a panuje coś bo co chwila ktoś ze znajomych i w rodzinie dalszej choruje, ja na szczęście kończę I trymestr i objawy niepożądane ustępują, za tydzień mamy USG prenatalne więc będziemy podglądać maluszka jak tam rośnie, więc trzymajcie kciuki we wtorek!! :tak:
rozpisałam się trochę, ale co tam w końcu nie mam co dziennie okazji aby tu bywać :-p;-):tak:
 
reklama
anula_mm ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!spokojnej ciąży życzę
Przepraszam, że przegapiłam taką ważną wiadomość:(
Jest ktoś jeszcze?

Ja dopiero dostałam pierwszą, bardzo dziwną @ :)

Milenka obraziła się na jedzenie, smakuje tylko mamine mleczko, ziemniaki i makaron, w nocy bydzi się co 1-2 godziny mastakra. Chciałabym jej podać mm na noc tylko nie wiem jakie, co myślicie o bebkiu?

karolinka bardzo się cieszę, że wszystko wporządku z serduszkiem
villandra każdy ma swoje tempo więc nie martw się
 
Ostatnia edycja:
Do góry