V
villandra8
Gość
My jeszcze w domku - właśnie wysuszyliśmy włosy i je wyprostowaliśmy w chuście (w zestawie z cycem ;-)), teraz pięknimy pazurki i przymierzamy się do tapetki. No i obiad jeszcze jakiś trzeba wszamać, bo za godzinkę wróci tatuś, znając życie narobi rabanu przy pakowaniu tego, co potrzebne (oczywiście najmniejszy człowiek ma najwięcej bagażu :-)).
Zupełnie jak my dziś (i nie tylko) rano Poprzytulaliśmy się i udało się dotrwać do 9 ;-)
pinula fantastycznie Ci się z Jasiem poukładało - teraz pewnie bedzie tylko lepiej (no wiadomo - będzie czasem marudzenie, potem ząbki, ale i to minie ;-)); cieszcie się sobą, bo ten czas jest niepowtarzalny.
Tv oby jak najpóźniej? No ja też mam taką nadzieję - najlepiej nie przed 3. urodzinami a i wtedy tylko dobranocka
atomówka to i Tobie udanego wyjazdu. A na komary dla dzieci powinno być tez chyba coś z autan, jak się nie mylę - najlepiej pytać w aptece
Dobra - idę machać pazurki i macham Wam do poniedziałku. Buźka
trawa u nas usg wyglądało tak, że lekarz położył małego na boczku, kazał go nieruchomo przytrzymać, przejechał głowicą i z miana strony - szyko, bez bólu, bez krzyku ;-)
Ostatnio edytowane przez moderatora: