reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

reklama
tak tak astrid, ale ja widze ze ty ciagle mnie nie rozumiesz, i chyba nie masz zamiaru mnie zrozumiec, dokladajac do tego jakies swoje ideologie.
Jak sie go zapytalam czego sie nie uczy bedac tu tyle lat, to powiedzial ze no bo jakby sie okazalo ze jutro wraca to po co mu jezyk? i tak mowi od 1 tygodnia tutaj.
jesli wchodzisz miedzy wrony zacznik krakac tak jak one. ja juz bylam swiadkiem wielu sytuacji czy to w pracy czy na jakichs imprezach ze osoby nie znajace jezyka byly obgadywane za plecami (w tym jezyku ktorego oczywiscie nie rozumialy), albo uczone byly jakichs osmieszajacych je slow typu "jestem debilem" co oznaczalo wedlug nich "dzisiaj jest poniedzialek". A potem spotykasz kogos na ulicy i powtarzasz taki tekst.....................

zreszta ASTRID nie odpowiedzialas mi na pytanie, jak wedlug Ciebie mialaby wygladac moja rozmowa z takim czlowiekiem?
 
tak tak astrid, ale ja widze ze ty ciagle mnie nie rozumiesz, i chyba nie masz zamiaru mnie zrozumiec, dokladajac do tego jakies swoje ideologie.
Jak sie go zapytalam czego sie nie uczy bedac tu tyle lat, to powiedzial ze no bo jakby sie okazalo ze jutro wraca to po co mu jezyk? i tak mowi od 1 tygodnia tutaj.
jesli wchodzisz miedzy wrony zacznik krakac tak jak one. ja juz bylam swiadkiem wielu sytuacji czy to w pracy czy na jakichs imprezach ze osoby nie znajace jezyka byly obgadywane za plecami (w tym jezyku ktorego oczywiscie nie rozumialy), albo uczone byly jakichs osmieszajacych je slow typu "jestem debilem" co oznaczalo wedlug nich "dzisiaj jest poniedzialek". A potem spotykasz kogos na ulicy i powtarzasz taki tekst.....................

zreszta ASTRID nie odpowiedzialas mi na pytanie, jak wedlug Ciebie mialaby wygladac moja rozmowa z takim czlowiekiem?

Akurat to samo robią Polacy ucząc wulgaryzmów obcokrajowców, np. że k...a to po polsku "jesteś piękna". Jest to chamskie i na poziomie próchnicy w glebie. Śmianie się z takich rzeczy, to intelektualne dno. Jakbym znała dobrze język i była świadkiem takiej sceny, to bym zareagowała. To nic miłego i zapewne sama nie chciałabyś być w takiej sytuacji.

Tłumaczyć Ci, jak masz rozmawiać ze znaną sobie osobą nie zamierzam. Wydaje mi się, że to kwestia naturalnej rozmowy i tyle.
 
No ja go znam, ale tak samo jak Ty mnie. Czyli prawie wcale. Wiec po co mam z nim poruszac taki temat? Nie chce mi sie.
A tego ze k.... moze znaczyc jestes piekna to tego jeszcze nie slyszalam. Skoro nie znasz jezyka to skad wiesz ze polacy tak ucza obcokrajowcow?? Slyszalas? Od kogo? Kolegi, kolezanki? No bo sama swiadkiem takiej sceny w NL nie moglas byc jak mniemam... I tak, masz racje, nie chcialabym byc sama w takiej sytuacji, dlatego ucze sie jezyka. Ja zreszta z natury jestem pyskata osoba i gdybym tylko cos takiego uslyszala w moim kierunku to mysle, ze wywiazalaby sie duza klotnia, bo ja osobiscie nie toleruje takich rzeczy.
Kiedys poszlam do pracy z kolezanka ktora dopiero co przyjechala do NL i nie mowila jeszcze ani po angielsku ani po holendersku. Dostala oczywiscie najgorsza prace z mozliwych i zakaz rozmawiania po polsku. I wyobraz sobie ze zglosilysmy to jako dyskryminacje. Ja nie popieram takich zachowan i czesto mimo ze mnie osobiscie nie dotycza, to buntuje sie i to ostro. Nie mniej jednak dalej smiesza mnie osoby przebywajace tu hektar czasu, a nie mowiace nic. Bo wlasnie dzieki temu tworza sie takie sytuacje, istna prowokacja.
I zawsze mowie kazdemu, zeby probowac choc pare slow po holendersku powiedziec, bo blokada kiedys znika, i tak naprawde te osoby co w to nie wierza to bardzo dobrze sobie radza.
 
W Holandii nie, w Polsce - tak. Sporo studentów przyjeżdża w ramach Erasmusa. A poza tym skąd wiesz, czego ja mogłam być świadkiem czego nie? Z resztą odpowiedź mnie mało interesuje na to pytanie. Wiesz wszystko lepiej jak zwykle. Wyśmiewanie ludzi z jakiegokolwiek powodu jest żenujące i tyle.
 
tak tak. przeciez ja to ta chodzaca encyklopedia forum. chyba zapomnialas.



uwazaj bo teraz jak Cie przylapie na jakimkolwiek wysmiewaniu kogos, to Ci o tym napisze. robisz to czesto, ale widze ze nie zwracasz na to uwagi.
 
Hejka

nie idzie nadązyć... jakieś pospolite ruszenie.... chyba trzeba znowu isć na macierzynskie zeby byc na bieżaco haha ( żarcik )

prawda jest taaka że warto uczyć się jezyka, chocby dla tego że łatwiej jest żyć na codzien, nie trzeba być od nikogo zależnym ani prosić (lub nie) o pomoc a i jeszcze za pieniądze to już w ogole... poza tym ludzie tutaj widzac ze ktos nie zna jezyka czesto taka osobe poprostu oszukuja.... no i nie trzeba kazdemu kto nas zagadnie ciagle odpowiadac "prosze po angielsku"


Astrid dzisiaj powiesz jedno słówko, jutro dwa a za tydzień całe zdanie... może taka samodzielna nauka trwa troche dluzej niz w szkole ale dla chcącego nic trudnego, każdy postęp cieszy.... ja tez nie odrazu jak zaczełam chodzic do szkoły to nauczyłam sie mówic.... zajęło mi to hmmmm poł roku zanim sie odblokowałam.....
 
reklama
Do góry