reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

Dzien dobry, moge sie dzis samodzielnie nazwac matka -niedospana. Dwa razy musialam w nocy wstawac do krolewicza nie wiem co on sobie powymyslal, tak ladnie spal juz po 11 h a teraz takie rewelacje.
Bidy ni ma, ale fajnie sobie normalnie pospac i sie samemu obudzic, przed dzieckiem :rofl2: moze tego jeszcze kiedys doswiadcze ?


Ayni to ile on już waży. Moja nosi taki sam rozmiar. Adaś już jest taki duży? Karmisz go ciagle piersią?

U nas pracowity dzień. Rano dentysta pózniej zakupy. Przeceny ze ho ho. Kupiłam małej kombinezon za 14,50 i czapkę za 2,50 e. Uwielbiam takie zakupy. Do tego przyszla paczka z Pl z ciuszkami. Takie słodkie i wszystkie z Pooh'em :)

Ostatnim razem w CB Adamo wazyl 5850 g i mierzyl 62 cm... Teraz mysle, ze przekroczy te 6 kg i pewnie ze 2 cm podrosl. Czuje w rekach przynajmniej, ze ciezki sie klocek zrobil.

Od ostatniej wizyty w CB zaczelam dokarmiac po cycku mlekiem modyfikowanym (z zalecenia pani doktor, maly zwolnil z przybieraniem na wadze) no i ostatecznie syn zaczal wymuszac na mnie butelke i odrzucil piersi. Od jakis 2 tyg jest wylacznie na mieszance. Zmienilam nawet laktator z recznego na elektryczny ale niestety nie odciagal wszystkiego z piersi i lecialo jakies marne 60 cc :no:a Adam cyckowego mleka i 200 cc potrafi zjesc na jeden raz.

Berni to wcale ten Twoj Alus nie taki duzy! Moze ciezszy , ale nie widac po nim zeby byl jakis papusny czy cos. Ja z Adamem tez tak chodze ostatnio ze od jednego do drugiego, i sie zastanawiam co jest grane bo nigdy nie mam problemow z rozroznieniem kiedy jest glodny czy co tam sobie chce. A teraz po prostu zgaduje czasem! Wczoraj go w koncu polozylam obok siebie na podlodze i poryralam mu dziaselka i zaczal do mnie rozmawiac i sie uspokoil, wiec moze to tandjes ... Nie wiem :no:


dzisiaj koopzondag dames!! ktos robi druga ture?
 
reklama
halo halo

u nas z rozmiarami tez jest roznie..... spodnie 68 sa dobre.. nawet niektore 62 zakladam z rajtuzkami i wtedy pełnia funkcje bardziej rybaczek bo w pasie sa dobre... body tez mamy 62/68 ale niestety jak juz sie pampers napełni to sie robia na długosc przykrotkawe, wiec powoli zaopatrzam sie w rozmiar 74.... jedne dostała pod choinke to sa dobre tylko troche rekawy za długie ale lepiej podwinac niz meczyc dziecko.... najgorzej to bluzki... wszystkie 68 sa nie tyyle co za małe ale za krotkie!!! poszła mi wzdłuz a nie wszerz i tak sie zadzieraja te bluzki ze szok.... kupilam narazie pare 74 i bede jej zakładac do zlobka zeby jej sie nie podwijały a w domu jak jest ciepło wykorzystam jeszcze te 68 bo szkoda mi wyrzucac jeszcze .... wizyta w cb dopiero za miesiac ... ciekawa jestem ile ma wzrostu bo ostatnio nie byla mierzona :)

ja sie dzisiaj z domu nie ruszam.... chodzenie z dzieckiem po sklepach i to jeszcze samemu . średnio na jeza... w sklepach goraco , dziecko mi sie drze... wczoraj tez za bardzo nie połaziłam... weszlam po co miałam i wyszłam:) bo zaczeła marudzic a na koniec wycieczki zasneła w wozku.... niemogła szybciej zasnac ?? heheh
 
A ja dzisiaj wkoncu odpoczywam, tatus zabral syneczka na dluuugi spacer :) wzial sasiada z mala Ania i poszli, sobie spokojnie pospalam, ugotowalam, nawet sie umalowalam :D szok :p

dzisiaj sie nie wybieram nigdzie... zinmo :D

Jutro ide zakupic szydelko, sprobije odswiezyc dawne zdolnosci :D haha pewnie bedzie ciezko ale sprobuje... moze bede w stanie cos zrobic :)

Ayni ja mysle ze poprostu tak ma... moze to kolejny skok rozwojowy bo innego wytlumaczenia nie znalazlam, wczoraj tak sie wymeczyl ze az padl ze zmeczenie kolo polnocy... 70 minut ogladal bajke Myszke miki :) nastal spokoj i cisza :D
 
Czeeeść Dameski w Nowym Roku! Dużo zdrówka Wam i Waszym pociechom życzę...no i cierpliwości dla tatusiów. My już na szczęście w Holandii. Polski mam dość i cieszę się, że tam szybko nie pojadę. Jak nie głupia baba z USC nie chciała przyjąć mi międzynarodowego aktu urodzenia Mai, bo nie było na nim rubryczki po polsku (a jakoś w ambasadzie ich to nie obchodziło), to chamski lekarz na pogotowiu, który mi powiedział, że ma w du*ie UE i że jego moje ubezpieczenie holenderskie (które jest na NL i UE) nie obchodzi. Mało mąż go nie udusił :eek:. Mam dość tego chamstwa, jakie tam jest. Jakoś mieszkając ponad 1,5 roku w NL nie spotkałam się z ewidentnym chamstwem wobec mnie albo kogoś z mojego otoczenia a w PL w ciągu 3 tygodni dali mi tak popalić, że się przykro robi. Do tego miałam starcie z rodzicami, którzy fochem walnęli, bo nie umieli się zgadać z teściami co do imprezy chrzcinowej. Gdyby nie ja i szwagierka, to by była głupia sytuacja po chrzcinach. Koniec końców zamiast tortu w knajpie, tort był u teściów w mieszkaniu i moi jakoś się z nimi dogadali. No, ale ile się napłakałam, to moje. Mam serdecznie dość.
Jutro jadę do Delft na badanie krwi a pojutrze do endokrynologa...ech, jak mus to mus.
Maja dalej nie ma zębów, ale się ślini strasznie. Na szczęście mamy żel na ząbkowanie, ibum dla maluszków i paracetamol w czopkach. Maja za to ładnie się bawi na siedząco i wnerwia, jak się przewróci na plecy i nie umie sama usiąść. W ogóle dziadki ją mi rozpieścili i teraz nic, tylko by była na rękach, albo z kimś w pobliżu.
Podsumowując....cieszę się, że jestem w Rottku u siebie w mieszkanku i nikt mi nie pierniczy jak się mam dzieckiem zajmować. Szczególnie osoby, które same dzieci nie mają a przeczytały tryliard książek z racji zawodu.

A co do ciuszków. Maja teraz nosi 68, które na nią jest akuratne. Ma też sporo 74 i 80, ale na nią są za duże jeszcze.

W ogóle za tydzień jest WOŚPowy finał na Schiedamie i myślę, czy się nie kopnąć :cool2:.
 
Ostatnia edycja:
Ayni to chlop Ci urosl. Jak tak dalej pojdzie to bedzie najwiekszy OKAZ na naszym forum.
A nie chcial pic Twojego mleka z butli?

Astrid witamy. Wiadomo, wszedzie dobrze ale w domu najlepiej...:-) obojetnie gdzie on jest. U siebie czujemy sie swobodniej.

Wspolczuje Wam ty przebojow z dzieciaczkami. Cale szczescie Emka lepiej przechodzi to wszystko. Musze sie pochwalic, ze idzie nam drugi zabek i o dziwo u gory:eek:. Jeszcze nie wyszedl, ale jak dotykam to czuje, ze lada chwila i bedzie.

Madziula ja tez nie lubie chodzic sama z Mala na zakupy. Wczoraj cos jej sie ubzduralo i zaczela krzyczec na caly sklep. Nie plakala tylko nerwy miala. Wkoncu sie okazalo, ze ksiezna chciala sobie usiasc i juz. Musialam podniesc oparcie. bo inaczej awantura. Nerwus maly.
 
Myslalam, ze tu bedzie nadrabianie a tu znow jakas slaba frekwencja..

