Iskierko dobrze przystawiam dziecko bo nawet mi to w szpitalu mowily i kraamzorgowa wiec mi tu nie wmawiaj ze cos zle robie.... wczesnie czy nie to nadal moja decyzja..... akurat mycie butelek i grzanie mleka zajmuje mi 3 razy mniej czasu niz nakarmienie dziecka cycemmmm
Nie wmawiam. Próbuję pomóc, rozmawiać, dociekać problemu, szukać jego rozwiązania. Problem jest twoj i wybór tez - jak najbardziej twoj własny. Ale pisalas o problemach więc próbuję szukac rozwiązania. Nie narzucam, nie krytykuję. Przedstawiam swoj punkt widzenia....
Iskierka kubel pomyj, hehe a to dobre. Nie tylko ja napisalam posta skierowanego do Ciebie, ale do mnie najlatwiej
Potem skarga do modertorki, bo TheHague ma wlasne zdanie ktore wyrazila. Sorry, ale te Twoje posty wiecznie wszystkich poprawiajace juz mnie o mdlosci przyprawiaja "sprobuj to, a zrob tak, a ja to wiec Ty tez moze to".
Nigdy nie pisałam skarg do moderatorki, a jęsli moje posty przyprawiają cię o mdłości to ich po prostu nie czytaj...
Sama pojechalas na 5 godzin, i zamiast dziecku podac mleko to babcia dala herbatke. I tu powinnam zacytowac Ciebie "Dlaczego podajesz herbatke, skoro dziecko jest na piersi to nie nalezy niczym dodatkowo dopajac?" To Twoje slowa, pisane tutaj na forum juz miliard razy do np. bernadetki, eweliny i innych forumowiczek. Potrafisz tylko patrzec na inne dziewczyny co robia i je korygowac, a sama nie widzisz swoich bledow.
Dziecka nie dopajam herbatką, a jedynie podaje mu herbatkę na lepsze trawienie, ponieważ ma problem z brzuszkiem i robię to wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach. Taka sytuacja właśnie wtedy miala miejsce.
Dopajanie dziecka, to bardzo częste podawanie mu herbatki pomiędzy karmieniami...
Pozatym pijac z butli bobas moze sie wiecej najesc, a co za tym idzie w domu jest spokojniej.
Pijąc z butli dziecku łatwiej bo nie musi się napracować ssąc pierś. To czy zjada więcej to kwestia sporna, bo nie można fizycznie zobaczyć ile dziecko zjada ssąc pierś...
ale jestem za tym żeby wymieniac sie nawzajem doswiadczeniami i spostrzezeniami
Właśnie to robię - dziele sie z Wami doświadczeniem i spostrzeżeniami. Nie napisałam, że laktator deformuje piersi... ale zapytalam czy nie obawia się, że dlugotrwale odciąganie pokarmu laktatorem MOŻE zdeformować piersi. Istotna różnica.
Nikomu nie narzucam swojego punktu widzenia. Piszę to co myślę i jestem w tym szczera. Nikomu nie kadzę i nie zmieniam poglądów jak horągiewka na wietrze....
__________________________________________________
Chrzciny udały się wyśmienicie, Olivia była bardzo spookojna w kościele. Niemal całą mszę przespała...
Ale to was chyba nie interesuje....
Życzę miłej niedzieli