Witajcie.
No na chwilę Was zostawić nie można, bo nie dość, że produkujecie jak szalone (czytam już 1,5 h), to jeszcze do szpitali uciekacie
ajako mam nadzieję, że wszystko pod kontrolą - z tym sercem to pewnie kwestia ułożenia maluszka; teraz dzieciaczki są już dużo i niełatwo do nich "dojść". Trzymam kciuki, żeby Cię szybko wypuścili - oczywiście wszystko ma być w absolutnym porządeczku.
lastpetunia super, że Ty już w domku - odpoczywaj i zdrowiej szybko
Perelandra dobrze że i u Twojego maluszka wszystko dobrze, ale problemów z nerkami współczuję naprawdę serdecznie - niech przechodzi jak najszybciej.
atomówka grunt to nie dać się zwariować - wiadomo, że różne historie pisze życie; nie wszystkie kończą się happy endem, ale każda ma przeważnie swój dalszy ciąg (często bardziej optymistyczny i tego trzeba się trzymać).
To tak jak toczące się wojny - gdzieś tam w świecie są, giną ludzie, ale nas samych to nie dotyczy (Bogu dzięki); wiemy, że to straszne, ale cieszymy się (i nie ma w tym nic niestosownego), że to daleko od nas.
A najlepiej rzeczywiście nie czytać o kłopotach z ciążą (jak czytałam książkę o ciąży, to był też rozdział o problemach i na początku napisali wyraźnie, że jeśli Twoja ciąża jest ok, to POMIŃ ten rozdział ;-))
patka no to chyba rośnie córa taty? ;-):-)
Doris oj biedna Ty - jak już leki nie pomagają, to lipa, ale laryngolog na pewno da radę - mam nadzieję, że wizytę masz raz dwa. I trzymam kciuki za szybkie ozdrowienie oraz za sprawną przeprowadzkę.
Mini mnie bolały biodra do niedawna - odkąd mam poduchę pod kolanko w czasie spania jest dobrze - przekonałam się o tym dobitniej w szpitalu; brakował mi mojej podusi...
ejjj ja sie gubie juz popatrzcie atan jest w 36 i pre dni wedlug mojego gina to 36 tydzien po mimo tych dni, wedlug gina atan to juz 37 ze jak urodzi w 37 i 4 dniu to bedzie jako 38 tydzien. w szpitalu gdzie lezalam poszlam w 30 tcc a oni mi wpisali 31 , u gina jak jestem to mam np 33 wedlug suwaczka i 4 dni to mam 33/34 w karcie. wiec niech mi ktos wytlumaczy!!!
Ja już też zgłupiałam kompletnie - niby wiem jak to liczyć, ale okazuje się że co lekarz, to liczy po swojemu - miałam ostatnio styczność z wieloma różnymi ludźmi od tych klocków i każdy co innego
Nie zawracam sobie głowy - podaję termin OM i niech se liczą po swojemu
ostatnio pytałam sie mojego M. czy zastanawia sie jak będzie wyglądało nasze dziecko to usłyszałam odpowiedz
"no napewno będzie ładna jak tatus i taka mądra jak tatus"
To samo usłyszałam po ostatnim USG - że dzidziuś podobny do tatusia
Dziewczyny czy wy znacie jakis sposób na ból głowy bo tabletka to mi już nie pomaga niewiem co ze sobą zrobic
Mam nadzieję, że ból już przeszedł (wczoraj było wysokie ciśnienie i chyba nie jednej osobie dało się to we znaki), ale polecam na przyszłość - u mnie zdaje egzamin rewelacyjnie; działa jak kojąco chłodzący kompres; Jak boli głowa, smaruje na skronie i czoło, ewentualnie na kark
U mnie można to dostać na tzw. ruskim targowisku - w innych opakowaniach, ale maść ta sama.
MAŚĆ TYGRYSIA TIGER BALM NAJTANIEJ 18,5GR ORYGINAŁ (2079927421) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Ja dziś biorę się dalej do roboty - jeszcze sporo rzeczy mam do wyprania, o prasowniu juz nie wspomnę
No ale toz to sama przyjemność - takie małe to to, słodkie...
I łóżeczko trzeba powoli szykować - bo materac w sklepie (nawet nie wiem którym jeszcze
), pościel u sąsiadki, a chciałabym do niego już torbę wstawić (którą też trzeba jeszcze najpierw spakować
). Także na brak zajęc nie narzekam.
Aha - no i byliśmy wczoraj na porodówce - full wypas, tylko szkoda że wanny już nie ma
ale tak sobie wykombinowałam, że może zakupię taki dmuchany basen i zabiorę ze sobą ;-)
żeby rodzić w wodzie...
Sale porodowe jednoosobowe i dwuosobowe; jak jest naprawdę nawał rodzących, zawsze starają się tak układać rodzące, żeby umożliwić poród rodzinny czyli pojedyncze łóżko, są piłki, materac drabinki, prysznic do dyspozycji, możliwość włączenia muzyki, kącik dla malucha...
Po porodzie sale jednoosobowe z łazienką (tylko coś mi się gdzieś obiło o uszy o jakichś 35zł/dobę - hmmm... trzeba to zbadać dokładniej
), albo dwójki - oczywiście z kącikiem dla malucha. Kapanie noworodka w drugiej dobie przez położną, drugie kąpanie (jak się człowiek załapie) może próbować mama, albo już w domu (zależnie kiedy wypadnie poród), wypisy w 3 dobie (czyli pełne dwie w szpitalu).
No generalnie baaardzo mi się podoba.
Angel odpisuję, bo pytałaś, ale jak masz się nakręcić, to NIE CZYTAJ.
Nikt niech nie czyta poniżej, jeśli ma to wzbudzić jakieś negatywne emocje - nie o to chodzi.
Dopisuję o moich znajomych...
Dziewczyna była dwa tygodnie po terminie, trafiła do szpitala, wywoływać nie chcieli, bo wszystko było w porządku - lekarze postanowili czekać do nowego tygodnia (był wt). Była regularnie badana i wszystko w najlepszym porządku.
Potem śr wieczór wsio ok, czw rano dziecko martwe - zaplątało się w pępowinę - nie miało żadnych szans.
Trudno nawet dochodzić czy lekarze zawinili zwlekając zbyt długo z wywołaniem czy po prostu tak miało być.
Mają dwoje starszych dzieci i nie wykluczają, że może się trafi jeszcze jedno.