Iskierka71
Fanka BB :)
Ja na szczęscie nie mialam takiego woekczegos tam jak twoj mąż tylko samą rozmowe z coachem. A co do zasilku to pani mnie laskawie poinformowala, że mam go tylko do konca maja, ale mogę sobie jais toeslag zalatwić.... mam w nosie ichne toeslagi, lepiej niech prace zaproponują, a nie tylko strony w internecie pokazująSwoja droga nikogo to nie interesuje, ze osoba bezrobotna dostaje jakies smieszne pieniadze ktore ledwo starczaja na oplaty to jeszcze ma dojezdzac (i wydawac kase) na taki idiotyczny workshop. No i wydzwaniac obowiazkowo, co tez tanio nie wychodzi. Ta instytucja to moim zdaniem pelni funkcje poradni i to jeszcze kiepskiej ...
Hague, to ja juz wolę w domu siedzieć i udawać WIELKĄ PANIĄ niż pracować pomiędzy Polakami i złodziejami. Sorki dziewczyny, ale taką mam opinię o "polskich" buirach pracy, pracowalam w niejednym i wiem co mówię. Ten etap mam już za sobą. Poza tym wciąż mam jeszcze zasiłek...co do pracy to ja wychodze z zalozenia, ze jak jest ciezko, to ambicje i dume schowac trzeba do kieszeni i isc pracowac gdziekolwiek, byle by miec co do gara wlozyc, dziecko nakarmic, ubrac je i by bylo czyste i mialo cieplo. W takich chwilach nie ma co udawac 'wielkiej pani/pana' tylko isc i robic swoje :-) jasne, wiadomo, kazdy by chcial miec fajna, ciepla posadke, najlepiej to chyba prace siedzaca i niewymagajaca za duzo wysilku;-) no ale nie kazdy moze bo albo nie pozwalaja na to kompetencje tej osoby, albo inne czynniki. Mysle ze zawsze lepiej jest wziac jakas gorsza prace i COKOLWIEK zarobic i w miedzyczasie szukac cos lepszego, niz siedziec i czekac, az praca sama przyjdzie... bo moze nie przyjsc nigdy
To witaj w klubie darmozjadów i złodzieiNiby super ale jeszcze na niego nie przeslam a juz czuje sie darmozjad i zlodziej
Nie wiem jak to jest na 100%, bo niestety każdy pisze co innego, i albo jest to z wlasniego doświadczenia, albo ze gdzieś slyszal ze ktos tam mowil ze ktos inny PODOBNO....No i teraz jeszcze odnośnie bezrobotnego wyczytałam, że jest 3 mieś jak się nie jest zameldowanym lub 6 jak się jest zameldowanym plus za każdy rok przepracowany dochodzi miesiąc bezrobotnego.
Oczywiscie nie wydaje mi się, że to tak pięknie wygląda....
Ja powiem z wlasniego doswiadczenia - moj mąż ma zasiloek dla bezrobotnych o pażdziernika 2012 do stycznia 2014. W Holandii przepracowal sumiennie 5 lat, od ponad 4 jest zameldowany. Nikt nigdy nie pyał się go o udokumentowanie pracy zawodowej z PL, ma prawie 42 lata. Z tego wniosek ze dlugośc zasilku dla bezrobotnych zależy od rocznika oraz czasu przepracowanego w NL
Ostatnia edycja: