Hej, hej. Witam się z wami po dłuższej przerwie.
To znaczy na forum zaglądałam codziennie, ale.... nie zawsze miałam o czym pisać.
Wiem ze miałam pogratulować Ayni fasolki i życzyć szczęśliwego rozwiązania. Reszty nie pamiętam
Generalnie u mnie się nic nie dzieje, jeśli nie liczyć narastającej frustracji z pracy.... Pracuję ponad rok i niby jestem doceniana, ale jakoś nijak się to nie przekłada na finansowe czy awansowe efekty. Pracuję ciężko, nie potrafię się opierd**** tak jak większość fast kontraktowców, pracuję 40h tygodniowo, codziennie od 7.30 do 16.30, zarabiam 9,46€ za godzinę, moje dziecko jest pod opieką babci a wkrótce może będzie musiało pójść do KDV.... wciąż pracuję jako uitzendkracht i mam ZERO widoków na fast...
Wiem, że powinnam być wdzięczna losowi za to, że w ogóle mam pracę, bo wiem ze jest kryzys i pracy nie ma, a jeść trzeba, dzieci też trzeba nakarmić i rachunki opłacić. Ale z dnia na dzień ogarnia mnie coraz większe zniechęcenie. A jeszcze jak widzę, że 70% fastow robi tak głupie błędy ze głowa boli, to tym bardziej ogarnia mnie frustracja.....
Przepraszam, musiałam....
Olivia jest zdrowym, pogodnym dzieckiem. Wyszły jej już chyba wszystkie ząbki i zaczyna mówić. Codziennie jej zasób słów się powiększa, a my mam,y radochę słuchając jak ona próbuje po nas powtarzać i przekręca wyrazy. I tak:
- jafa to żyrafa (maskotka)
- kaka to kaczka
- Ina to Ewelina
- Achi to Michał
- Gafi to Garfield z kreskowki na TV4
- Aga to nasz pies Agat (w sumie Snoopy to dla niej też Aga)
- uła to ołowek
- gooo to piłka (podchodzi i kopie z okrzykeim goooo!!)
- pepe to pępek
- papu to papcie
- mniam to jedzenie
- papi to pampers do którego z uporem maniaka robią wszyscy tylko nie ona, bo na każdorazowe pytanie "kto tu zrobił si" odpowiada w zależności od humoru że tata, albo mama, albo baba
Jest oczywiście mama, tata, baba, dziadzia, uja. Tańczy do każdej melodii jaką tylko usłyszy, no i pomaga we wszystkim - wieczorem ze mną wkłada pranie do pralki, rano z babcią to pranie wiesza. Wynosi ze stoły ketchupy, musztardy, masła itp. Nawet musi rozpakować zakupy. No i pod prysznicem obowiązkowo myje się sama....
Pozdrawiam