reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

reklama
necia nie trzeba iść do rodzinnego, wszystkie informacje idą od połoznej do rodznnego :) jedynie kiedy trzeba iść do rodzinnego to wtedy kiedy potrzebne sa jakies leki poniewaz położne nie daja recept :) a skierowanie do ginekologa dostaniesz chyba tylko wtedy kiedy położna stwierdzi taką konieczność :) niestety tu jest inaczej jak w Pl:)

alec daj znać jak mąż zreagował :)
 
necia nie trzeba iść do rodzinnego, wszystkie informacje idą od połoznej do rodznnego :) jedynie kiedy trzeba iść do rodzinnego to wtedy kiedy potrzebne sa jakies leki poniewaz położne nie daja recept :) a skierowanie do ginekologa dostaniesz chyba tylko wtedy kiedy położna stwierdzi taką konieczność :) niestety tu jest inaczej jak w Pl:)

alec daj znać jak mąż zreagował :)

Już zdążyłam się zorientować,że jest inaczej :-)
Mam ńiewydolność szyjki to moja czwarta ciąża a mam tylko jedno dziecko żywe więc z tego co czytałam pewnie mnie skierują do ginekologa.
 
serdeczne dzięki za odpowiedz,to jest moja pierwsza ciąża dlatego bardzo się denerwuje :baffled:dzisiaj zamierzam powiadomić męża o tej nowinie,zobaczymy jak to przyjmie.pozdrawiam:-)

Witam kolejna ciezarowke!!! Rozgosc sie, a przede wszystkim
G R A T U L U J E ! :-) Przygode zycia czas zaczac !
Uwielbiam Twoje okolice, mieszkalam niedaleko Groningen oraz na wyspie Schiermonnikoog, moim zdaniem to najbardziej przyjazne miejsce w Holandii no i bardzo malownicze. Bardzo mi brakuje tamtych stron.


No to ile mamy teraz ciezarowek? Ann, Necia, Alex, kogos pominelam?

Fajnie, znow bedzie Baby Boom! :-D

U mnie tez spokoj, maly spi od 8 a duzy mnie wlasnie opuscil do spania no i dupa, ale chociaz rano wstanie wczesniej.
 
Dziewczyny ja jestem za zgloszeniem ciazy rodzinnemu.Nie trzeba chodzic,wystarczy zadzwonic i poinformowac asystentke i to wszystko.Jest tak jak pisze Madzia,ze info idzie od poloznej czy gina do rodzinnego ale w moim przypadku nie poszlo i potem byl problem .W aptece przy wykupowaniu lekow przepisanych przez ginekologa strasznie sie burzyli czemu ciaza nie byla zgloszona,bo oni przy wydawaniu lekow musza wiedziec o takich rzeczach jak ciaza,udzielic info o przyjmowaniu danego leku w trakcie i takie tam.Podejrzewam,ze szpital/gin nie informuje apteki tylko wlasnie rodzinny podaje to w system.No niby taki banal,znam dziewczny ktore nie zglaszaly i przez cala ciaze kontaktu z rodzinnym/apteka nie mialy.Ale dla sw.spokoju ja bym zadzwonila:tak:Kazdy robi jak chce,bo obowiazku takiego nie ma!
Alex witaj wsrod ciezarnych.Gratulacje!Szczesliwych i zdrowych 9 m-cy!
Ewelina zdolnego masz tego mezusia:-D
Aaa mialam Wam napisac,tez rano byly jaja! Dziewczyny o 6 pily butle a potem Marta nie chciala juz spac,to poszlam z nia na dol.Ja zaleglam na kanapie a ona sie bawila.Nooo i jakos tak polecialo mi oko...na jakies 15/20 min :szok: Obudzily mnie krzyki,patrze a ta wlazla miedzy kanape a fotel gdzie gitara,wzmacniacz i wszystkie kable.Zaplataly jej sie stopki i wylesc nie mogla to sie darla :-D Potem sie rozejrzalam po salonie,takie porzadki zrobila ze hoho,z szafki (do ktorej zawsze zabraniam jej chodzic) wsio powyciagane,jakies papiery potargane...no sajgon:szok: Ciekawe co by nawyrabiala jakbym dluzej podrzemala :-D

P.S. Mialam cos pytac,zapomnialam:dry:Wiecie moze gdzie trzeba sie udac ,zeby zbadac oczy? HA,okulista,optyk?? Jakie koszty? Z gory dzieki za info!
 
Ostatnia edycja:
Dzieki Madzia! Ufff dobrze,ze darmowe...gorzej jak cos wyjdzie i nie daj boze bede musiala sprawic sobie brillen:nerd::szok:
Swoja droga ciekawe ile trwa takie badanie...bede musiala wziasc bande ze soba :dry:
 
Mamo ZiM mój mąż badał oczy u optyka, siadasz przed takim teleskopkiem, zupełnie jak w pl, to trwa dosłownie minutke czy dwie i zaraz masz wynik .... jeśli wykryje wade wzroku to oni doradzają jakie okulary.... nie wiem jakie macie ubezpieczenie, jak basis to nie zwracaja... aanvullende jakas kwote oddają...

a w ogóle gdzie moje maniery...

dzień dobry w niedzielny poranek.... rano zobaczyłam słonko zza firanki i myślałam ze popędze na spacerek a tu sie coś zachmurzyło bleeee

dzis pospaliśy rowniez az do 7.30 ....

dalsze porządki musza narazie poczekać bo najpierw trzeba kupic ściery.... grrr miałam iść wczoraj ale tak wiało ze tyłka mi sie nie chciało ruszyc a dzisiaj juz nie kupie.... no nic, co sie odwlecze to nie uciecze :D:D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja badałam w styczniu u optyka. Badają jednym sprzętem dno oka i określają wadę. Potem czytasz literki i cyferki. Mi polecił zmienić, ale różnica między moimi a "nowymi" wynosiła bardzo mało. Powiedział, że jak dobrze się z nimi czuję i głowa mnie nie boli, ani oczy, to mogę jeszcze z rok ponosić. No okularki trochę kosztują...nie wiem, jak to pokrywa ubezpieczenie, ale trudno się mówi. Muszę i tak iść do swojej kliniki w PL, żeby mieć badania od swojej okulistki. Niby mogłabym to zrobić w NL, ale kosztowo chyba się nie będzie wcale różnić. I tak bym musiała tutaj część pokryć, bo przecież mi całości nie opłącą ;-). Wyniki badań mam pisane po angielsku, więc luz.

Gratuluję nowym ciężarówkom i życzę spokojnej ciąży i zdrowych maluszków :-D.

Znowu będą emocje na forum haha.

Ostatnio się dowiedziałam, że moja dobra koleżanka jest w 6tygodniu, ale chyba o tym pisałam. SUperancko :-).

Co do świąt....póki co nie robię nic. Serio, mi się nie chce. Mąż i tak pracuje, więc coś tam się ugotuje, jakiś żurek, czy sernik zrobi. Nie czuję w ogóle klimatu. Sprzątać i tak będę kilka dni przed a najlepiej dzień przed, bo bałagan sam się tworzy :no:.

Dzisiaj jedziemy po nowy fotelik samochodowy dla Majki :cool2:.
 
Do góry