reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Witam

My sie dzisiaj szczepiliśmy - nigdy wiecej :(( mlody tak krzyczal ze chyba go cala przychodnia slyszala z wizyty na wizyte jest coraz gozej , za pierwszym razem nawet nie zaplakal :confused: o i oczywiscie marudził mi potem w domku w miedzy czasie krzyczal dopiero po czopku zasnal :-( biedaczek mam nadzieje ze jutro bedzie dobrze . Teraz idzemy 12 wrzesnia tylko na 3 dawke na zoltaczke. Adaś wazy 7740 i mierzy 69 cm (urodziny 59) tak wiec nawet nieżle. Lekarka napomniala zeby zaczac podawac mu zupke jarzynowa i jakies deserki i soczki sama juz nie wiem ale raczej jeszcze sie wstrzymam

kasiulka super ze Grzes tak sie pieknie rozwija a z ta rehabilitacja pewnie tak jak pisze mini ale przeciez mu nie zaszkodzi a jak nie bedzie potzreby to pewnie wczesniej skonczycie i fajnie masz ze tak szybko ja nadal czekam na telefon a bylismy w tamten piatek :no::wściekła/y: moze sie odezwa w tym tyg bo jak nie to bede musiala sie sama upomniec bo juz mnie to wk... ehh

kadza fajnie ze sie dogadaliście i zycze by tak zostalo chyba nikt nie lubi klotni

nusia witaj w kraju

Amandla zdjecie wymiata :-D super uroczą masz córeczke

Angel trzymaj sie napewno juz niedługo bedzie lepiej ja tez juz mam czasem dosyc zwlaszcza ze moj mnie przyzwyczail ze jest grzeczniutki i ze caly dzien spi (tak bylo przez ponad 3 miesiace ) a teraz juz roznie, nie jestem przyzwyczajona. U nas nic tak nie dziala na malego jak tata mojego K czyli dziadziuś no kiedy by nie przyszedl to mlody w 7-ym niebie. Mimo wszystko staraj sie dobrze odzywiac

vill gratulacje dla Rafalka za butle i powodzenia w prasowaniu gdybys jednak sie zdecydowala :-D chodz cos czuje ze serial wygra

Ustronie Morskie bylam tam chyba z 10 razy fajnie bo blisko do plazy a samo miasteczko malutkie ale to dobrze bo nie ma az tyle ludzi a do kołobrzegu bliziutko i zawsze mozna podjechac jak ma sie ochote na wieksze atrakcje - fajnie zazdraszczam my siedzimy w tym roku w miescie ewentualnie odwiedzimy babcie na wsi

jak zwykle nie pamietam co jeszcze

Dobanoc dziewczynki
 
reklama
Oj tak koniec z chwaleniem smroda na forum! No naprawde rano człek pochwali i zaczyna sie rodeo :/ Dzisiaj jeszcze gorzej naprawde nie wiem czy skok czy zeby.. A moj maly nauczyl sie krzyczec i uzywa tego ile wlezie. Do tego to typ co odrazu sie zanosi wiec masakra w ciagu sekundy czerwony i zanosi sie BEZ POWODU. Tak caly dzien nawet rece nie pomagaly :no:
EH co by nie bylo niech se idzie precz!!
Mamy za to tate na 6 dni ale cudnie.. A jutro skladamy o paszport ( swoja droga smiesznie wyglada taki bobas na focie do paszportu :-D ) mam nerwa bo chce starac sie o przyspieszony i nie wiem czy sie uda.. A ja musze do polski poprostu musze jak najszybciej..

Mialam sie klasc, ale powinien na karmienie wstawac..teraz pytanie czy wstanie jak zawsze czy nagle znowu walnie rekord a ja siedze na daremne :sorry2:
 
Witam sie porannie burzowo.
Kasiulka ja się rehabilitowałam z Bartkiem właśnie tak lekko
bo niby nic nie było a było itd. Bardzo przyjemna taka rehabilitacja bo to poprostu leżenie na brzuszku, przekręcanie na boki, rowerek nogami, bujanie na piłce- o takie tam:) teraz sama to robię z Polą bo też ma za szeroko ręce na brzuchu i lekko jej biodra lecą na jedną stronę.
Metoda Wolta jest dość bolesna dla maluchów z napięciem bo to rozciąganie na siłę.
Renia ja tez nie wiem czy mozna opalać ale ja opalam

