reklama
hej kobietki - ja jakos tak srednio sie odnajduje jak narazie w roli mamy wiec nie ma mnie na forum. Mały jest cudowny ale ja jakos ciagle bym plakala do tego mam przemarsz wojska w domu - niby dobrze bo nie wszystcy na raz ale codziennie ktos nad odweidza a to babcia jedna a to moja siostra a to 2ga babcia i nie bylo w sumie dnia zebysmy byli sami... we 3!! Mam tego dosc no ale co mam zrobic? Do tego sutki bola i krwawia... nie wyspana i ooo.. mam nadzieje ze te hormony sie szybko ustabilizuja!!
Amandla
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2011
- Postów
- 1 009
k&M to pogoń towarzystwo, to jest naprawdę bardzo ważne żeby pobyć samemu z mężem i dzieckiem i troszkę się go pouczyć, poznać, teraz bardziej niż kiedykolwiek możesz być asertywna, porpoś gości, żeby odłożyli wizyty na później, jesli są rozsądni na pewno zrozumieją i żadna z babć się nie obrazi, na pewno chcą pomóc i wynika to z ich dobrej woli, ale może powiedzcie wprost, że chcecie sami pobyć z dzieckiem, a jak troszkę odsapniecie to znów pielgrzymki niech sobie chodzą, ja bym niezwłocznie tak zarządziła, Ty albo mąż w delikatny sposób wyjaśnijcie to babciom i innym "wujkom dobra rada", zobaczysz sama też się lepiej poczujesz jak pobędziesz sama z mężem i maleństwem, a na smuty popijaj meliskę i jak coś to pisz na forum, pomożemy
MaMicurina
Fanka BB :)
dokładnie,pogon troche...ja juz teraz moze i po chamsku zapowiadam ze przez 2 pierwsze tyg nie chce nikogo-trudno niech mysla co chca:-(hej kobietki - ja jakos tak srednio sie odnajduje jak narazie w roli mamy wiec nie ma mnie na forum. Mały jest cudowny ale ja jakos ciagle bym plakala do tego mam przemarsz wojska w domu - niby dobrze bo nie wszystcy na raz ale codziennie ktos nad odweidza a to babcia jedna a to moja siostra a to 2ga babcia i nie bylo w sumie dnia zebysmy byli sami... we 3!! Mam tego dosc no ale co mam zrobic? Do tego sutki bola i krwawia... nie wyspana i ooo.. mam nadzieje ze te hormony sie szybko ustabilizuja!!
Amandla
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2011
- Postów
- 1 009
Ma Micrunia i bardzo dobrze, my tak samo zarządziliśmy, a właściwie to rodzina sama się zdyscyplinowała i powiedzieli, ze na początku nam dadzą spokój na aklimatyzację, rewelacyjny pomysł i polecam każdemu przynajmniej kilka dni we trójkę ( czwórkę lub ile tam macie dzieci, u nas pierwsze wizyty były po 5 dniach, ale wtedy już sami zaprosiliśmy rodziców
Macie racje musze to skrocic bo nie czuje sie dobrze w tej sytuacji. Na szczescie słonce dzis zawitało do nas i jakos tak mi sie lepiej zrobilo bo choc na chwile wyszlam w domu - na zdjecie szwow ale zawsze to cos, co prawda co chwile sprawdzalam tel czy maz nie dzwoni ale słonce jest jak najbardziej wskazane!
V
villandra8
Gość
O tak - nam połozna też mówiła, żeby pierwszy tydzien w domu zarezerwować dla siebie - kategorycznie żadnych odwiedzin, bo trzeba się poznać, o odpoczynek ciężko, więc jak tu jeszcze o gości dbać, jak samemu siebie ledwo się ogarnia. I ja juz też zapowiadam wszystkim dookoła, że w pierwszym tygodniu chcemy być sami (choć mojej matki pewnie z dala nie utrzymam tak długo - za blisko mieszka i za często tak w ogóle u nas bywa - w sumie do dziadka przyjeżdża, ale jak mieszkamy w jednym domu, to spotkania nie da się uniknąć).
