Madziorka jak to sporadyczne wypady to nie zaprzątaj sobie głowy tylko wez jakikolwiek
My mamy z tony tez wisi ( nie wiem w sumie jak ma inaczej wygadac nosidelko na klacie dziecko zawsze wg mnie tam wisi!) sporadyczne wypady, zakoncza sie pewnie tylko jeszcze wejsciem do samolotu bo kilogramowo podbijamy do limitu
Agusia - co do zdjec pieknie sie ogladalo, wygladasz o-l-ś-n-i-e-w-a-j-ą-c-o
A karykatura jest fenomelnalna!
CO do wypadku to mi sie serce kraja jak cos takiego czytam, dla mnie zycie by sie skonczylo.. Boje sie strasznie przejsc, wchodze jak juz idzie caly tlum i brzydko ide po srodku, zeby w razie czego nie dostac jako pierwsza
Tez mamy pod domem taka wysepke gdzie jeszcze swiatel nie ma! I na moich oczach w czarnej beemce walnal z imptetem koles w słup co na niej stal- zle odmierzyl zakret! Zawsze na przejsciu staje dlatego za slupkami zaraz/lampa ze wrazie czego przywali w to..
Co do chodzikow..nie wypowiadam sie bo tu ostatnio pojecie posiadania swojego zdania zaciera sie z narzucaniem czegos, wiec szkoda nerwów. ZNowu kiedys dziecko co wczesnie wstawalo to byl egzemplarz zdrowego dzieciaka- w tych czasach juz zaburzenie i beda problemy...eee szkoda nerwow na to wszystko.
P.S moja sis miala chodzik ja nie- ona potrafi po polach biegac w szpilkach i obcasach 10 cm a ja musze na plasko jak kaleka cale zycie moze to jakas zaleta jednak tego byla hehehe
Vill "bez znieczulenia bo nibyc po co"????
o żesz w trąbę.. mnie reanimowali juz normalnie po zastrzyku znieczulajacym, zjechalabym bez po 2 sekundach!
A moj dzieć.. no coz jakis taki nei ciekawy okres ma ;/ Najlepiej w domu z mama, ktora caly czas poswieca uwage i wisi nad nim- na spacerze z kolezanka codziennie mi taka chryje robi, ze az wstyd ( ma synka w tym samym wieku co ciuchutko sobie spi caly wypad;( ) Nic mu na tym spacerze nie pasuje- musialam juz zamienic na spacerowke i jak lezy na plasko to masakra- czasem go podniose troche to ok chwile i tez zle.. A MY MAMY DO PL JECHAC ;/ w sensie jedziemy i chyba nie mysli , ze po tylu miesiacach w domu ja tam bede w domu kwitla;/ A tak fajnie jezdzil wszedzie co to jest teraz ;(
No i nocki znowu pare bylo ok dzis pobudka o 4 ;( juz mi sie ryczec chcialo nic wiecej.. aleeeee o 5 polecial do lozeczka karuzela polatala troche sie poskarzyl i zasnal prawie do 7 wow ;D
Aha
Atomówka do PL lecimy juz w sobote!!! Mam stresa.. jutro paczka leci bo nie wyobrazam sobie miesiaca bez bujawki/lezaczka ;-) Do tego troche tych gotowych mlek na jakies wyprawy by bez stresu bylo
no i jakies piedoly drugiej potrzeby bo paczka dopiero w srode dotrze..
Co do diety ja naprawde jestem na nich wiekszosc zycia i na sama mysl znowu o jedzeniu gotowanej piersi, salaty i jogurtow naturalnych dostawalam torsji ;/ Wole nie do konca zdrowo ale w limicie kalorycznym by jak to mowia "wilk syty owca cala" - dietowo ale chociaz smacznie.
Wczoraj dokupilam mu pajacy i bodziakow - 9-12 msc, jeden bodziak zalozylam i jest ok akurat
Tak samo pizamka juz normalna dla dzici 12 msc z myszka miki kupiona i pasuje w sam raz.. W piatek polece go jeszcze zwazyc, ale 9 ma spokojnie
No nic pewnie półgodzinowka wiec ide sie oagrnac poki nie wstanie..