reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

reklama
madziula Tomek tez chory, kaszel ma mocny i katar. do lekarza nie ide bo to poczatek i tak nic nie przepisza procz paracetamolu, tutaj nie ma nic na kaszel dla takich maluszkow. nawet masc rozgrzewajaca jest od 6 miesiaca, wiec musisz probowac domowych sposobow. ja Tomkowi daje syrop z cebuli i cukru. i nacieram go ta mascia + otrivin baby do noska.
a jak Tomis byl mniejszy i tez byl chory to kazali nic nie dawac, samo mialo przejsc.
 
no narazie bede obserwać, teraz juz nie kaszle dluzszy czas, je , śpi , gorączki nie ma... domyślam sie ze za wiele nie pomogą ale jakby sie strasznie pogorszyło to pojde na kontrole czy oby napewno nic sie nie dzieje ale tfu tfu odpukać oby mineło szybciutko... teraz 2 dni bedzie w tatą w domku ....

aaaa no i tez czyszcze nosek woda morka baby :)
 
no moje bobo tez ma kaszelek i katar ale nie mam sie czemu dziwic jak cala rodzinka chora.

tak zmieniajac temat to powiem wam ze mam grzeczne dzidzi wszystko moge zrobic pod warunkiem ze mala patrzy co robie. pare dni temu zostawilam mala z tata a ze starsza corcia poszlam na miasto, po 3 h wrocilam a moj maz oburzony ze mala mu plakala i nawet na fajke nie poszedl. okazalo sie ze zapial ja w fotelik i posadzil przed tv i inteligentnie myslal ze usiedzi w jednym miejscu przez 3 h:-D:-D:-D:-D.

a dzis nie umial zapiac fotelika do stelaza wozka, tatus za dyche:no:.
dobrze ze chociaz obiadki gotuje jak siedzi w domu.

no teraz spokuj, jedna i druga spi, kolezanka z 2 urwisami poszla, relaks na maksa

iskierka znalazlam w jumbo te ciasteczka i juz je jadlysmy, buzia sie nie zamykala tak samo jak przy kaszcze malinowej:tak:
milka no to masz solidny plan z ta dietka i cwiczeniami, ja jestem raczej leniwa, wiec musze cos innego znalezc, moze tabletka CUD:-D:-D
 
Iskierka a te ciasteczka przy czym leza??? tam gdzie zarelko dla dzieci, sloiczki, kaszki itp??
No wlasnie ze przy dziecięcych sloiczkach, mleczkach i kaszkach leżą, ale widzę że już znalazlaś...
pare dni temu zostawilam mala z tata a ze starsza corcia poszlam na miasto, po 3 h wrocilam a moj maz oburzony ze mala mu plakala i nawet na fajke nie poszedl. okazalo sie ze zapial ja w fotelik i posadzil przed tv i inteligentnie myslal ze usiedzi w jednym miejscu przez 3 h:-D:-D:-D:-D.

a dzis nie umial zapiac fotelika do stelaza wozka, tatus za dyche:no:.
dobrze ze chociaz obiadki gotuje jak siedzi w domu.

no teraz spokuj, jedna i druga spi, kolezanka z 2 urwisami poszla, relaks na maksa