Pojechalismy do miasta, bo zle obliczylam mleko i na noc dzis by zabraklo, na szczescie koopzondag, bo inaczej to w czarnej dupie bym byla. A obkupilismy sie ze hej, kortingi do 70 % na miescie , maz w koncu i sobie cos kupil, ladna kurteczke plus stylowy szaliczek i yummy wyglada. Ja za to dlugi sweter wiazany na sznur z przodu, 2 bluzki pod sweter, troche kosmetykow, wczoraj w V&D zamowilam 2 pary butow i pare rzeczy przez internet bo bysmy sie nie zabrali z tym wszystkim

Kupilsimy sloiczki kruidvat eigen merk : jablko + jagody oraz mango+jablko i groszek (osobno). Groszek wlasnie podalam malemu i jest super, nie jest taki wodnisty, tylko Adas mogl poruszac szczeka nie tylko polykac. Bardzo jestem zadowolona, jutro sprobujemy tych z jagodkami. Mleko kupilam z kruidvatu Standaard Bio 2x300 g po prawie 5 EUR... Bedziemy probowac dzis.

W miedzyczasie poszlismy do kawiarni na cappucino i ciastko, dostalismy wrzatek i Adas dostal flesje, bardzo byl grzeczny, tylko w sklepach troche marudzil wiec trzeba go bylo zagadywac, ale obylo sie bez placzu.

Przy okazji zobaczylam po drodze droge, ktora bede sie musiala we wtorek udac na spotkanie w sprawie pracy.

No a na koniec zarcie na telefon, bo wszystko zamrozone, tosmy poszaleli... :rofl2:

Astrid Witaj !! Ja to tez zawsze skwaszona wracam z Polandu :eek: tak czlowiek czeka na ta wizyte z ojczyznie a wraca wkurzony :-)
 
ulala wiem ze sa kortingi do 70% ale u nas to juz tak poprzebierane ze resztki i szmaty juz gdzieniegdzie wisza.... spóźniłam sie:) patrzyłam na v&d ale nic mnie nie zainteresowało :) a co do mleka.... chetnie tez bym przeszła na jakies tansze ale bardzo boje sie zmiany, i sie okaze ze strace kase a i tak bede musiala wrocic do nutrilonu... a co do słoiczkow z kruidvata to wczoraj podałam fasolke brazowa z jabłkiem to myslalam ze mała sie pozyga.... obleśna... moj maz sprobował to powiedział ze sam by tego nie zjadł , jest wielka roznica z tą fasolka z olvaritu , chocby konsystencja i zapach no i jak widać smak skoro jej zupełnie nie podszedł.... owoce jakoś zjada ale wracam do olvaritu i wiecej nie bede oszczedzac 20 c kosztem wywalania pol sloiczka :D

ah rozpisałam sie:)

Astrid :*
 
Astrid witaj :) to zes przezyla w pl... :/ ale racja nie ma to jak u siebie... :)

Ayni zakpy udane :)

Milka to masz grzeczne dziecko :) gratuluje kolejnego zabka u nas tez sa dwa ale n a dole :)

Moj to nie placze tylko strasznie se denerwuje... chcial by usiasc a nie moze sie dziwwignac, chwyta butlke i czasem nie trafia do buzi to juz jest wrrrr :) nauczy sie gasic swiatlo :D hehe biore go na rece podchodze pod wlacznik a on reke wysawia i robi pyku pyku :p
 
reklama
Milka jemu wszystko jedno co by pil tylko jak to różnica. Stwierdził że po co ma sie wysilac jak można łatwiej. Prezyl sie i darl ta jadaczke po prostu wymuszal butle. A kolf elektryczny to wcale szybciej nie ciągnął niż ręczny i nie oproznial całej piersi więc na jeden posiłek trzeba było 3 razy odciagac. Dupa. Chyba pójdzie na marktplaats :confused: ale super ze macie już 2 kasowniki!!! A goraczkowala Ci czy przeszła to zabkowanie jak po maśle?

Madzia ja się nad mlekiem nie zastanawialam długo bo mały nigdy jeszcze nie miał problemów brzuszkowych on spożywa co mu sie da. Ale są dzieci które mają wrażliwe brzuszki i przewód pokarmowy wtedy bym nie ryzykowala. Mąż właśnie podał malemu mleko nawet nie zauważył różnicy i wszystko wypił.

Berni no właśnie to takie piękne w dzieciach że sa takie zawziete i ciekawe, dorośli mogliby się od dzieci wiele nauczyc ;))))

A doris sie juz nie pokazuje??? Ewelina?? A laru ??
 
Do góry