reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

No i jego życie..może się kiedyś w końcu dowie. Tak czy owak, mało śmieszne. Zamiast się śmiać, to wolałabym z taką osobą pogadać i pomóc, bo życie w zawieszeniu fajne nie jest. Mnie tam nie interesuje, żebyś zmieniła zdanie, bo przecież każdy ma swój rozum. Totalnie mi nie zależy narzucanie komukolwiek mojego światopoglądu. Po prostu wydaje mi się, że z szacunku do drugiej osoby, zamiast się śmiać, warto spróbować komuś pomóc. Zauważyłam tutaj, że często ludzie, może z własnej, może nie, winy przez brak znajomości jakiegokolwiek języka obcego, są zagubieni i dają się naciągać nieuczciwym osobom prowadzącym chociażby biura rachunkowe.
 
reklama
Ja sie zgadzam z TheHague. Osoby nie znajace jezyka nie znaja takze swoich praw w Holandii, nie wiedza co moga a czego nie. No bo niby skad?
Holandia to dwu jezyczny kraj (na szczescie dla niektorych), bo np. jadac do Francji nie rozmawiajac po francusku... to juz nigdzie nie mozna sie porozumiec. No moze mozna, ale to juz jest strasznie ciezkie do wykonania, bo francuzi uwielbiaja swoj jezyk i nie lubia rozmawiac w innych.
Zreszta juz nie rozmawiajac po holendersku pojawia sie problem z praca, czasami w sklepie, w urzedach.. W Belastingu nie chca rozmawiac po angielsku.

Zamiast sie uczyc i asymilowac ze spoleczenstwem w ktorym mieszkaja, to wola kolo ratunkowe w postaci jezyka angielskiego. A czasami lepiej jest sie wysilic, bo mozna sie dowiedziec wiele ciekawych i pozytecznych rzeczy.



No ale nie przywitalam sie:-) takze witam!
Co u was?
Mialam wrocic do pracy dopiero pozniej, ale co chwile telefony, pisma przychodza... Och moja kancelaria beze mnie nie umie sobie poradzic. :( Najgorsze, ze musze znalezc zlobek, a tu nie wszystkie za fajne :( no ale chyba sobie poradze :) takze wracam na stare smieci jak to sie mowi i zaczynam zycie 24/7, ale niestety juz nie jako mama, a znowu jako pani adwokat :baffled: niestety to prawda, ze na poczatku sie kocha jakas prace a potem sie ja znienawidza doszczetnie :-D
 
Ale debaty :D ja tam jak ide do CB to gadam jak potrafie, wazne ze sie staram, duzo mowie juz po holendersku ale jesli czegos niewiem to wkladam w to angielski a jak mnie nie rozumieja to nie patrza na mnie krzywo tylko staraja sie mi to jeszcze raz wytlumaczc... gdyby czlowiek pracowal albo obracal sie wokol holendrow to szybciej zalapal b jezyk...

U nas dzisiaj piekna pogoda, ale nie mam sily wyjsc na spacer... Alex tak marudzil w nocy ze moze spalam 20 minut przez cala noc.. :/
 
No dla mnie to smieszne. Mamy inne poczucie humoru. Wedlug Ciebie jak mialaby wygladac np. moja rozmowa z nim? "Stasiu, no wez zostan w tej holandii i naucz sie w koncu tego zasmarkanego jezyka!" albo "Stasiu, zostaw to w cholere i jedz do polski, po co tu siedzisz, co tu bedziesz robil?!" bo nie rozumiem teraz Twojej postawy. Ciekawe co by sie stalo jakby nagle wszyscy holendrzy przestali mowic po angielsku?
Ja sobie nie wyobrazam np. siebie za 20 lat bedaca w holandii i nawet nie umiec powiedziec dzien dobry czy jak sie masz po holendersku.
To po co w ogole sie uczyc jezykow?? Moze wszyscy zacznijmy sie porozumiewac na migi, albo tak jak w kalamburach - rysujmy sobie!!!! wtedy napewno wszyscy wszystko zrozumieja. Na szklarniach, budowach beda sobie patykami na piasku budowac ile czego i w jakim czasie ma to zostac zrobione hahahahaah


pozatym w belastingu robia problemy od X lat jesli chodzi o angielski, i to wiele wiele ludzi wie, nawet na niedzieli o tym pisali hahahaha ale to zalezy w jakiej sprawie sie dzwoni :confused: ja pare lat temu poszlam z angielskim i babka powiedziala mi po holendersku ze mi nie odpowie na to pytanie w angielskim, bo NIE MOGA SIE POSLUGIWAC, MAJA TO NARZUCONE ODGORNIE, za to dala mi...... papiery do wypelnienia w jezyku polskim hahahaha
 
Ostatnia edycja:
Ale debaty :D ja tam jak ide do CB to gadam jak potrafie, wazne ze sie staram, duzo mowie juz po holendersku ale jesli czegos niewiem to wkladam w to angielski a jak mnie nie rozumieja to nie patrza na mnie krzywo tylko staraja sie mi to jeszcze raz wytlumaczc... gdyby czlowiek pracowal albo obracal sie wokol holendrow to szybciej zalapal b jezyk...