Pisałam już że zadowolona podałam przedwczoraj Poli 4 łyżeczki marchewki? Myślałam sobie że wreszcie przestanie robić 10 kup po nogach a tu niespodzianka- po pierwsze ładnie zjadła a po drugie zakorkowała się aż do wczorajszego wieczora:) ale na noc walneła w końcu marchwią:)
przedwczoraj też korzystalam z metody ustpiania bez wózka i cyca czyli dać się wypłakać i w dzień płakała po 40 min i nie zasypiała! A wieczorem pomimo całodniowego nie spania ryczała 1h 45min i się poddalam i zasneła znów na cycu! Więc cóż na tym koniec moich eksperymentow,więcej pomysłów nie mam:(
 
dzienn doberek:-)

dzis pochmurnie ale miło i o tysiac razylepiej niz w irlandii.

my w niedz mamy chrzciny, juz tak sie zdenerwowalam bo nasze rodziny nie moga sie zdecydowac czy chca przyjechac czy nie, sala juz 3 razy byla zmieniana. w koncy wyszlo 34 os i 3dzieci i 3 miemowlaki:-)
musimy dokupic napoje i owoce

wczoraj bylismy na zakupach i chcialam cos kupic do ubrania, przymierzylam spodnie roz 42 i obcisle......normalnie szok, lzy woczach i sie rozryczalam, maz z tesciowa i synkiem na zaupach a ja w aucie siedzialam. normalnie taka kluska ze mnie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

angel - nie wiem jak jest w uk, ale w irlandii mozesz skladac o szybszy paszport jak jest sytuacja awaryjna typu pogrzeb, bo np jak masz bilety kupione to juz dupa

madzik- jatez bylam kilka razy w ustroniu morskim. pieknie tamm jest:-) Dobrze ze synus zasnal po czopku, ja tak nienawidze tych szczepien

kadza- super ze juz lepiej

kasiulka-na pewno rehabilitacja mu nie zaszkodzi, najwyzej skonczycie szybciej

dziewczyny mam pytanie

odciagacie siusiaka u synków?
bo bylam u lekarza i ona powiedziala ze mamy codziennie przy kapieli odciagac, a kolezanka byla u innego i jej zabronil do 1 roku ruszac. i wez tu badz madry
 
hej,

madziorka kolejny duży chłopczyk
angel to teraz jak masz męża przy boku to sobie odpocznij, śpij jedź zdrowo, a chłopaków na spacerki wysyłaj
maria może Pola zrobi się niedługo spokojniejsza jak będziesz dawała jej coś oprócz cyca
nusia a tam kluska, widziałam na fb wyglądasz ślicznie, daj sobie jeszcze czas! co do odciągania siusiaka, to raczej nie. Choć jak go myję tylko ciutke ściągam, ale tak minimalnie. Tu będziesz miała odpowiedz http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23217553
 
Dzień dobry!
Właśnie dotarło do mnie co się z moim dzieckiem dzieje... rozpoczyna się u niego kolejny skok rozwojowy... stąd to marudzenie, problemy z usypianiem, a w szczególności w łóżeczku, bardzo zwiększona liczba karmień nocnych...:confused2: Trza będzie moooocno zacisnąć zębiska i wspierać młodego ile wlezie... o rany, podobno to jest jeden z trudniejszych skoków. A jak było z waszymi dzieciaczkami? Ile trwał u was ten skok? A może wasze pociechy przeszły ten czas bez większych objawów?
Nocka minęła nam z karmieniami równo co 2h:confused2: aż wspominaliśmy z T czas gdy młodzież miała tydzień, bo tak wtedy jadał w nocy! Wstaliśmy o 8 i teraz Antoś drzemie w wózku (nie będę go stresować w ciągu dnia łóżeczkiem - choć pewno będę tego żałować:eek:) To pierwszy dzień od 2 tygodni gdy nie wybywamy z domu na jakąś wycieczkę, ale za to mam mnóstwo rzeczy do zrobienia. A jutro w nocy wyjeżdżamy do mojej mamy! to drugie podejście, oby tym razem udane...
Kadza ładnie ci córa rośnie! A mój Antonio też jak są goście lub jesteśmy u kogoś to potrafi się pięknie zachować, a później daje w czajnik i czemu tak jest...??
Pere ja tam mówię moim koleżanką by nie porównywały swoich dzieci z Antkiem, bo on faktycznie gigant, ale to po w mojej rodzinie normalne że maluchy na początku tak rosną a jak zaczną chodzić to robią się takie szczypiorki (długaśne i chudaśne) ;-) Fajny strój, chyba sama się na niego skuszę ;-)
Vill ja to podziwiam cię za cierpliwość, ja dostaję piany na ustach jak mam tak dzwonić :wściekła/y: A sposób mojego T na pranie, to rozciągnąć deskę przed tv i wciągnąć przy prasowaniu jakiś filmik ;-)
Madziorka Adaśko pięknie rośnie! Myślę że wszystkie tak przeżywamy szczepienia młodzieży!
Angel świetnie że małżon teraz pobędzie z Wami - trochę odpoczniesz... Powodzenia przy załatwianiu paszportu!!
Niusia 42 to wcale nie taki wielorybi rozmiar!! uszy do góry!!
Bozienka
gratulacje za pierwszy ząbek!! :-)

oooo... panicz się budzi .... uciekam
 
Dzień doberek :-)