iskierka znalazlam w jumbo te ciasteczka i juz je jadlysmy, buzia sie nie zamykala tak samo jak przy kaszcze malinowej:tak:
milka no to masz solidny plan z ta dietka i cwiczeniami, ja jestem raczej leniwa, wiec musze cos innego znalezc, moze tabletka CUD:-D:-D
No, to ładnie ci mąż pomaga, nie ma co:-D:-D:-D
Ja się dziś też delikatnie mówiąć wkur*** zdenerwowałam. Poszłam do pracy, a jak wróciłam to zastalam takmi syf w mieszkaniu ze hej. Wymówka byla jedna - mala ma katar i marudzi. No, ok. Potrafię to zrozumieć, bo wiem jak jest. to nie moje pierwsze dziecko. Ale dziś mężulek przegiął na maksa, bo nawet butelka po mleczku stala sobie pusta od rana na stole w salonie.... A jak przyszlam to mala wlasnie opróżniała drugą. No to jak to - jak szedł robić drugą to nie mógł wynieść pierwszej???? Wkurw na maksa, w kuchni zlew pełny, obiad "w lesie". Gdy wyszłam spod prysznica to powiedzialam że zajmę się małą a on niech idzie zrobić obiad. Chcialam na chwilkę usiąść bo dziś całe 8h na nogach w pracy. Co usłyszalam? "Nie moge iść do kuchni bo fajny film leci". Osz kur****
Godzinę pozniej sie okazalo ze jutro tez ide do pracy i jestem ciekawa co zastanę po powrocie....

Jeszcze jedno - chcę szukać innej pracy. Takiej normalnej, nie na telefon. Nie musi byc od zaraz, powiedzmy od stycznia, mam czas. Dziś znalazlam ogloszenie. Szukają do pracy jako orderpicker. Generalnie praca jak marzenie, mają tylko dziwne wymagania, że osoba nie moze mieć mneij niż 165cm i więcej niż 185. Ja się nie mieszczę w normach i w żartach powiedzialam mężowi, że gdybym byla wyższa to mialabym fajną prace może nawet od jutra.
Mąż zamiast zaproponować do pracy siebie to stwierdzil, ze przecież mierzyć mnie nie będą przy rozmowie o pracę. Ręce mi opadły całkiem i chce mi się wyć ze złości.
Chyba pójdę spać..... Do rana mi przejdzie
 
och ci faceci czasami do rany przyloz,a czasami takie lenie smierdzace w dodatku bezradne:confused:

Iskierka ja tez bym sie nie miescila w ich wymaganiach:-D. To twoj ci jeszcze cos pomaga w domu, moj mial teraz tyd wolnego myslalam ze oszaleje, prawie caly dzien lezal na kanapie a medliwe to takie ze grrrrrrrrrrrrrrr...........Dobrze ze jutro do pracy bo inaczej swira bym dostala:confused:
 
Czesc dziewczyny!
Temat mezowie widze :-D Moj tez jest niezly miglanc :-D Tatus od siedmiu bolesci,tak to nosa zadziera i dumny chodzi ze blizniaki ma a jak przyjdzie co do czego to szwagrowi albo jego lasce wciska jedna i druga ,bo jego komputer i gry na fejsbuku wazniejsze :eek: czasem tak kombinuje zeby tylko nic nie zrobic...nawet juz mi sie niechce co chwila go opierdzielac :no:
Mnie dzis rano Zuzia przez godzine po buzi bila ,bo spac niechciala a jego raz w nos drapnela to 'pan' sie obuzyl i odwrocil dupskiem:-D

Madziulka zdrowka dla malej.No niestety dla takich maluchow nic tu nie podaja...moje biedne tez sie meczyly,nie raz bylam u HA ,prosilam i prosilam a i tak nic nie daja...
Jesli chodzi syrop z cebuli i cukru,kazdy daje jak chce ale janie dawalam jeszcze :no: po pierwsze cukru absolutnie niet a cebula tez jest dozwolona od 10 m-ca jak dobrze pamietam.Niby to niewielkie ilosci a ja jakos mialam opory.
Ewela sasiadko :-D Zdrowka i dla Was! Moj m to nawet wozka nie umie zlozyc ,tzn niby wie co i jak no ale jak sklada go raz na ruski rok to nie dziwota...
 
reklama
O mamo... to mojego męża powinnam na rękach nosić :szok:. Małą się zajmuje, jak nie ma zajazdu w pracy, wózek złoży i rozłoży, w nocy pieluszkę nawet zmieni, jak ja się nie obudzę na czas. Mleko i inne też zrobi, jak mam za mało mleka dla Wielkiego Głoda.
 
Do góry