U nas dzisiaj piekna pogoda, ale nie mam sily wyjsc na spacer... Alex tak marudzil w nocy ze moze spalam 20 minut przez cala noc.. :/
Otóż to...mieszkam w wielonarodowościowej dzielnicy, gdzie Polaków też pewnie nie brakuje. Miłe jest to, że przychylnie patrzą, jak ktoś stara się mówić w ich języku i pomagają. Może za rok, jak tu zostaniemy i dalej będę się uczyć, a co najważniejsze, pójdę do pracy i będę miała stały kontakt z językiem, to będę śpiewać, jak ta lala. Póki co, cieszę się z małych kroczków i tyle.

TheHague - nie będę Ci wyjaśniać, bo szkoda mi klawiatury. Póki co, w Holandii można mówić po angielsku i nikogo za to nie zabijają. Jak przestaną, to trudno się mówi. Wykrzykniki są zbędne, bo umiem czytać i nie musisz krzyczeć. Ciekawe, czy jak tutaj przyjechałaś, to szprechałaś po niderlandzku lepiej niż sama królowa? LOL
No i...to nie jest poczucie humoru, to raczej dowartościowywanie się kosztem innych ;-).
 
Ostatnia edycja:
Ja uważam że każdy robi ze swoim życiem co chce i mnie to mało obchodzi (; W końcu nie moje życie.
Jak to mówią 'żyj i daj żyć innym' (;
Ja osobiście zgłupiałabym gdybym tyle lat nie rozumiała języka, który słysze wszędzie ale to ja. Niektórym to chyba nie przeszkadza.
No i trzeba chcieć.
A i położna stwierdziła że mam bandenpijn. Poleciła paracetamol a jakże:-D
U mnie też piękna pogoda, cały dzień.
 
Ja tam nie wierze ze do nauki potrzebny jest jakis talent. Jednemu moze faktycznie szybciej pojsc, innemu wolniej, ale da sie nauczyc, jesli sie ma checi... Ja nie mialam talentu do matmy w szkole, ale jak sie przylozylam przed sprawdzianem, to sie jednak dalo. :-)

My ludzie jestesmy istotami myslacymi, ktorych mozgi sa wyposazone w umiejetnosc przyswajania informacji, a kazdy kto nie jest uposledzony jest w stanie sie nauczyc programowania, jezyka, tanca czy gotowania, jezeli bedzie poswiecal jakiejs dziedzinie czas. Ot tyle co.

Jak ktos czegos nie chce to sie nie nauczy.

Astrid od takich malych zdan zaczyna sie wielka gadanina i naprawde otoczenie dodaje duzo motywacji, zycze dalszych sukcesow, i nawet jesli nie do konca wiesz jak cos powiedziec , to wazne mowic na okolo , bo wtedy nie zmieniasz jezyka i otrzymujesz odpowiedz w jezyku holenderskim, przez co szybciej sie nauczysz.

Nie trzeba byc od razu alfa i omega ale najwazniejsze zalatwic swoje sprawy :tak: i nie wstydzic sie.

Aaaaa na karcie z kruidvata jest promocja na chusteczki do pupy Pampers i Pampers Sesitive 6-pak za 7,99 :-)
 
Ja uważam że każdy robi ze swoim życiem co chce i mnie to mało obchodzi (; W końcu nie moje życie.
Jak to mówią 'żyj i daj żyć innym' (;
Ja osobiście zgłupiałabym gdybym tyle lat nie rozumiała języka, który słysze wszędzie ale to ja. Niektórym to chyba nie przeszkadza.
No i trzeba chcieć.
A i położna stwierdziła że mam bandenpijn. Poleciła paracetamol a jakże:-D
U mnie też piękna pogoda, cały dzień.
Ja też...bo człowiek słucha i łapie. Jednak, nie zamierzam wyśmiewać ludzi, którzy z własnego wyboru nie łapią. W Polsce pewnie też sporo jest obcokrajowców nieznających języka, albo w bardzo słabym stopniu. Ich sprawa, mi to zgrzewa, ale śmiać się z tego nie zamierzam.

Ayni - dzięki. Jak będę w PL, to kupię sobie słownik i będę, jak moja znajoma. Przyjechała do NL i zero języka obcego. Kupiła słownik i w taki sposób nauczyła się mówić.
 
reklama
Do góry