reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

My dziś niespodziewanie dzień w rozjazdach
Zapowiadało się siedzenie w domu a w końcu jak wyjechaliśmy ok 13-14 to dopiero niedawno wróciiśmy

Karolina no właśnie nie wiem, bo szczerze nie wiem czy jakiś inny pediatra jest
Jak będe nast razem miała iść na wizytę to się zapytam o innego, choć szczerze to nie wiem kiedy teraz będą szla
A właśnie dziewczyny jak Wy często chodzicie do lekarza/' pediatry i czy oni jakoś Wam wyznaczają terminy?

Monika z ciekawości mogę zapytać z jakiej diety korzystasz, i ile Cię to msc wychodzi kasy?
 
reklama
Ahoj Kobitki,
ja też masuję Manię kiedy tylko mi się nawinie od maleńkości i bardzo jej się to podoba:) u nas na zajęciach w szkole rodzenia jedne zajęcia były poświęcone masażowi shantala, aczkolwiek niewiele z niego pamiętam poza podstawowymi ruchami, zresztą moja Mania jest taki przytulaniec i pieszczoch, że cokolwiek mogę robić z jej ciałkiem byle długo i namiętnie to będzie happy:)

oomamba Dukana serdecznie odradzam, mi po tej diecie wypadły włosy garściami i dośc szybko wróciłam do swojej wagi, a taka ilość białka jest totalnie niezdrowa dla nerek i generalnie całego organizmu, nie ma diety cud, po prostu trzeba ograniczyć węglowodany, a białka jeść na noc - przyspieszają spalanie tłuszczu i nie odkładają się, grunt to rozsądek i umiar:)
 
j.w. sio z Dukanem! ;o

u nas katarek i kaszelek niby mniejszy niz wczoraj, ale jednak... gorączki nie ma maleństwo na całe szczeście. Dostanie wapno i wit C, a jak do pn nie przejdzie znaczniej to popędzimy do pediatry..nieeee ma co;] cos apetyt mniejszy ma Jula, ale... nie chudniemy - albo waga kłamie;>

musze sobie jakos umocowac na stałe aspirator przy twarzy;D

u nas antybiotyk był doustnie na bakterie na siuśki... leukocyty były ponad normę. Z dwojga złego (antybiotyk, rozwój bakterii)... antybiotyk byl tym lepszym złem.

23.06 (ooo! dzien ojca!) wyruszamy na AŻ dwie nocki po za dom...ciekawe jak to zniesiemy. Mała pewnie dobrze. a rodzice? sie okaze;p
 
aha czyli ten dukan to przede wszystkim białko? to ja się nie nadaje do tej diety chyba. Ba, ja się wogole do żadnej diety nie nadaję.
Atomówka co do wizyt upediatry, to ja byłam z małym ok. 2 tyg po urodzeniu na kontroli (bo tak na karcie wypisu było zalecone) i tyle. Na jako takie wizyty terminu nikt mi nie ustala, bo po co ze zdrowym do lekarza.
Mały badany jest tylko przed szczepieniami. Ale z tego co pamiętam Ty nie szczepisz?
 
oomamba ja chyba tez skoro zadna mi nie pomaga :sorry2: na diecie jestem srednio kilka razy w roku od 14 roku zycia ;) Dotychczas pomogla tylko meridia lub wlasnie dukan, wszystko co zle i najgorsze ;P Jak bede miala sie dietowac to tylko nim bo poprostu na mnie dziala chociaz troche.
 
Nie ma to jak na zakończenie dnia usiąść do neta - a tam echo :crazy: Ale jak widać, juz się naprawiło.

ajako no to zakupy bądź co bądź udane ;-) A pieluszki nie zginą. Ja miałam też już kupić "4" ale w sumie to mi po głowie chodzą te otulacze do wielorazówek...

Kasiulka spakowana? Bezpiecznej podróży i przyjemnej zabawy :-)

Maria dużo dużo dużo zdrowia dla Was wszytskich i to expresem

reniuszek obrazek śliczny ;-)a wskazówki przydatne :tak:

oomamba no przytulaczek straszny z mojego smyka :tak: Mama musi być i już. Nie ma innej opcji (choć tatusiem tez nie pogardzi :-D). A za mną to już od pierwszych chwil krzyczał - jak się urodził, to był całkiem spokojny i cicho gadał po swojemu - dopiero jak go zabrali z mojego brzucha do ważenia i td. to cały oddział go usłyszał ;-):-D
A wiadomo - każde dziecko inne. I zmienia preferencje - ciekawe kiedy dostanę limit na pieszczoty tak jak Mini ;-)
I się nie przejmuj - dla mnie również najlepsza dieta to brak diety :-p:-D Po prostu zdrowe i racjonalne odżywianie, jedzenie dobrej jakości, jak najmniej przetworzone - posiłki o stałych porach, nieprzejadanie się, nie jedzenie po nocach ani "do spania" za to śniadanie po przebudzeniu. Do tego ruch, świeże powietrze i wypoczynek (zwłaszcza nocny) i będzie lepiej :tak: Przed ciążą zrzuciłam tym sposobem całkiem niemało i teraz będę działać tą samą metodą, ale na razie to raczej mało możliwe - co się jednak odwlecze, nie uciecze ;-)