Madziorka oj biedny Adaś - ma nadzieję, że spaliście dobrze i dziś już przechodzi ból szczepienia
Oczywiście dobrze obstawiłaś :-D Był serial, był :tak: Nawet 3 odcinki :sorry: Zamiast iść spać jak normalny człowiek...

Angel bo na tym etapie dziecątka powolutku zaczynają się uczyć wykorzystywania emocji dla swoich celów - kojarzą delikatnie, że krzyk=mama już jest ;-) No ale i tak zdecydowanie częściej nie płaczą jednak bez powodu, tylko dlatego, że czegoś im jednak potrzeba - może to być właśnie przytulenie do mamy. Albo coś boli (ząbki to dobra teoria), albo jest zmęczony... Tyle powodów, a pomysłów brak - choć ostatnio gdzieś mi mignął taki dekoder dziecięcego płaczu :confused: Czego to ludzie nie wymyślą......

http://www.zrozumdziecko.pl/



Maria super, że marchewa zdała egzamin i to ze smakiem ;-)
Co do płaczu, to ja reaguję na płacz dość alergicznie - jak mały płacze, ja NIE MOGĘ do niego podejść, a ojciec jest w pobliżu i z jakichś bliżej nieokreślonych powodów też nie reaguje, to mam ochotę go pogryźć (tzn. teraz się już nie zdarza, bo gryzienie zdało egzamin ;-)). Tak więc Rafał zasypia prawie zawsze przy cycu - to juz taki typ; jak chce spać, to sam się upomina niby o jedzenie a po kilku minutach odpływa. Inne opcje zasypiania to w aucie, wózek (rzadko), sam w łóżeczku (jeszcze rzadziej), czasem na macie sam padnie...

nusia powodzenia na chrzcinach, a spodniami się nie przejmuj - weź poprawkę na to , że te nasze (chońskie) rozmiarówki zazwyczaj mocno zaniżone są; ja też noszę 40/42 ale już dawno się nauczyłam, by takich rzeczy nie mierzyć; z kolei jak mi ciotka raz z Niemiec przywiozła bluzkę 40 to się mało w niej nie utopiłam, bo tam to i nieraz 36 leży jak ulał ;-)
Jeśli chodzi o siusiaka to tak: w szpitalu nikt się tym nie zainteresował w sensie nikt tego nie robił (a byliśmy prawie 2 tyg. i kąpiel prawie codziennie), nikt robić tego nie kazał, położna na pierwszej wizycie też zero tematu, sama jakoś nie pomyślałam. Na drugiej wizycie u nefrologa pani doktor odciągnęła troszkę i kazała właśnie delikatnie odciągać przy kąpieli (ostatnio zmieniłam na po kąpieli i przemywam wacikiem czystą przegotowaną wodą) - tylko tyle ile się da, absolutnie nic na siłę. Nasz siusiak jet wąski (co może powodować się gromadzenie brudu i powstawanie infekcji) i dlatego mamy troszkę odciągać.


Mały bąbel się obudził, to go zaraz wyślę na matę, a mama laska marsz do żelazka...

Nasze siuśki z wczoraj OK
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
witam :-D,

Mała zasnęła znowu na macie.:tak: Spracowała się ciężko to zasnęła z wysiłku. Mała musi być w tarkcie jakiegos sporego skoku rozwojowego bo marudzi na potege, a póxniej sie okazuje, że z dnia na dzień robi takie postępy w rozwoju, że aż mnie zatyka z wrażenia. Dzis juz bez problemu przekłada się sama z boku na bok.

Pere cieszę, się, że Nati poprawiła Ci nastrój :-D. Poza tym widzę, że Ty jesteś nagabywana przez seriale, a ja wieczorami gram w Herosów i też praasowanie mnie przesladuje :-D, ale teraz trochę chłodniej to pewnie się wezmę. Jak były te upały to na samą mysl o włączeniu żelazka robiło mi się niedobrze.

Kasiulka masz rację z rehabilitacja teraz to lipa, ale i tak z dzieckiem się idzie zwykle na "wszelki wypadek". Ja teraz jak będe u mojej pediatry to spytam czy w końcu jej zdaniem mam dzwonić do rehabilitantki, czy już nie trzeba.

nusia
świetnie Cię rozumiem. Jak szukałam sukienki na wesele to myslałam, że w głęboką depresję popadnę. Do tego cały czas chodzę w spodniach ciążowych bo zwykłe jak chce kupić to jak się w brzuchu dopne to w biodrach i udach moge jeszcze jedną osobe zmieścić. :szok: Z reszty ubrań teraz wycinam metki i psychologicznie działa świetnie. :tak::-D
Madziorka gdzieś Ci już pisałam, że razem w szpitalu leżałyśmy :-D i na spotkaniu mam w Manufie byłysmy.
Ja to ta ruda :-D:-D:-D
Jak tam rehabilitacja Małego????

Angel już wczesniej miałam Cię spytać, jak sprawa z Twoja ewentualna zakrzepicą??? Mi wszystkie wyniki po ciąży wróciły do normy, także sobie sprawdź może u Ciebie tez już jest dobrze.

Oki zmykam, mam ambitny plan w końcu pozałatwiać zaświadczenia na becikowe. Co gorsza musze iść do lekarza, którego zminiłam w ciązy :-(. Lipa ciężka, ale trudno.

Pozdrawiam i miłego dzionka wszystkim życze.
 
Ostatnia edycja:
wchodzę szybko się zameldować że żyjemy sobie :) właśnie mam chwile bo moj urwis leży na macie UWAGA ze smoczkiem w buzi i się zajmuję póki co matą tfu ftuuu żeby nie zapeszyć :p
my byłyśmy dzisiaj na szczepieniu, płaczu było co nie miara moje biedne malenstwo tak strasznie płakało, za pierwszym razem tak samo było, Roksana waży 6700 i mierzy 67cm, nie wiem ile urosła od porodu bo źle mi ja wymierzyli niby na 60cm jak się urodziła ale wątpie żeby urosła tylko 7cm przez prawie 4 miesiące i w ogóle to rozm 62 był na nią za duży jak wychodziliśmy ze szpitala a w 56 chodziła przez ok 2 miesiące więc nie wiem ile w końcu miała po porodzie cm :))
ehhh i w ogóle chodzę taka nie wyspana bo Roksana budzi mi się po 3 razy nawet w nocy ehhh, lekarka mi powiedziała żebym ja zaczęła czymś już pomału dokarmiać to i noce bedzie przesypiac ale własnie mam jeszcze dylemat co robic...
z nowych osiagniec rozwojowych Roksany to umiemy leżeć już na boczku, pomału się próbujemy przekręcac na brzuszek z plecków i pomału zaczyna się interesować stopami :))
a tak poza tym to siedzimy całymi dniami w domu bo tatuś znów poszedł do pracy jak siedział z nami ponad miesiąc tak teraz go brak, mała domaga się cały czas uwagi i niestety na nic nie mam nawet czasu a o obiedzie czy posprzataniu mogę zapomniec :)) to na tyle mojego pisania bo zaraz pewnie maruda się Roksanie włączy a tak to szybko idę coś zjeść póki mogę :))
pozdrawiamy pochmurno i deszczowo :((

aaa i czas w końcu kiedyś się wybrać do ginaaa ale niestety brak czasu :/ któraś oprócz mnie jeszcze od porodu nie była na wizycie czy tylko ja taka sierota jestem?? Niestety sama jestem z dzieckiem i liczyć nawet na nikogo nie mogę i dlatego czasuu brak na wszystko :/
 
Ostatnia edycja:
reklama
lasteptunia ja też z tych sierotek które nie były u gina jeszcze :sorry:
My teraz mamy cały miesiąc M w domu ... jutro znowu idzie do lekarza ... dobrze że poszedł na rezonans bo jednak coś mu tam wyszło na kręgosłupie :-(

villandra Rafałek poleży na macie ??
Moja Duszka to nie bardzo sama poleży :-p no może przez 5-10 minut . Najlepiej żeby do niej gadać albo robić śmieszna miny :-) no ewentualnie może się zgodzić na noszenie :-D Na szczęście w miarę śpi w ciągu dnia więc dużo mogę wtedy zrobić :tak:

Nusia siusiaka trzeba odwodzić na tyle ile fizjologia pozwala i czyścić .

Duszka dziś zjadła trochę marchewki z ziemniaczkiem :-) nawet jej smakowało ;-)
 
Do góry