Hej dziewczyny,
Dopadają mnie jakieś deprechy... Nie możemy znaleźć odpowiedniego mieszkania. Wszystko albo drogie , albo z praktycznie pionowymi schodami. Spędza mi to sen z powiek, a kto to widział żeby kobieta w 8 miesiącu mieszkała w 6 osób w mieszkaniu z agencji pracy :/ Dzisiaj oglądamy kolejne mieszkanie. Już bym chciała powiedzieć - tak bierzemy, spadajcie wszyscy muszę zająć się sobą a nie dokumentami, bankami, zasiłkami. Mój "chłopak" jest wspaniały, ale pracując mało może załatwić więc wszystko spada na mnie. Czasem brak mi sił.
Wstrzymali Wam może zasiłek z UWV? Ja pojechałam do Polski na Wielkanoc, tam dopadła mnie kamica nerkowa i tygodniowy pobyt w szpitalu (nie zdążyłam na kontrolną wizytę w UWV) i wstrzymali mi zasiłek . W poniedziałek jadę do nich o tym porozmawiać. Ciekawa jestem czy zwrócą mi pieniądze które powinni mi wypłacać przez cały ten okres czy po porstu wznowią wypłaty.eh
Dzisiaj idę do położnej , mam tyle pytań... mało wiem o porodzie i wszystkim co muszę załatwić przed i po. Wiem na pewno że tata malucha musi wcześniej "uznać małego" żeby otrzymał jego nazwisko. Obywatelstwo też może mieć tylko polskie prawda, skoro my jesteśmy Polakami?
Wczoraj próbowałam załatwić Polską położną, dodzwoniłam się do bardzo miłej babki, ale nie wiadomo czy może jeździć tak daleko (ona jest z okolic Hagi) dowiem się za pare dni.
Uf dobrze że Alek ostatnio taki grzeczny i nie kopie zbyt mocno
Dopadają mnie jakieś deprechy... Nie możemy znaleźć odpowiedniego mieszkania. Wszystko albo drogie , albo z praktycznie pionowymi schodami. Spędza mi to sen z powiek, a kto to widział żeby kobieta w 8 miesiącu mieszkała w 6 osób w mieszkaniu z agencji pracy :/ Dzisiaj oglądamy kolejne mieszkanie. Już bym chciała powiedzieć - tak bierzemy, spadajcie wszyscy muszę zająć się sobą a nie dokumentami, bankami, zasiłkami. Mój "chłopak" jest wspaniały, ale pracując mało może załatwić więc wszystko spada na mnie. Czasem brak mi sił.
Wstrzymali Wam może zasiłek z UWV? Ja pojechałam do Polski na Wielkanoc, tam dopadła mnie kamica nerkowa i tygodniowy pobyt w szpitalu (nie zdążyłam na kontrolną wizytę w UWV) i wstrzymali mi zasiłek . W poniedziałek jadę do nich o tym porozmawiać. Ciekawa jestem czy zwrócą mi pieniądze które powinni mi wypłacać przez cały ten okres czy po porstu wznowią wypłaty.eh
Dzisiaj idę do położnej , mam tyle pytań... mało wiem o porodzie i wszystkim co muszę załatwić przed i po. Wiem na pewno że tata malucha musi wcześniej "uznać małego" żeby otrzymał jego nazwisko. Obywatelstwo też może mieć tylko polskie prawda, skoro my jesteśmy Polakami?
Wczoraj próbowałam załatwić Polską położną, dodzwoniłam się do bardzo miłej babki, ale nie wiadomo czy może jeździć tak daleko (ona jest z okolic Hagi) dowiem się za pare dni.
Uf dobrze że Alek ostatnio taki grzeczny i nie kopie zbyt mocno
