Iskierka71
Fanka BB :)
Bioderka zawsze warto sprawdzić na USG. W wieku niemowlęcym da się to szybko i łatwo (a co za tym idzie bezboleśnie) skorygowac.Może nie ma jakiejś ogromnej różnicy... no ale powiedziała, żeby to sprawdzić. Normalnie mam mega stresa. No i jeszcze dzisiaj było szczepienie i mam nadzieję, że nic się złego nie będzie działo. Jest lekko marudna.
Już kiedyś o tym pisalam - to sie nazywa dysplazja stawu barkowego. czasem wystarczy szerokie pieluchowanie, czasem specjalna "poducha" a czasem musi byc szyna. To nic strasznego ta poducha czy szyna, ale to ogromna pomoc by dziecko szeroko trzymało nóżki.
Mnie to wykryto gdy mialam 8 m-cy. Już siedzialam dobrze i próbowalam wstawać. Musialam mieć tą szynę i z tego powodu bardzo pozno zaczelam wstawać i chodzić.
Mojej córce wykryto dysplazję w wieku 2-3 miesięcy i tez miala "poduchę" i szynę, ale na krótko (ok 2 miesiące).
Do dziś żadna z nas nie ma śladu po tym, ze kiedyś miała jedną nóżkę krótszą.
Jednak corka moich dalszych znajomych musiala mieć operację, bo jak byla malutka to matka nie poszla z nią na badania, nie widziala problemu w jej kuśtykaniu a potem w wieku 8 lat dziecko pół roku siedziało w gipsie....
Z główka tez będzie dobrze, musisz tylko zwrócić uwagę na to by stymulowac dziecko do obracania główki w druga stronę - jak napisala Nana