Zmykam się potaplać - zajrzę jeszcze.
 
ja jestem strasznie zła co do spacerów. Tak bym chciała codziennie chodzić, głownie jak mąż w pracy ale mam straszny problem. Mieszkamy na 8 piętrze, winda taka, że wózek ledwo się mieści, a jak zjade na dół to i tak muszę znosić go po schodach jeszcze, a mam takie bole pleców że nie daje rady. I do tego pokonać 2 pary drzwi od klatki, z którymi zawzse się siłuję. Wychodzę przed klatkę - a tam znowu pare schodów...:angry: To mi się po prostu odechciewa samej chodzić na te spacery codziennie... A wózka na dole na klatce nie zostawie, bo tu takie towarzystwo się czasem kręci, że albo ukradną, albo za przeproszeniem nasrają do niego! :):sorry2:


A co do diet (ale też i po prostu zdrowego odżywiania) to to jednak kosztuje i to sporo, my w takiej sytuacji że liczymy każdy grosz,a do tego jakbym sobie wymyslila jakaś dietę to łohoh. A i 2 obiadów gotować nie będę, a mężowi dietetycznego nie dam, bo on chudy jak wiór i jeszcze taki przepracowany, że normalnie strach go wypuszczać na wietrzną pogodę, bo jeszcze by go wiatr porwał:-D
 
Ooomamba wcale diety nie są drogie, nie wiem czemu panuje takie przeświadczenia,że dieta to coś drogiego, czasochłonnego i w ogóle trzeba mieć nie wiadomo jaką wiedzę

Serio jak piszę Amandla wystarczy ograniczyć węglowodany, jeść je tyko rano i to też w niewielkich ilościach
Białko na wieczór
Nie jeść smażonego
Ponadto dla męża nie musisz szykować oddzielnego posiłku, tylko np dawać mu większe porcje
Obiad np kurczak gotowany, czy pieczony plus ciemny ryż plus warzywa mniam a i dietetyczne i pożywne
albo rybka z suróweczką z marchwi i ryż mniam
 
hej ato no nie sa drogie chyba jak sie nie je nic :sorry2: Niby 5 posilkow na dzien, chleby pelnoziarniste czy pieczywo lekkie, drobiowa szynka , serki light zawsze wsio drozsze i te 0% cukrow tluszczow itp.. No i obiady ryz ciemny o wiele drozszy jak bialy, miecho drob ok- ale jagniecinke czy dobra rybka to kosztuje.. Oj nie dam sobie powiedziec, ze dieta taka porzadna nie jest droga.
Chyba wlasnie MŻ to faktycznie nie jesz to nie kosztuje :sorry2:

A z tym "wystarczy" to niestety nie jest takie proste..No ale jak ktos potrafi i mu sluzy to pewnie jak najbardziej :tak: Bylam na kazdej diecie swiata i albo bylo naprawde drogo, albo bez efektow albo nie dawalam z glodu rady. Jestem tylko czlowiekiem i do tego ze slabosciami - podziwiam jak ktos potrafi na pol roku odstawic najmniejszego slodkiego czy chleb, fast fooda, napoje, makarony, ziemniaki, mąke :baffled: Ile razy nie probowalam poddawalam sie brakiem efektow, choc wiem, ze to na dluga mete trzeba.

A nie czasochlonne? O losie, jak ja danie z makaronem i miechem robie pol dnia przy malym ..serio nie wiem jak wy to robicie, ja zaczne cos smazyc to ten akurat sie rozryczy i robie tak obiad dosc prosty na raty cale popoludnie. Rano cos do kawy zjem a potem czesto jak m wraca o 18-19 i dokonczy ( jak dzis zdarzylam rozmrozic kurczaka) albo malego wezmie i ja zrobie


Aha przyznam , ze zawsze chcialam udac sie do dietetyka by zrobil diete special dla mnie z malymi slabosciami taka pode mnie.. czy ta vitalia taka jest, mowicie , ze karmicie i wogole? Moze wtedy by dalo rade juz teraz karmiac..ile kosztuje moze byc na priv:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Angel zgadzam się w 100% z tym, co napisałaś o tych dietach. Ostatnio jak gadałam z sąsiadką, to mówiła, że jakby chcieli tak w 100% przestrzegać diety syna, który jest uczulony na kilka rzeczy, to półtorej tysiąca miesięcznie na samo tylko jedzenie by im nie wystarczyło :tak: I tak jest z każdą rzeczą. Jak byłam w Szwajcarii to tam większość też tylko u gospodarzy kupuje (po horrendalnych cenach), bo bio-toto-sramto - [a w markecie dokładnie te same produkty (dokładnie od danego gospodarza) - o połowę tańsze] - u nas ceny "zdrowych" produktów też zdrowo wysokie, że zdrowie można na ich widok stracić...

Idę się przytulić do najsłodszej istoty na świecie ;-)Pa.
 
Do góry