reklama
bernadetkka
Fanka BB :)
Ja niewiedzialam, ale Gratulacje dla MGD bardzo sie ciesze Tyle przesza ze zasluzyla na takie szczescie
Mi tez sie niespieszy... wiem ze potem roznica wieku, moze byc zazdrosc, ale najpierw wole dac wszystko jednemu niz nie miec co dac dwojce...
Nana zdrowia! :*
Agss chyba wszystkie panikowalysmy... ale ja Ci powiem, ze mialam termin rozwno z Iskierka i bardzo jej zadroscilam ze urodzila przedemna... ja tak bardzo nie moglam sie doczekac a tu cisza... potem jak sie zaczelo to nawet nie wiedzialam ze to juz
Mi tez sie niespieszy... wiem ze potem roznica wieku, moze byc zazdrosc, ale najpierw wole dac wszystko jednemu niz nie miec co dac dwojce...
Nana zdrowia! :*
Agss chyba wszystkie panikowalysmy... ale ja Ci powiem, ze mialam termin rozwno z Iskierka i bardzo jej zadroscilam ze urodzila przedemna... ja tak bardzo nie moglam sie doczekac a tu cisza... potem jak sie zaczelo to nawet nie wiedzialam ze to juz
Nana zdrowka dla rodzinki!!!! matko ta grypa to jakas plaga teraz...
Bernadetka dobrze mowisz:-) najpierw jednemu trzeba dac wszystko, choc dla dziecka i tak najwazniejsza jest milosc rodzicow rzeczy materialne nie sa takie wazne, kiedys dzieci nie mialy zabawek a o pomaranczach nawet mogly tylko pomarzyc a tez byly szczesliwe
Agss a Twoja malutka sie tak kreci czy ostatnio od dluzszego czasu juz siedzi w pozycji poprzecznej? moj tez wygladal jak w poprzek, a lezal glowa na dol, tylkiem do gory i nogami sie wykopywal, ze brzuch czasami mi przybieral pozycje owalna a nie okragla smiesznie to wygladalo, a mam filmik z 33 tygodnia jak moj brzuch caly czas sie rusza a maly sie tam krecil i krecil, normalnie fale dunaju i co chwile z prawej strony wypychal nogi.. powiem szczerze ze do dzis mu to zostalo, czasami sie tak wyciagnie i kopie tymi nogami jakby sie szaleju najadl heheheeh
Ayni mi sie do kolejnego nie spieszy, mysle ze moze za 2-3 lata, ale nie wiem czy mi sie potem nie odwidzi..
Bernadetka dobrze mowisz:-) najpierw jednemu trzeba dac wszystko, choc dla dziecka i tak najwazniejsza jest milosc rodzicow rzeczy materialne nie sa takie wazne, kiedys dzieci nie mialy zabawek a o pomaranczach nawet mogly tylko pomarzyc a tez byly szczesliwe
Agss a Twoja malutka sie tak kreci czy ostatnio od dluzszego czasu juz siedzi w pozycji poprzecznej? moj tez wygladal jak w poprzek, a lezal glowa na dol, tylkiem do gory i nogami sie wykopywal, ze brzuch czasami mi przybieral pozycje owalna a nie okragla smiesznie to wygladalo, a mam filmik z 33 tygodnia jak moj brzuch caly czas sie rusza a maly sie tam krecil i krecil, normalnie fale dunaju i co chwile z prawej strony wypychal nogi.. powiem szczerze ze do dzis mu to zostalo, czasami sie tak wyciagnie i kopie tymi nogami jakby sie szaleju najadl heheheeh
Ayni mi sie do kolejnego nie spieszy, mysle ze moze za 2-3 lata, ale nie wiem czy mi sie potem nie odwidzi..
Hihi zobaczymy jak to z nami laski wyjdzie w praniu może znów wyjdzie jakiś baby boom w tym samym roku wszystkie?
Ja to bym chciała popracować trochę a potem znów sobie zrobić pauze ale kiedy i jak długo to wie tylko Bóg
W tym co napisała The Hague jest dużo prawdy ja sama widzę że Adaś się najlepiej bawi z rodzicami i zabawki interesują go najbardziej te ręcznie zrobione ; liście na sznureczku , pluszowy zolwik i proste zabawki po 11 letnim sasiedzie. Mata jest fajna ale tylko na chwilę a z tata się można chichrac godzinę bez przerwy.
Ja to bym chciała popracować trochę a potem znów sobie zrobić pauze ale kiedy i jak długo to wie tylko Bóg
W tym co napisała The Hague jest dużo prawdy ja sama widzę że Adaś się najlepiej bawi z rodzicami i zabawki interesują go najbardziej te ręcznie zrobione ; liście na sznureczku , pluszowy zolwik i proste zabawki po 11 letnim sasiedzie. Mata jest fajna ale tylko na chwilę a z tata się można chichrac godzinę bez przerwy.
