reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

reklama
Moj z polskiego zarelka to yyy uuuuuu aaaaa
Kotlety mielone i szarlotke :D

ISKIERKO hahah no i tak sie wlasnie koncza przedporodowe postanowienia :D
Love it !!!
Niech spi malutka na zdrowie przy maminym cycuchu :)
 
hej
Ja tu przyjechalam po rocznej rozlace z mezem, stwierdzilam ze jesli w ciagu roku nie znajde pracy pl to wracam tu. Niestety pracy nie bylo wiec z corcia przyjechalysmy do malej ciasnej nory. Ale razem to razem, nie chcialam sama wychowywac dziecka a bez meza na miejscu to tez lipa. Ja nawet nie chcialabym zrzec sie obywatelstwa, mam sentyment do pl i mojego misata, tyle tam przezylam. Za rodzina strasznie tesknie, dobrze ze czasami moja mama lub sis tu zawitaja. Ale czasami mam takiego dola ze strach pomyslec. Wy jestescie w jakiejs lepszej sytuacji, macie prace stala i znajomosc jezyka, ja znem tylko ang i tyci tyci nl, a bez nl ni rusz w szukaniu normalnej pracy. Teraz znow szkola odpada bo dzidzi w drodze, i znow wszystko na potem:eek:


Oj mowicie tu o jakis pierozkach, ale bym zjadla takie ruskie, pycha. I jeszcze o serniczku wy nie macie litosci.

Mgd to ci na wizycie duzo powiedzieli. Dzis kupilam zapas mleczka na zgage:-)

Iskierka czasami dobrze ze nerwy puszczaja, ja cos o tym wiem. Super ze malutka dobrze sie chowa.Powodzenia.

Ale mala mi sie dzis wypycha, miejsca sobie nie moge znalezc
 
Astrid sorrki ze tak rzuce prosto z mostu, ale wydaje mi sie, ze Ty sie ze soba tak cackasz strasznie ;-) nie potraktuj tego jako ataku, ja jestem tu nowa i tak czytam z boku to jak cos opisujesz itd.. Mysle ze powinnas sie troszke ogarnac ze wszystkim a nie uzalac tak nad soba, masz malenkie dziecko, ktore potrzebuje silnej mamy, a nie placzki, ktora placze z byle powodu:tak: A co do kapusty, to czemu nie jesz? Szkodzi malej? Czy nawet nie probowalas?:sorry::-)
Ja tam staram sie isc do przodu a nie myslec i uzalac sie nad przeciwnosciami losu. Mysle ze nasze problemy sa niczym w porownaniu np z dziecmi, ktore gloduja w Afryce - i nie tylko tam, nie maja dostepu do swiezej wody, umieraja na rozne choroby.. Zrozum, ze Twoje problemy napawde nie sa zadnymi problemami :) Trzeba do siebie nabrac duuuuzo dystansu i przec do przodu ;) Trzymaj sie schat! ;*
 
Ale mi narobiliscie smaka tymi pierogami:) mmm...

Ja juz mam nawal pokarmu:D wkoncu:)
cyce jak donice:) zeby tak nie bolały bylo by cudnie:)

Ja niestety nie skonczylam szkoly, czego bardzo zaluje, ale tak wyszlo...
Po wypadku i smierci mamy musialam zajac sie bracimi,pojsc do pracy, bo ojciec zaczal sobie popijac, i spoufalac sie z sasiadka;/
Teraz jestem tutaj, mam swoje wlasne zycie i zamierzam pojsc do szkoly aby chociarz sie tego jezyka nauczyc:)

Iskierko mnie dzisiaj przeszywal dziwny bol taki paralizujacy:baffled: ale narazie ustalo...

A tutaj moj szkarbek z zarosnietym tatuskiem;D:D
DSCF0307.jpgDSCF0305.jpg

Astrid, Iskierko czekam na wasze zdjecia cudnych ksiezniczek:D

Ide karmic maluszka i spac:)
Dobranoc:*
 
Ostatnia edycja:
hej
Ja tu przyjechalam po rocznej rozlace z mezem, stwierdzilam ze jesli w ciagu roku nie znajde pracy pl to wracam tu. Niestety pracy nie bylo wiec z corcia przyjechalysmy do malej ciasnej nory. Ale razem to razem, nie chcialam sama wychowywac dziecka a bez meza na miejscu to tez lipa. Ja nawet nie chcialabym zrzec sie obywatelstwa, mam sentyment do pl i mojego misata, tyle tam przezylam. Za rodzina strasznie tesknie, dobrze ze czasami moja mama lub sis tu zawitaja. Ale czasami mam takiego dola ze strach pomyslec. Wy jestescie w jakiejs lepszej sytuacji, macie prace stala i znajomosc jezyka, ja znem tylko ang i tyci tyci nl, a bez nl ni rusz w szukaniu normalnej pracy. Teraz znow szkola odpada bo dzidzi w drodze, i znow wszystko na potem:eek:


Oj mowicie tu o jakis pierozkach, ale bym zjadla takie ruskie, pycha. I jeszcze o serniczku wy nie macie litosci.

Mgd to ci na wizycie duzo powiedzieli. Dzis kupilam zapas mleczka na zgage:-)

Iskierka czasami dobrze ze nerwy puszczaja, ja cos o tym wiem. Super ze malutka dobrze sie chowa.Powodzenia.

Ale mala mi sie dzis wypycha, miejsca sobie nie moge znalezc
Ja nie znam holenderskiego, tylko angielski. Popracować nie zdążyłam nawet, bo jak przyjechałam z mężem po urlopie, to się dowiedziałam o ciąży. Pracy szukałam, ale chcieli tylko ludzi z doświadczeniem w pracy w NL, a potem jak mnie złapały dolegliwości ciążowe, że rzygałam jak kot i nie miałam siły wstać z łóżka, to dałam spokój. Wkurzały mnie wyrzuty niektórych ludzi, że czemu nie pracuję. Niefajne uczucie, że ktoś, kto mnie nie zna, traktuje mnie, jak pasożyta żerującego na mężu :crazy:. Zaznaczam, że mi rzyganie ustąpiło w 5-6 miesiącu a już byłam kulką. Z resztą... po co mam się tłumaczyć. Teraz robię za kurę domową i tyle.

Z mężem mieliśmy wcześniej 5 miesięczną rozłąkę i się z nas śmiali, że jak on po mnie przyjedzie, to się to skończy dzidzią. Wykrakali :rofl2:


Berni, śliczny maluszek :-)
 
ALEXJA a ja mysle ze nie nam oceniac range problemow innych ;)
Dla Ciebie tragedia jest glodujaca Afryka,a dla innych brak rodziny pod bokiem.
I nie sadze ze mozna te problemy porownywac,albo mowic : Twoje problemy to pikus. Spojrz na innych....

Jak stracilam swoje dziecko to mialam w czterwch literach glodujacy swiat i ludzi umierajacych np na raka.
Na ten czas to byla moja wlasna odobista tragedia. I mysle ze kazdy ma prawo do swoich problemow. A nie cudzych.
 
No dystans wazny w wielu sprawach :-D Alexja ile lat jestes w NL? przesledzilam watek ale nie wiem czy pisalas? Moze przeoczylam?


berni jaki sliczny bobasek!!! matko kochana ale bym go wycalowala!!!
 
Ostatnia edycja:
Alexja, prosto z mostu... guzik Ci do tego. Nie użalam się nad sobą. Ty za to widzę masz tendencje do oceniania innych po dwóch zdaniach. Jedni sobie lubią popłakać inni są niewzruszeni. To, że człowiek sobie popłacze, nie znaczy, że jest słaby i nie daje rady pokonywać codzienność. Ja się świetnie ogarniam, zajmij się sobą.
 
reklama
Do góry