WItam!
Ivi no to jutro powinnaś córcię zobaczyć
Lina te skurcze mogą być z otwierania sie szyjki - stąd też krew na papierze. Możesz łyknąc nospę - jak to przepowiadające to skurcze się wycisza, a jak nic nie da, to raczej poród tuż tuż
cos czuję, że na dniach sie rozpakujesz ;-)
Atan czyści z jednej i z drugiej strony - u Ciebie to też raczej już bliziutko
no a te nieregularne skurczybyki to mogą rozwarcie robić, więc głowa do góry - może chodzisz z rozwarciem na 4 cm i poród pójdzie szybciutko
któras sie pytała o krzyzowe (nie pamiętam która) - mi sie brzuch spinał lekko, ale za to ból od kręgosłupa promieniujący na boki taki, że samo oddychanie bolało. Dzisiaj na szczęście spokój, tylko kłucia i kilka lekkich skurczy...
co do komentarzy odnosnie wielkości brzucha - mnie wszyscy w styczniu ze zdziwieniem witali, że ja jeszcze z brzuchem chodzę, bo mysleli, że dawno urodziłam... a teraz to już całkiem porażka - wystarczy, że M się z Dobrusia beze mnie gdzies pojawią i od razu, że urodziłam... obym nie przenosiła, bo będę chyba wszystkich pożerac przez durne uwagi
bo ciągle słyszę "ale z Ciebie grubasek", "to bliźniaki chyba", "o to duże dziecko będzie"
teraz na pytania kiedy termin - odpowiadam, że jestem w terminie i czekamy
my od dawna uzywamy zielonych chusteczek dada - dla mnie najlepsze
wczesniej huggiesy braliśmy i tez były fajne. Są jeszcze jakies tanie w tesco (nie tesco value tylko ta druga firma - nie pamietam nazwy). Dla mnie rossmanowskie jakies takie suche, a te z balsamem to zostawiają taką śliska warstwę, której nie znoszę...
zmykam małej bajki czytać a potem biorę się za zamówienie - babeczka bardzo prosi o torebeczkę, więc chyba sie przemoge i zrobię, bo wszystko mam, a i tak po nocach spac nie mogę...