reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Cześć Mamuśki:) Juz kilka razy pisałam do Was o poradę ale nigdy sie nie udzielałam bo jakoś czasu mi brakowało. Teraz tez chciałam prosić o opinie ale przy okazji jezeli pozwolicie będę sie udzielać. Zacznę od tego ze córeczka ma na imię Lenka i ma 6,5 miesiąca. Ma juz dwa zabki i chyba znowu coś sie wyrzyna bo marudna od wczoraj :/ ale ja nie o tym ... Otóż moja kruszyna ma problem z kupkami ( Pamiętam ze Ty Vill tez miałas taki problem u synka) U nas problem ten pojawił sie z dwa tygodnie temu,wcześniej kupa była co 2 dni. Karmie piersią ale nic nie zmieniłam ostatnio w diecie (lekarka sugerowała ze musze zmienic diete). Czy to jest możliwe ze przez to ze przestałam systematycznie podawać wit d wystąpił taki problem? Wcześniej tez podawałam kapsułki z ta witamina a właśnie jakis czas temu przeszłam na devikop. No i co mam robić jak przez te kilka dni jest cisza z kupka? Ciagle czopek? Lenka nie chce butli wiec nie mam możliwości podania jej wody czy herbatki :((
Miłego dnia
 
reklama
WItaj Madzik!
Kurka, my nie mamy takich problemów, ale pamiętam że jakiś czas temu Pinula pisała o kupach i wpływie na nie witaminy D.
Domyślam się że Lenka je już z łyżeczki, więc proponuję podać jej na śniadanie (przed śniadaniem) świeże przetarte jabłuszko, u Antka na zaparcia to zawsze działa. W ogóle to on codziennie na drugi śniadanie dostaje świeże jabłuszko. Nic więcej mi do głowy nie przychodzi, więcej nie pomogę.

U nas jako tako, idzie drugi ząbol i to mnie baaaaardzo boli ;/ bo maruda się łączyła straszna!
Poza tym mamy nadal problem z dziennymi drzemkami, tzn. wstaje przed 7, później śpi ok 9 (dziś przetrzymałam go do 10 = rzeźnia!!!), następną ucina sobie na spacerze ok 13-14 i na następną ma ochotę ok 17-18, a to stanowczo za późno ;/ bo nawet jak sobie wtedy pośpi to ok 19-20 włącza mu się odruch pawłowa i chce spać już na noc! Więc dziś w ramach eksperymentu idziemy na spacer ok 14-15 żeby wtedy sobie pospał i już na czuwaniu do tej 19! Ciekawe tylko czy się uda?!
 
helena takie uroki my mamy 1-2 ,moja znajoma nie ma zadnej a pierwszy syn budzil sie 2 razy-wiec chyba tak juz zostanie.
aina u nas ze spaniem tez dziwnie sie porobilo bo ona spiaca miedzy 17-18 i jak pospi to wstaje po 2h i buszuje do nocy wiec ...w ramach kompromisu klade ja na 20-30 min wstanie troszke sie z nia pobawie -kapiel -kolacja i spanie o 20 juz spi

Mnie dopadlo jakies przeziebienie-ale wlacze z imbirkiem i troszku miodu(podobno uczula)ide dzis do lekarza odnosnie braku kup bo juz goraczki dostaje i ze swoimi wynikami ciekawa jestem co powiedza oby cos madrego.
No i po przemyleniach doszlam do wniosku ze wrqcam do pracy interesuje mnie tylko 2 zmiana i mam nadzieje ze sie zgodza....
Jakos mi smutno na te mysl no ale...Teraz tylko musze jakas nianie zlokalizowac...Mam nadzieje ze wszytko sie uda tak jak zaplanowalam.Moj m mnie rozbawil wczoraj mowi" moze czas na Leona" no fajnie milo ale za rok jak najbardziej o tym bede myslala.
 
hej

Madzik ja się podpisuje pod tym co aina napisała. Jabłuszko najlepsze jest. :tak:

aina, a ja dalej czekam na wieści od znajomych także nie zapomniałam broń Boże o Tobie.

Ewstra oby z praca łądnie się poukładało.

U nas kolejna nocka koszmarek. Ja nie wiem ile jeszcze tak dam radę. Ostatnio to prawie nie sypiam. :baffled:
Co do kregosłupa to wczoraj odebrałam rentgen szyjnego. Cos mam ostro namieszane i uciski na tętnice. :no: Powinnam jeszcze zrobic lędźwiowy i piersiowy i pewnie ortopeda mi oświadczy, że powinnam iśc na rehabilitację.

Jejku zmykam Mała znowu płacze :no:
 
cześć Wan :))

madzik witaj :), mi też oprócz tego co napisała aina nie porzychodzi go głowy, także próbowałabym jabłkiem, ktoś pisał kiedyś o skou z pomarańczy i syropie laktuloza
aina u nas też mało drzemek i krótkie, a szkoda bo jak czasem uda się mu pospcać 1-1,5 ciągiem to śmiechów nie ma końca. Mi śpi o 8,12, 15.30 (o tej 15.30 ok 20 min) i właśnie kiedyś spał mi jeszcze na chwilkę ok 18. Teraz już nie chce i zwykle od 18 jest marudny i tak go trzymamy do 19.30-20
ewstra mam nadzieję, że w pracy dobrze się poukłada i będziesz miała miękkie lądowanie
nefi a Ty kochana musisz odpocząć, jak tylko mąż wróci do domu to Ty leć do koleżanki/basen/solarium zakupy \


U nas nic ciekawego :). Grześ super kombinuje ze wstawaniem i wspinaniem się. Tylko właśnie gdyby ładnie spał w ciągu dnia byłoby rewelacyjnie, a jak się nie wyśpi to sam nie wie czego chce. AAA no i dzisiaj premiera jedzonka mamusi :)
I jeszcze jedno mówiłam, że Grześ nie potrafi pić z niekapka, to kupiłam mu z TT z miękką końcówką i pije
 
Ostatnia edycja:
Hej strasznie nie mam chwilowo czasu - może wieczorem dam radę, to tylko szybciorem

Madzik - tak mieliśmy kłopoty, nam lekarka zaleciła laktulozę (obecnie dawno już odstawiona) bo to taki syrop na dłuższą metę.Podaż wit. D jest ważna - my od jakichś dwóch tygodni jedziemy na devikopie i jest ok. Jak się bardzo męczy (tak ewidentnie, że widać, że brzuszek męczy i nie pomagają takie środki jak masaż czy owocki <oprócz jabłuszka róznież śliwki, gruszki, brzoskwinie, maliny, jagody świeże>, to podaję czopek, ale staram się bardzo by było to doraźnie; i nidgy cały, tylko mały okruch - nawet nie 1/4). Generalnie najlepiej starać się dopoić malucha (choćby strzykawką, jak nie ma innego wyjścia - ja tak dawałam laktulozę i do tego wodę "gratis"). Próbowałam też dopajać kubeczkiem - obecnie mamy się juz dobrze, bo mały łapie już co nieco niekapka i w zasadzie coś tam udaje mu się wypić (choć i tak czasem więcej ląduje poza miejscem przeznaczenia).
No i sama musisz dużo pić (to jeden z moich grzechów głównych - od zawsze mam problem z ilością picia, bo potrafi mi wystarczyć kubek herbaty na cały dzień; oczywiście teraz tak ekstremalnie nie jest, ale mogłoby być lepiej).

Spadam, bo (chyba) jedziemy z M na zakupy...
 
Dziękuje dziewczyny za rady :) Kupiłam ten syropek bo na Lenke jakoś jabłka i śliwki nie działają. Jak ruszy to zmienię trochę taktykę w karmieniu. No i kupiłam kapsułki z witamina D zamiast tego devikopu może to jest przyczyna... Co do spania to Lenka wstaje po 7 pierwsza drzemkę ma 09:00-09:30 potem na spacerku czyli około 13:00-14:00 odjeżdża i popołudniu to juz ciężko chodź ewidentnie ma ochotę ale jakoś ciężko przychodzi ;) Teraz jak ząbkuje tez sama nie potrafi zasnac :( jak jesteśmy w domu to muszę ja lulać :/ ale jak ból dziasełek przechodzi to wraca do samodzielnego zasypiania :) No nic zbieram sie do ginekologa :((( Mam stres bo jak byłam na wizycie kontrolnej po porodzie to strasznie mnie bolało jak lekarz mnie wziernikiem badał i mam uraz do tego stopnia ze czasem śni mi się to w nocy.Masakra :((( Miłego
 
witajcie, daaaaawno nic nie pisałam. Specjalnie tez forum nie czytałam, sporo się u mnie działo i o internetowym maniaku jakim byłam pozostało już tylko wspomnienie... Po pierwsze chciałam wyrazić ogromny podziw nad tym co zobaczyłam na Kasiulki filmikach. Jestem w szoku ile Twój synek już potrafi! :) Filip jest naprawdę jeszcze daleko w polu za Twoim Grzesiem. Nie umie sam usiąsć, ale sprawnie pełza i turla sie. Przyjmuje sporadycznie pozycje startową do raczkowania, ale nic za tym nie idzie. Nieistotne... Tak naprawdę chciałam napisać o kupie! :baffled: Mały od drugiego miesiąca życia robił kupę co 5 dni, czasem co tydzien. Nie męczył się przy tym ani trochę, bólów brzuszka tez nie miał więc się tym nie martwiłam. Czytałam, ze jak wzbogacę mu dietę to kupy będą wychodzić częściej. Niestety...od ponad miesiąca Filip dostaje obiadki (max dwuskladnikowe) i owoce typu śliwki, morele, bardzo rzadko jabłka ze sloiczka, które mogą powodować zaparcia. Ponieważ bałam się problemów kupkowych nie wprowadziłam jeszcze do jego diety kaszek, które tez wstrzymują kupę. Dopajałam Małego wywarem z suszonych śliwek, wodą przygotowaną, herbatką rumiankową, do obiadków dodawałam olej lniany i NIC. Kupa raz na tydzien!!! Poszłam do pediatry, poleciła lactulosum. Stosuję ponad 2 tyg i co? Zero efektów... załamka po prostu. Próbowałam tartego jabłuszka, ale Filip tego nie cierpi. Ręcę opadają.. Nie wiem co robić. Chyba czas wybrać się do gastrologa. Madzik87, sama jestem ciekawa czy Lence pomoze ten syrop. Koniecznie daj znac jak bedzie jakis efekt ;)
 
reklama
Doris czasami krostki mają prawo pojawić się przy wprowadzaniu nowego pokarmu , co nie oznacza alergii .

Ewstra nie boisz się jej dawać serków z krowiego mleka ??

aina M mówi że te prądy to średnio pomagają , ale on ma zupełnie inne schorzenie . Więc może Tobie przyniosą ulgę

ajako a Ignaś nic kompletnie nie chce jeść oprócz mleka ?? Dostałaś coś na wysypkę ??

Madzik a podajesz już zupki ?? Możesz spróbować dosypać siemienia lnianego do zupki ( do deserku czy kaszki zresztą też ) albo w formie zmielonej albo zalać zimną wodą a noc ( też zmielone) i dodać kisielek który się zrobi ... To nie tylko dobre na zaparcia ale też zawiera omegi ( tylko nie można przegotować ) i witaminę B17

aina
u nas była podobna sytuacja , ale właśnie wprowadziłam dwie drzemki i jest dużo lepiej w nocy :-) Wstaje około 6-6:30 zasypia koło 9-10 na pierwszą drzemkę a potem już po obiadku 13-14 i na noc kładzie się koło 19-20tej

nefi to na ząbki Ci się tak budzi ?? Co je na kolację ??

A ja ważyłam Idulę wychodzi mi że waży jakieś 6500 :szok: Przed wyjazdem na wakacje ważyła jakieś 5300 :-)
Kaszki i obiadki jej służą ... A zmierzyłam i wyszło mi jakieś 70 cm ( ale się mega ruszała więc nie wiem czy dobrze)
Wczoraj znowu jej dałam kaszki z glutenem na noc i znowu w nocy mi się obudziła i nie mogła zasnąć ... Chyba jednak to ten gluten winny !!!!
 
Do góry