Iskierka71
Fanka BB :)
Witam wieczorową porą.
Wiecie co Wam powiem? Mamę mieć u siebie w domu jest fajnie, ale.... jestem wykonczona fizycznie i psychicznie..... Fizycznie, bo moja mama non stop sprząta i moje dwa wolne dni zamienila w koszmar. Owszem, mam umytą chłodziarko-zamrażarkę, zamrażarkę i ściany w polowie bijkeuken, ale... ja te dni chcialam spędzić z Olivią, a nie na lataniu ze szmatą
A na sobotę mam zapowiedzianą powtórkę z rozrywki... RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!
Wczoraj wreszcie byliśmy w Hadze i złożyliśmy wniosek na paszport dla starszej córki. przy okazji zalatwilam sobie potwierdzenie złożenia podpisu męża na wnioskach dla pozostałej dwójki. Następnym razem mogę więc jechać sama z dzieckiem.
Trafilam na miłą panią w okienku, która wszystko nam wyjaśniła na temat paszportów i peselów
Dziś byłyćmy w CB na szczepieniu...
Olivia ma 70cm wzrostu, ale może ciut więcej bo nie dała sobie zadną miarą wyprostować nóżek... Waży 8050 i to też jest mało precyzyjne bo waga jej się wybitnie nie spodobała. A już dwie szczepionki w uda to byla porażka... Darła się jakby ją ze skóry obdzierali, no ale to normalne...
Któraś tu pisala o katarze - zaszczepią, bez obaw. Olivii nawet nie osłuchali, a pamiętam ze w PL przed każdym szczepieniem bylo dokladne badanie dziecka...
Teraz mala śpi - w samych bodach przykryta pieluszką, z gorączką..... Na szczęscie mialam syropek....
Ayni, nie jestem guru, ale wg mnie Adaś jest jeszcze za mały na syrop z cebuli... Oczywiście mogę się mylić... Ja osobiście nie podalabym, a szzukalabym w aptekach/drogeriach jakiegos gotowego syropku dla tak malego dziecka.... Z pewnością są i w NL...
Co do pieluch... Od soboty testuę z LIDL-a i powiem że są do bani, podobvnie jak te z Jumbo. Dla nas kruitvatowskie są najlepsze jak narazie. I pieluchy i mleko.
Znikam, bo mala placze. Dobranoc
Wiecie co Wam powiem? Mamę mieć u siebie w domu jest fajnie, ale.... jestem wykonczona fizycznie i psychicznie..... Fizycznie, bo moja mama non stop sprząta i moje dwa wolne dni zamienila w koszmar. Owszem, mam umytą chłodziarko-zamrażarkę, zamrażarkę i ściany w polowie bijkeuken, ale... ja te dni chcialam spędzić z Olivią, a nie na lataniu ze szmatą
A na sobotę mam zapowiedzianą powtórkę z rozrywki... RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!
Wczoraj wreszcie byliśmy w Hadze i złożyliśmy wniosek na paszport dla starszej córki. przy okazji zalatwilam sobie potwierdzenie złożenia podpisu męża na wnioskach dla pozostałej dwójki. Następnym razem mogę więc jechać sama z dzieckiem.
Trafilam na miłą panią w okienku, która wszystko nam wyjaśniła na temat paszportów i peselów
Dziś byłyćmy w CB na szczepieniu...
Olivia ma 70cm wzrostu, ale może ciut więcej bo nie dała sobie zadną miarą wyprostować nóżek... Waży 8050 i to też jest mało precyzyjne bo waga jej się wybitnie nie spodobała. A już dwie szczepionki w uda to byla porażka... Darła się jakby ją ze skóry obdzierali, no ale to normalne...
Któraś tu pisala o katarze - zaszczepią, bez obaw. Olivii nawet nie osłuchali, a pamiętam ze w PL przed każdym szczepieniem bylo dokladne badanie dziecka...
Teraz mala śpi - w samych bodach przykryta pieluszką, z gorączką..... Na szczęscie mialam syropek....
Ayni, nie jestem guru, ale wg mnie Adaś jest jeszcze za mały na syrop z cebuli... Oczywiście mogę się mylić... Ja osobiście nie podalabym, a szzukalabym w aptekach/drogeriach jakiegos gotowego syropku dla tak malego dziecka.... Z pewnością są i w NL...
Co do pieluch... Od soboty testuę z LIDL-a i powiem że są do bani, podobvnie jak te z Jumbo. Dla nas kruitvatowskie są najlepsze jak narazie. I pieluchy i mleko.
Znikam, bo mala placze. Dobranoc