No ale całą resztę zapraszam serdecznie... potem.
No ale całą resztę zapraszam serdecznie... potem.
cześć Dziewczyny,
A ja padam ze zmęczenia moja mała smoczyca je co 2,5godziny, odejmując od tego czas na ssanie 0,5h i na odbicie 0,5h zostaje mi godzina z hakiem. Ale wierzę, że tylko lepiej będzie.
Grunt, że laktacja ogarnięta, przeszłam już mały nawał mleczny i pogryzione sutki, błogosławić tego co wymyślił silikonowe nakładki ochronne z Aventu, bez nich wgryzałam się w fotel i w ścianę.
Przed nami weekend, liczę, że tatuś z nami pobędzie choć trochę, bo teraz to zamiast siedzieć w domu to fo biura gania . Ach szkoda gadać.....już swoje przepłakałam od pn do środy non stop, masakra.
Ale jak trzymam tą małą istotkę to wiem, że warto przetrzymać i dla niej żyć.
I wiosna idzie :-):-):-)
A pytanie mam do rozpakowanych mamuś, kiedy werandujecie po 2 tyg już ok, czy później?
A ja padam ze zmęczenia moja mała smoczyca je co 2,5godziny, odejmując od tego czas na ssanie 0,5h i na odbicie 0,5h zostaje mi godzina z hakiem. Ale wierzę, że tylko lepiej będzie.
Grunt, że laktacja ogarnięta, przeszłam już mały nawał mleczny i pogryzione sutki, błogosławić tego co wymyślił silikonowe nakładki ochronne z Aventu, bez nich wgryzałam się w fotel i w ścianę.
Przed nami weekend, liczę, że tatuś z nami pobędzie choć trochę, bo teraz to zamiast siedzieć w domu to fo biura gania . Ach szkoda gadać.....już swoje przepłakałam od pn do środy non stop, masakra.
Ale jak trzymam tą małą istotkę to wiem, że warto przetrzymać i dla niej żyć.
I wiosna idzie :-):-):-)
A pytanie mam do rozpakowanych mamuś, kiedy werandujecie po 2 tyg już ok, czy później?
Angel.
Zwierzoholik;)
Aadka już sie przwijalo cos tu, ze po tygodniu mozna zacząć Zaraz zreszta odlowie ten post Vill i przekopiuje do nowego watku z dobrymy radami ;-)
A co do problemow mialas wpasc na zamkniete i napisac..co by nie bylo trzymajcie sie dziewczynki dzielnie!!!
A co do problemow mialas wpasc na zamkniete i napisac..co by nie bylo trzymajcie sie dziewczynki dzielnie!!!
reklama
V
villandra8
Gość
Aadka świetnie Cię rozumiem - mój M dziś po pracy nawet się nie rozebrał, tylko od razu pognał - wio!!! I tylem go widziała (a miał być w marcu już w domu - żadnych nocek czy wypadów do kolegów, tyle że widzę, że w jego przypadku uzależnienie jest chyba silniejsze...) Ciekawe jak to będzie, kiedy nasza rodzina będzie juz kompletna po tej stronie...
Ach te chłopy... Choć Twój to przynajmniej w robocie, a mój gorzej niż dzieciuch (wiem, wiem - zaraz się znowu posypie jojczenie na niego - no tak to już z nim jest, że raz góra, raz dół - taka typowa waga))
Nam położna zalecała werandowanie po tygodniu i tak będę zapewne postępować ;-)
Ach te chłopy... Choć Twój to przynajmniej w robocie, a mój gorzej niż dzieciuch (wiem, wiem - zaraz się znowu posypie jojczenie na niego - no tak to już z nim jest, że raz góra, raz dół - taka typowa waga))
Nam położna zalecała werandowanie po tygodniu i tak będę zapewne postępować ;-)
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: