Ale tu cisza zapanowała.....no tak pogoda się zrobiła wkońcu i szkoda czasu na siedzenie przed kompem. Ja korzystam z pogody na całego. Piore i wywieszam na słoneczko i w momencie schnie. I w ogóle lepszy humor sie ma jak za oknem ładnie. Dziś zmieniam sobie pościel. Już godzinke temu nastawiłam pralke. I mam ochote na rosół dziś i gotuje sobie:-) Karol zje ze smakiem.
Mała zrobiła mi dziś pobudke o 6! Mały potwór! A teraz padła i śpi. Mam chwilke spokoju. Karol w szkole. A ja delektuje sie kawką i śniadankiem.
Aggs rozumiem Cie. Tez tak kiedys wstawałam i musiałam Karola z rana zrywać i ubierać. Nie stresuje sie. Dasz rade!:-)
Mamo super fotka Twoich gwiazd!:-) Dzieciaki najlepszą zabawe maja własnie wtedy jak się w ziemi grzebią....cos wiem o tym:-) Karol poprostu uwielbia takie grzebanie, a Sofija postawiła na uprawe roślin doniczkowych
z uwielbianiem wywala ziemie z doniczek i ogląda swoje czarne ręce
a jak jej mówie ''co ty robisz, nie wolno'' to ona patrzy na mnie taka oburzona, że w ogóle jej uwage zwracam....Kiedyś Wam wrzuce zdjęcie Sofijki w akcji. Ostatnio troche zaniedbałam fotografowanie moich dzieciaków, ale zawsze cos robie i ze wszystkim sie wiecznie spiesze.
marzenka a co Ty tak opuszaczasz zmiane poranną??
ja też coś ostatnio opuszczam...A jak Ci sie mieszka?Przyzwyczaiłaś sie do nowego miejsca?
Dziewczyny przyszła @.....i przez nią jestem okropna....wczoraj nawrzeszczałam na Ł za nic i nie mogłam przestać, wszystko mnie wkurzało. Wypiłam melise i nic, zażyłam ziołową tabletke uspokajającą i nic, wziełam kilka głębszych oddechów i nic.....zwariuje sama ze sobą.......musze się poprawić, bo zaraz wszyscy ode mnie uciekną...
Ale się rozpisałam..............spadam dorobić sobie kawke....