Agss
Fanka BB :)
Ayni szast plast taaa
Berni też myślę że każdy ma lęki... taki strach przed nieznanym (;
Hauge od dłuższego czasu już tak w poprzek siedzi... ostatnio na wizycie położna potwierdziła. I ona tylko się przeciąga i obraca z boku na bok (tak mi się wydaje ) Co do kopania to raczej nie... tylko właśnie takie wkręty jak ja to nazywam
Ale cudaczne jest co oni w brzuchach potrafią wyczyniać
Berni też myślę że każdy ma lęki... taki strach przed nieznanym (;
Hauge od dłuższego czasu już tak w poprzek siedzi... ostatnio na wizycie położna potwierdziła. I ona tylko się przeciąga i obraca z boku na bok (tak mi się wydaje ) Co do kopania to raczej nie... tylko właśnie takie wkręty jak ja to nazywam
Ale cudaczne jest co oni w brzuchach potrafią wyczyniać
Agss dzidzia jeszcze malutka to zdarzy sie przed rozwiazaniem jeszcze z 300 razy obrocic i zmienic pozycje
Moj syn sie w ogole nie bawi zabawkami.. woli inne rzeczy typu spinacze do wieszania prania a zabawek nakupione cale 3 kosze...
Moj syn sie w ogole nie bawi zabawkami.. woli inne rzeczy typu spinacze do wieszania prania a zabawek nakupione cale 3 kosze...
Agss
Fanka BB :)
Wiem że się obróci ale ta pozycja jej się chyba baardzo podoba
Hah też właśnie zauważyłam że dzieci zazwyczaj bawią się wszystkim za wyjątkiem zabawek...
No nic, miłej nocy! Bo jakoś tak padam (;
Hah też właśnie zauważyłam że dzieci zazwyczaj bawią się wszystkim za wyjątkiem zabawek...
No nic, miłej nocy! Bo jakoś tak padam (;
Madziula85
Rodzina w komplecie :)
ja własnie ogladnełam 2 czesc ostatniej czesci Zmierzchu, ahh ale romantico i wzruszajce..... szkoda ze juz koniec.... supcio
reklama
Iskierka71
Fanka BB :)
Cześć wszystkim.
Ayni dziękuję za życzenia.
Tym wszystkim które składały życzenia na FB także bardzo dziękuję.
Nana, na razie na kolejne dziecię się u nas nie zanosi, bo mąż stwierdził że już jest na to za stary, ale kto wie co mu przyjdzie do glowy za np pól roku???... żart oczywiście
U nas dzień był miły i przyjemny. Wyspałam się do woli (11.00), wprawdzie śniadania do łożka mi nie podajno, ale jak raczylam zejść to wszystko już czekało przygotowane. Potem życzenia od rodziny z Polski, obiadek, kawusia, ciasteczko, drinki...
Nawet Olivia dziś była jak aniołek i przez dobrą godzine bawiła się sama w boxie co jest raczej niespotykane...
Koniec dnia mielismy niestety bardzo smutny... Przed 18.00 do naszego sąsiada zza ściany przyjechały na sygnale dwie karetki reanimacyjne, sanitariusze biegali rozgoraczkowani. O 19.30 syn sąsiada przyszedł nas poinformować o Jego śmierci...
Sąsiad był starszym człowiekiem, miał okolo 80 lat. Niedawno miał operację na kolano, rehabilitację. Od kilku tygodni samodzielnie z rollatorem wychodził na spacery, jeszcze w piątek widzialam go w oknie, machał do nas na przywitanie...
A dziś zawał serca...
Kilka minut temu zabrano ciało, rozjechala się rodzina....
Smutno mi[FONT=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif]...[/FONT]
Ayni dziękuję za życzenia.
Tym wszystkim które składały życzenia na FB także bardzo dziękuję.
Nana, na razie na kolejne dziecię się u nas nie zanosi, bo mąż stwierdził że już jest na to za stary, ale kto wie co mu przyjdzie do glowy za np pól roku???... żart oczywiście
U nas dzień był miły i przyjemny. Wyspałam się do woli (11.00), wprawdzie śniadania do łożka mi nie podajno, ale jak raczylam zejść to wszystko już czekało przygotowane. Potem życzenia od rodziny z Polski, obiadek, kawusia, ciasteczko, drinki...
Nawet Olivia dziś była jak aniołek i przez dobrą godzine bawiła się sama w boxie co jest raczej niespotykane...
Koniec dnia mielismy niestety bardzo smutny... Przed 18.00 do naszego sąsiada zza ściany przyjechały na sygnale dwie karetki reanimacyjne, sanitariusze biegali rozgoraczkowani. O 19.30 syn sąsiada przyszedł nas poinformować o Jego śmierci...
Sąsiad był starszym człowiekiem, miał okolo 80 lat. Niedawno miał operację na kolano, rehabilitację. Od kilku tygodni samodzielnie z rollatorem wychodził na spacery, jeszcze w piątek widzialam go w oknie, machał do nas na przywitanie...
A dziś zawał serca...
Kilka minut temu zabrano ciało, rozjechala się rodzina....
Smutno mi[FONT=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif]...[/FONT]
Podziel się: